Łódź: Pielgrzymka dla tych, którzy zostali w mieście
Pielgrzymowanie to szczególny czas łaski. To droga, która nie prowadzi jedynie do konkretnego miejsca, ale przede wszystkim do Boga. Z takim właśnie doświadczeniem wychodzą łodzianie, którzy w dniach 21–24 sierpnia uczestniczą w „Pielgrzymce dla tych, którzy zostali w mieście”.
Inicjatywa narodziła się dzięki ks. Janowi Czekalskiemu, wieloletniemu pielgrzymowi pieszej łódzkiej pielgrzymki na Jasną Górę, który niedawno odszedł do Pana. Choć nie wszyscy mogą przejść setki kilometrów na własnych nogach, każdy może wyruszyć w drogę serca.
– Wiele osób zostaje w Łodzi, bo chorują, muszą opiekować się bliskimi albo pracować. Ale pielgrzymowanie nie kończy się na fizycznej wędrówce – mówi ks. Przemysław Szewczyk. – To przede wszystkim droga wiary, modlitwy i wspólnoty. Dlatego zaprosiliśmy tych, którzy zostali, by mogli wyruszyć na krótszą trasę, a potem wspólnie modlić się w kościele Matki Bożej Fatimskiej.
Każdego dnia pątnicy spotykają się w innej parafii miasta Łodzi. Z Sanktuarium Matki Boskiej Zwycięskiej, z kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, ze świątyni św. Wojciecha i wreszcie z parafii Matki Bożej Jasnogórskiej wychodzą w stronę Matki Bożej Fatimskiej. Każdy etap kończy się Eucharystią – źródłem chrześcijańskiego życia. Potem konferencja, wspólna modlitwa różańcowa i Apel Jasnogórski przypominają, że pielgrzymowanie to nie tylko wysiłek nóg, lecz także otwarcie serca na Bożą łaskę.
W pielgrzymce uczestniczy około 30 osób. To ci, którzy zapragnęli przeżyć doświadczenie pielgrzymki w swojej codzienności. Choć pielgrzymka kończy się 24 sierpnia, jej owoce pozostają na dłużej. Modlitwa, zawierzenie Bogu i doświadczenie wspólnoty przypominają, że każdy chrześcijanin jest pielgrzymem – niezależnie od tego, czy idzie na Jasną Górę, czy pozostaje w swoim mieście.
– Każda chwila życia to pielgrzymka ku Bogu. Ważne, by iść razem, z Maryją, i ufać, że Bóg prowadzi nas do celu – nieba – podsumowuje ks. Szewczyk.
Pielgrzymi 554. Pieszej Pielgrzymki Pabianickiej doszli na Jasną Górę.
Do Królowej Polski przybyli pabianiccy pielgrzymi. Przed cudownym obrazem modlili się razem z lokalnymi władzami Pabianic. Mszy św. przewodniczył abp Grzegorz Ryś, który odnosząc się do Ewangelii, powiedział, że pielgrzymi są ludźmi, którzy szukają. – Po co poszliście na pielgrzymkę, dla sportu? Dzisiaj nikt nie musi tego robić, jest tyle sposobów, by wypocząć. Poszliście na pielgrzymkę, bo czegoś szukacie, pragniecie. Zostaliście znalezieni na pielgrzymce przez Jezusa? – pytał zebranych metropolita łódzki. Ewangelia w ostatnich dniach ukazuje moment, kiedy Jezus spotkał Filipa, mającego poczucie odnalezienia Zbawiciela., dlatego żyjąc w takim przekonaniu, sam później szuka Natanaela. - Jeśli ten czas pięciu dni, który macie za sobą, był takim czasem spotkania z Jezusem, spotkania upragnionego, wyczekiwanego, jeśli doświadczyliście tego, że was Jezus znalazł, to teraz proszę was, żebyście poszukali tych, których chcecie znaleźć – powiedział duchowny. Następnie, zachęcał zebranych, aby dawali świadectwo w swoich środowiskach. – Ile zależy od waszego świadectwa, od tego, że podejdziesz i powiesz „znalazłem” albo nawet nie musisz tego mówić, wystarczy, że cię zobaczy właśnie jako kogoś, kto na pewno znalazł, kto jest w takiej relacji, która go buduje. Bardzo was o to proszę, na koniec pielgrzymki popatrzcie poza siebie. Nie jesteśmy w stanie ludziom dać wiary, ale jesteśmy w stanie o niej zaświadczyć – podkreślił. Na zakończenie wskazał, aby za wstawiennictwem Matki Bożej modlili się o dawanie świadectwa osobom, które tego najbardziej potrzebują dla umocnienia wiary.
Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
Dowództwo Generalne poinformowało w piątek, że podczas nocnego szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch polskich żołnierzy Wojsk Specjalnych. Przyczyny zdarzenia są przedmiotem postępowania specjalnej komisji - podano.
„Z głębokim żalem informujemy, że 19 września 2025 roku, podczas nocnego szkolenia spadochronowego realizowanego w Stanach Zjednoczonych doszło go tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych” - podało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych we wpisie na platformie X.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.