Reklama

Wiara

Matko, pociesz nas

Matka Boża Pocieszenia – Pani Borecka

Matko, pociesz nas – zawierzamy Ci nasze „trudne dziś” a także „niepewne jutro”, prowadź nasz Naród przez codzienność tak, jak prowadziłaś go przez wiele bolesnych dziejów. Bądź nam nadal Królową i Matką, naszym Pocieszeniem i naszą Orędowniczką. Pełni dziecięcej ufności wołamy do Ciebie:

2024-10-03 20:50

[ TEMATY ]

rozważania różańcowe

Red

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Matko Pocieszenia, życia strzeż i zdrowia,
Od powietrza, wojny, ognia i przednowia,
O przeżegnaj, jak kraj długi,
Nasze prace, nasze pługi;
Ustrzeż bytu i imienia,
Święta Matko Pocieszenia, nie opuszczaj nas.

4 października

Matka Boża Pocieszenia – Pani Borecka

Z pięknego Wrocławia przywędrowaliśmy do Wielkopolski, gdzie między Gostyniem a Jarocinem położone jest jedno z najstarszych miast tego rejonu: Borek Wielkopolski. To tutaj, we wczesnobarokowym kościele na przedmieściu zwanym Zdzież króluje i pociesza Matka Boża Pocieszenia – Pani Górecka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Długą podróż żeśmy przebyli z Wrocławia do Borka Wielkopolskiego, odpocznijmy nieco w Jej łaskawym spojrzeniu.

Zaśpiewajmy razem z czcicielami Matki Bożej pieśń, która towarzyszy odsłonięciu cudownego obrazu Matki Bożej Pocieszenia. Niech nie zdziwi nas fakt, że ogarnie nas wzruszenie, wszak słowa tej pieśni są przejmujące. Śpiewając ją pomyślmy szczególnie o naszych rodakach utrudzonych powodzią i jej skutkami.

Nie opuszczaj nas,
Nie opuszczaj nas,
Matko nie opuszczaj nas.
Matko pociesz, bo płaczemy,
Matko prowadź, bo zginiemy.
Ucz nas kochać, choć w cierpieniu;
Ucz nas cierpieć, lecz w milczeniu.

Reklama

Tego możemy być pewni, że Matka Boża jest wrażliwa na liczne prośby modlących się i nikt nie zostaje pozbawiony Jej Matczynej pomocy. Świadczą o tym nieustanne nowenny, liczne nabożeństwa ku Jej czci, pełne ufności modlitwy zanoszone także tu, przed Borecką Pocieszycielką. Jak zauważył jeden z dziennikarzy, opisujących boreckie sanktuarium, w ostatnich latach przybywa tu coraz więcej pątników, bo trudne czasy współczesnych szybkich przemian sprawiają, że coraz więcej jest ludzi załamanych, porzuconych, osamotnionych, poranionych, bezrobotnych i bezdomnych. Tutaj, modląc się w wielowiekowej świątyni przed cudownym wizerunkiem Matki Bożej Boreckiej, doznają wielu łask, bo wielkopolska Pani umie słuchać i pocieszać we wszystkich dramatach i tragediach ludzkiego życia. Stąd na szlaku naszej wędrówki, kiedy szukamy pocieszenia i pomocy z nieba stajemy i my przed łaskami słynącym obrazem, którego kult sięga prawdopodobnie końca XIV wieku, kiedy powstała parafia maryjna na Zdzieżu koło Borku Wlkp. Według tradycji cześć dla Bogurodzicy łączono od zarania istnienia kościoła na Zdzieżu z obrazem Matki Bożej i rzeźbą Piety z XIV wieku. Z tego okresu prawdopodobnie pochodzi Jej cudowny wizerunek. Obecny obraz, nieznanego artysty, powstał w latach 1550–1575. Kult do Matki Bożej na Zdzieżu rozwinął się w drugiej połowie XVI wieku. Coraz więcej ludzi zawdzięczało wówczas Pani Boreckiej pociechę i pomoc.

Cudowny obraz przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem, ujętą w półpostaci, z welonem narzuconym na głowę i spiętym klamrą na piersiach. Sukienka jest koloru ciemnogranatowego z ornamentowaną złoconą bordiurą i czerwoną poszewką. Dzieciątko siedzące na lewym ramieniu przytrzymuje lewa ręka Matki. Jej prawa dłoń o wyprostowanych długich palcach jest wzniesiona w stronę serca, jakby wskazywała źródło, skąd ma spłynąć na nas pocieszenie. Jednocześnie ta sama ręka wskazuje Syna Bożego – Źródło Odkupienia. Dziecko jest ubrane w czerwoną sukienkę z ozdobną wypustką. Jezus prawą rączką błogosławi, a lewą opiera na księdze opartej na lewym kolanie. Wzrok Bożej Dzieciny jest zafrasowany i skierowany na widzów, jakby Jezus zastanawiał się nad różnymi prośbami i je rozstrzygał.

Warto zauważyć, że sanktuarium maryjne w Borku jest nie tylko najstarsze w Wielkopolsce, ale także w Polsce. Jest nazywane wielkopolską Częstochową.

Stając dziś w duchowej pielgrzymce przed łaskami słynącym obrazem Matki Bożej Boreckiej wypowiedzmy słowa modlitwy:

O najukochańsza, w tym cudownym Obrazie Matko Boża i jedyna po Bogu pociecho! Zbliżam się do Ciebie z całą ufnością jako dziecię do najlepszej Matki. Rzucam się jako żebrak i grzesznik niegodny do stóp Twoich, boś Ty Ucieczką grzeszników, i błagam najgoręcej, racz mi wyjednać u Twojego Boskiego Syna odpuszczenie grzechów i pocieszyć w tym utrapieniu.

Tyle zdziałałaś cudów w tym miejscu przez Ciebie wybranym! Tylu chorych uleczyłaś, tylu utrapionym i uciśnionym łzy otarłaś i w ich zbolałe serca wlałaś balsam pociechy! Mocno więc ufam, że i mnie nie opuścisz w tej niedoli; że, jako Matka i Pocieszycielka strapionych, ulitujesz się nad skruszonym grzesznikiem i przyjmiesz mnie w swoją świętą opiekę teraz i w godzinę śmierci. Amen.

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec. Tajemnice światła z bł. kard. Stefanem Wyszyńskim

[ TEMATY ]

różaniec

bł. kard. Stefan Wyszyński

rozważania różańcowe

Instytut Prymasowski

Przed rozważaniem różańcowym przywołajmy kilka zdań, które o ks. Stefanie Wyszyńskim powiedział św. Jan Paweł II w czasie Mszy Świętej sprawowanej 16 czerwca 1983 roku w Archikatedrze Warszawskiej.

„Pierwszy etap mojej jasnogórskiej pielgrzymki w związku z sześćsetną rocznicą wizerunku Matki Chrystusa prowadzi do katedry która – w momencie najwyższego Boskiego wybrania – nazwała siebie służebnicą Pańską (por. Łk 1,38). Z tego służenia i posługiwania zmarły Prymas uczynił główną siłę swego pasterzowania. Był mocny służbą – służbą świadomą posłannictwa zleconego mu przez Księcia pasterzy. Był mocny służbą – i tą swoją prymasowską służbą czynił mocnym Kościół i naród pośród dziejowych prób i doświadczeń. Dzisiaj razem z wami przy jego grobie, w sercu Warszawy, dziękuję Trójcy Przenajświętszej za tę wielką prymasowską służbę kard. Stefana Wyszyńskiego, prosząc, aby owoce jej trwały nadal w sercach ludzi na całej ziemi ojczystej. Był mocny swoją wiarą w Boga, który jest Panem stworzenia i Panem dziejów poprzez Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. (…) Był mocny swoją wiarą w Chrystusa – ów kamień węgielny zbawienia człowieka, ludzkości, narodu. Czynił wszystko, aby ten kamień węgielny nie został odrzucony przez ludzi naszej epoki, ale by się na nowo umocnił w fundamentach duchowego warszawskiej, do grobu wielkiego Prymasa Tysiąclecia, kard. Stefana Wyszyńskiego. Nie mogłem przybyć do Warszawy na jego pogrzeb w dniu 31 maja 1981 roku z powodu zamachu na moje życie w dniu 13 maja, co spowodowało kilkumiesięczny pobyt w szpitalu. Kiedy dzisiaj dane mi jest przybyć do Ojczyzny, pierwsze moje kroki skierowuję do jego grobu.
CZYTAJ DALEJ

Represje wobec sióstr zakonnych w dobie PRL – na KUL trwa konferencja poświęcona nieznanym kartom historii

2024-10-03 17:05

[ TEMATY ]

KUL

siostry zakonne

represje

https://www.kul.pl/

Kto dziś wie, o tym, że siostry zakonne w czasach komunistycznych wywożone były do obozów pracy? Że konfiskowano im domy, z których tylko pewną część udało się odzyskać? Że niektóre zgromadzenia zmuszone były do opuszczenia Polski? Władzom komunistycznym zależało, by te operacje objęte były zmową milczenia. Niestety wciąż niewiele się o tym mówi. Na KUL trwa konferencja, której celem jest przywracanie tej pamięci. Tegoroczna 52. Konferencja Historyków Zakonnych na KUL koncentruje się na 70. rocznicy akcji „X-2”, w wyniku której skonfiskowano 323 domy zakonne, a około 1500 zakonnic poddano represjom i przesiedlono.

Konferencję, która odbywa się 3 i 4 października na KUL otworzył rektor uczelni, ks. prof. Mirosław Kalinowski. - Niech ta biała plama w historii Polski będzie znaczącym elementem rozpoznania zapomnianej i świadomie wymazanej przez władze PRL akcji, która stanowi niechlubną kartę systemu, który wówczas panował, ale jednocześnie pokazuje heroizm wielu sióstr zakonnych - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: o trwaniu, śmierci i przemijaniu – sesja formacyjno-szkoleniowa kapelanów służby zdrowia

2024-10-03 17:07

[ TEMATY ]

Jasna Góra

kapelani

BPJG

O tym, że nie ma gorszej śmierci niż samotność, a także, że szpital jest nie tylko „miejscem buntu”, ale też odnalezienia Boga mówili kapelani szpitali, domów pomocy społecznej i hospicjów. Mszą św. na Jasnej Górze zakończyli sesję formacyjno-szkoleniową. Był to dla nich czas ubogacenia ducha i wymiany doświadczeń.

- 26 lat pracuję z chorymi i to zmieniło moje życie. Ta posługa pomogła mi zrozumieć na czym polega kapłaństwo. W szpitalu, w którym posługuję jest 760 łóżek i jeżeli mamy tyle pacjentów to zatrzymanie się przy każdym wymaga od nas czasu i miłości. Wielu chorych nas pyta: „dlaczego ja?” i my kapłani musimy zapewnić ich, że w tym wszystkim jest obecny Chrystus - opowiadał ks. Roman Raczak kapelan Szpitala Wojewódzkiego w Legnicy.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję