Reklama

Święci i błogosławieni

Patron tygodnia

Charyzmatyczny ewangelizator

Takim głosicielem słowa Bożego był hiszpański dominikanin św. Wincenty Ferreriusz. Żył on na przełomie XIV i XV wieku, a wspominamy go 5 kwietnia.

Niedziela Ogólnopolska 14/2021, str. I-VIII

[ TEMATY ]

św. Wincenty Ferreriusz

Joan de Joanes, St Vincent Ferrer

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co prawda w oktawie uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego nie ma żadnych innych liturgicznych wydarzeń, niemniej jednak w poniedziałek moglibyśmy obchodzić nieobowiązkowe wspomnienie tego świętego. Byłoby tak wtedy, gdyby Wielkanoc świętowano w innym terminie, jak to miało miejsce np. w 2019 r.

Święty Wincenty (imię pochodzi z łaciny i zawiera w sobie ideę zwycięstwa) żył w burzliwych czasach, kiedy Kościół był targany wewnętrznymi napięciami. Szerzyły się także różne herezje. Urodził się w Walencji. Został dominikaninem. Był bardzo dobrze i wszechstronnie wykształcony. Wiele wymagał od siebie, ale i innym stawiał wymagania, przede wszystkim jako wędrowny kaznodzieja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Miewał różne wizje. Podczas jednej z nich Chrystus Pan miał do niego powiedzieć: „Ty zaś, jak tylko wrócisz do zdrowia, porzuć dwór Benedykta: wybrałem cię bowiem na szczególnego głosiciela Ewangelii i chcę, abyś w pokorze i ubóstwie przebiegł wszystkie ziemie Francji i Hiszpanii, głosząc Ewangelię. Kiedy zaś twoje słowa i czyny przyniosą obfity owoc, umrzesz szczęśliwie na krańcach ziemi. Przede wszystkim zaś zwiastuj ludom, że niedługo nadejdzie sąd ostateczny, i odważnie karć ich grzechy”.

Tak też Wincenty uczynił. Opuścił papieskie otoczenie i faktycznie stał się porywającym mówcą przemierzającym Europę. Jego kazania przyciągały tysiące wiernych. Choć nie należały do łatwych i przyjemnych w odbiorze, bo wzywały do porzucenia grzesznego życia i zapowiadały rychły sąd Boży, doprowadziły do setek nawróceń. Ludzie publicznie wyznawali grzechy i diametralnie zmieniali swoje postępowanie. Wiarę przyjmowali nawet Maurowie i Żydzi. Święty Wincenty pozostawił po sobie kilka pism, ale jego słuchacze spisywali wystąpienia i część z nich przetrwała do naszych czasów.

Wincenty Ferreriusz zmarł w Wielką Środę w 1419 r. w Vannes we Francji, gdy wracał z Anglii, gdzie głosił Ewangelię. Szybko stał się świętym Kościoła, bo już w 1458 r. Jego relikwie w katedrze w Vannes – część znajduje się też w Walencji. Jest patronem wielu profesji, m.in. murarzy. Jego wstawiennictwa przywołuje się też np. w bólach głowy czy w bezpłodności. Sztuka przeważnie przedstawia go w habicie zakonnym. Bywa wyobrażany jako apokaliptyczny zwiastun końca czasów, stąd jego atrybutami są np. koń czy błyskawice.

Św. Wincenty Ferreriusz, prezbiter ur. ok. 1350 r. zm. 5 kwietnia 1419 r.

2021-03-30 10:53

Oceń: +15 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron Dnia: Święty Wincenty Ferreriusz, największy kaznodzieja u schyłku średniowiecza

[ TEMATY ]

św. Wincenty Ferreriusz

Domena publiczna/vaticannews.va/pl

Święty Wincenty Ferreriusz

Święty Wincenty Ferreriusz

Obdarzony był wieloma charyzmatami, m. in. darem uzdrawiania chorych i przepowiadania przyszłości. W historii zapisał się jednak jako niezrównany kaznodzieja: największy u schyłku Średniowiecza - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 5 kwietnia przypada wspomnienie św. Wincentego Ferreriusza (1350 – 1419), prezbitera.

Św. Wincenty Ferreriusz urodził się w zamożnej i bogobojnej rodzinie w hiszpańskiej Walencji. W wieku 18 lat wstąpił do zakonu dominikanów. Wyświęcony na kapłana współpracował z kardynałem Piotrem de Luna, który po wyborze na papieża (Benedykt XIII), mianował Wincentego swoim kapelanem i spowiednikiem. Posługę na dworze papieskim w Awinionie, gdzie wówczas przebywał papież, Ferreriusz sprawował z niezwykłą pokorą, przestrzegając wszystkich narzuconych sobie wcześniej umartwień.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Filoteos zakłada okulary

2025-08-19 11:18

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Był rok 1873, kiedy metropolita Konstantynopola Filoteos Bryennios otoczył się księgami biblioteki Hospicjum św. Krzyża. Pogrążony w lekturze, natrafił na manuskrypt pochodzący z XI stulecia. Hierarcha zanurzył się lekturze… Już w pierwszych zdaniach wyczytał: „Dwie są drogi, jedna droga życia, a druga śmierci – i wielka jest różnica między nimi. Oto droga życia: Przede wszystkim będziesz miłował Boga, który cię stworzył, następnie zaś bliźniego twego jak siebie samego, a czego nie chcesz, by ktoś ci robił, tego wszystkiego i ty także nie rób drugiemu”.

Odkryty przez Filoteosa apokryf, któremu nadano tytuł Nauka Dwunastu Apostołów, jest bardzo wczesny. Badacze datują go na koniec pierwszego stulecia, a jako miejsce jego powstania wskazują Syrię. Przytoczony powyżej fragment mógłby stać się doskonałym komentarzem do słów Jezusa, zanotowanych przez Łukasza w tym samym mniej więcej czasie: „Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa, i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi” (Łk 13,29-30). Jeśli sprawiedliwi przyjdą do królestwa Bożego, to kroczyć tam będą drogą życia – musiał myśleć Filoteos – a na niej drogowskazem jest przykazanie miłości Boga i bliźniego. Wskazanie na cztery strony świata dzisiejszemu czytelnikowi Ewangelii wydaje się zupełnie zrozumiałe, jednak pierwszych słuchaczy Nauczyciela z Nazaretu słowa te musiały szokować. Przecież królestwo Boże przeznaczone jest tylko dla wybranych, dla należących do narodu Boga, dla Żydów, którzy odziedziczyli obietnice dane Abrahamowi! Mówiąc o czterech stronach świata, Jezus włącza w zbawcze oddziaływanie Boga także pogan. To właśnie oni, choć przez wyznawców judaizmu uznani byli za ostatnich, staną się pierwszymi!…
CZYTAJ DALEJ

Szkoła w remoncie dusz – dokąd prowadzą reformy edukacji?

2025-08-23 21:02

[ TEMATY ]

szkoła

edukacja

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Gdy dzwonek zabrzmi inaczej 1 września 2025 roku uczniowie usłyszą szkolny dzwonek, ale jego ton nie będzie już taki sam. Ministerstwo Edukacji postanowiło gruntownie przebudować plan lekcji, kalendarz roku szkolnego i system oceniania. W życie wchodzą nowe przedmioty, zmienia się rytm ferii zimowych, wprowadzane są testy sprawnościowe i nowe metody oceniania uczniów z niepełnosprawnościami. Cele reform – jak podkreśla MEN – to przygotowanie młodzieży do rynku pracy, rozwój kompetencji cyfrowych i wyrównanie szans edukacyjnych.

Brzmi jak techniczna modernizacja. Jednak w tym całym zamieszaniu pojawia się pytanie o coś bardziej fundamentalnego – o wychowanie duchowe młodego pokolenia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję