Reklama

W intencji ofiar pogromu

Niedziela przemyska 13/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przemyśl

Zbrodnie ludobójstwa na ludności polskiej na Kresach Południowo-Wschodnich - „dzieło” nacjonalistów ukraińskich OUN-UPA, to żywa, bolesna i wciąż nie osądzona sprawiedliwie karta w martyrologii Narodu Polskiego. Pamięci mieszkańców Huty Pieniackiej bestialsko zamordowanych w lutym 1944 r. były poświęcone uroczystości religijno-patriotyczne, jakie odbyły się 27 lutego br. w Przemyślu. W intencji ofiar modlili się ocaleni z pogromu, krewni pomordowanych, a także młodzież.
Dramat, jaki dokonał się 28 lutego 1944 r. w polskiej wsi Huta Pieniacka wciąż snuje się boleśnie w pamięci wszystkich, którzy wspominają te wydarzenia. Boleść tym większa, że planowej eksterminacji-zagłady dokonano na bezbronnych ludziach. W ciągu zaledwie kilku godzin spalono 172 gospodarstwa. W stodołach i budynkach gospodarczych spalono żywcem ok. 1200 osób. Nikt, stary czy młody, kobieta czy mężczyzna nie mógł liczyć na litość. Nie darowano nikomu ani starcom, ani dzieciom, nawet matkom z malutkimi dziećmi. Tak było w przypadku Józefy Michalewskiej, która dopiero co urodziła dziecko - była w połogu. Została zmuszona wstać i z nowonarodzonym dzieciątkiem w swoich objęciach, popędzana przez zbrodniarzy, musiała iść na miejsce kaźni. Wleczono ją, dzieciątko wypadło z jej rąk i zostało rozdeptane, a potem razem z matką spalone. Tętniącą życiem wioskę zrównano z ziemią. Tylko nielicznym udało się ujść z życiem kryjąc się we wcześniej przygotowanych kryjówkach, piwnicach, na wieży kościelnej, także nielicznym dzieciom, które cudem uciekły z płonących stodół. Tak było naprawdę… Zbrodni wciąż nierozliczonej, podobnie jak wiele innych z tego okresu nie dokonali żadni anonimowi sprawcy, ale półtora tysiąca uzbrojonych zbrodniarzy z pododdziału 14. Dywizji SS „Galizien” przy aktywnym udziale ukraińskich band OUN-UPA z okolicznych miejscowości. Za ofiary, w 66. rocznicę tego bestialskiego mordu, modlili się kresowiacy, przedstawiciele stowarzyszeń i organizacji kombatanckich, patriotycznych, Sybiracy oraz młodzież i dzieci. Eucharystii w intencji ofiar ludobójstwa, w kościele pw. Świętej Trójcy w Przemyślu przewodniczył ks. inf. Stanisław Zygarowicz. W homilii, która w rzeczywistości była medytacją osnutą na autentycznych, bardzo bolesnych i dramatycznych wspomnieniach ks. Tadeusz Pater salezjanin, nawiązując do tragedii w Hucie Pieniackiej przypomniał wzruszające zwierzenia kilkuletniej wówczas Frani Wróblewskiej, przeżycia dziecka czuwającego w tę najtragiczniejszą z nocy przy zamordowanej matce. Pewnie ją także spotkałby podobny los, gdyby nie sąsiadki Ukrainki, które potajemnie uratowały dziewczynkę. Do dziś z wdzięcznością wspomina ona ten bohaterski czyn, który uratował jej życie. Z ust ks. Patera, który jako mały chłopiec - mieszkaniec Rumna - był naocznym świadkiem tragicznych wydarzeń, podczas których ukraińscy nacjonaliści zamordowali pięcioro jego krewnych; padły ostre, ale szczere i sprawiedliwe słowa. - Skąd ta zatwardziałość u tych ludzi, którzy zaprzeczają dokonanemu ludobójstwu, utrzymując, że była to walka o wolność i niepodległość narodu ukraińskiego; jak długo jeszcze będzie trwać - pytał kapłan. - Dlatego jest potrzebna dogłębna modlitwa o zrozumienie dokonanych ludobójczych czynów, aby na fundamencie prawdy mogło dojść pojednania narodów - wskazywał ks. Pater. Medytację zakończył poezją Petroneli Rusieckiej, z 19 września 1945 r., której ostatnia strofa brzmi następująco:
… Nam nie przystoi nienawiścią pałać
I zemstę wzniecać, jak oni w swej złości.
Obdarz nas Polską spokojną, szczęśliwą,
Niezłomną w wierze i bratniej miłości.
Po Mszy św. na dziedzińcu kościoła, pod tablicą upamiętniającą mordy na ludności polskiej na kresach dawnej Rzeczypospolitej, gdzie znajdują się urny z ziemią: z Huty Pieniackiej oraz z Ihrowicy, Płotyczy, Berezowicy Małej, Szlachciców i Łozowej zapalono znicze i złożono wiązanki kwiatów. Jak powiedział nam Stanisław Szarzyński członek Dyrektoriatu Światowego Kongresu Kresowian, organizator przemyskich uroczystości rocznicowych pamięć tragicznych wydarzeń sprzed lat jest nie tylko wskazana, ale jest obowiązkiem wszystkich Polaków. - Z rąk ukraińskich nacjonalistów - ludobójców ginęli niewinni Polacy. Zwłaszcza dzisiaj, kiedy gloryfikuje się sprawców tych mordów, a Stepana Banderę robi się bohaterem Ukrainy, nie wolno dopuszczać do zakłamywania historii. Nie możemy też pozwolić, by pamięć o naszych niewinnych rodakach była zamazywana a nawet przekreślana - uważa Stanisław Szarzyński. Jego zdaniem czas najwyższy skończyć z obłudą i poprawnością polityczną, która nikomu nie służy, a pora, by światło dzienne ujrzała pełna prawda. - Tego domaga się pamięć setek tysięcy niewinnych ofiar, których katów teraz próbuje się na Ukrainie gloryfikować - dodaje Szarzyński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież w Wenecji: paradoksalnie, pobyt w więzieniu może oznaczać nowy początek

2024-04-28 09:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA

Paradoksalnie, pobyt w zakładzie karnym może oznaczać początek czegoś nowego, poprzez ponowne odkrycie nieoczekiwanego piękna w nas samych i w innych, czego symbolem jest wydarzenie artystyczne, które gościcie i do którego projektu aktywnie wnosicie swój wkład" - powiedział Franciszek do kobiet osadzonych w Zakładzie Karnym Wenecja-Giudecca. W nim znajduje się Pawilon Stolicy Apostolskiej na 60. Międzynarodowej Wystawie Sztuki - La Biennale w Wenecji.

Papież zapewnił kobiety, osadzone w Zakładzie Karnym w Giudecca, że zajmują one szczególne miejsce w jego sercu.

CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna ze Sieny

Niedziela łowicka 41/2004

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

Sailko / pl.wikipedia.org

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

25 marca 1347 r. Mona Lapa, energiczna żona farbiarza ze Sieny, urodziła swoje 23 i 24 dziecko, bliźniaczki Katarzynę i Joannę. Bł. Rajmund z Kapui napisał we wstępie do życiorysu Katarzyny: „Bo czyż serce może nie zamilknąć wobec tylu i tak przedziwnych darów Najwyższego, kiedy patrzy się na tę dziewczynę, tak kruchą, niedojrzałą wiekiem, plebejskiego pochodzenia...”.

Rezolutność i wdzięk małej Benincasy od początku budziły zachwyt wśród tych, z którymi się stykała. Matka z trudnością potrafiła utrzymać ją w domu. „Każdy z sąsiadów i krewnych chciał ją mieć u siebie, by słuchać jej rozumnych szczebiotów i cieszyć się jej dziecięcą wesołością”

CZYTAJ DALEJ

Świdnik. Jubileusz parafii Chrystusa Odkupiciela

2024-04-29 05:51

Paweł Wysoki

40 lat temu w Świdniku biskup lubelski Bolesław Pylak powołał nowy ośrodek duszpasterski. Do tworzenia parafii i budowy kościoła pw. Chrystusa Odkupiciela skierował ks. Andrzeja Kniazia, który wraz z grupą wiernych jeszcze w 1984 r. wybudował tymczasową kaplicę, a kilka lat później świątynię.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję