Reklama

Świat

Bartłomiej I: w utrzymaniu pokoju nie ma automatycznych rozwiązań ani stałych recept

„Pokoju nie można brać za pewnik, nie jest on czymś oczywistym. Jest obowiązkiem, osiągnięciem, a jego utrzymanie wymaga nieustannej walki. Nie ma automatycznych rozwiązań ani stałych recept” – napisał Bartłomiej I, ekumeniczny patriarcha Konstantynopola, w swoim tradycyjnym orędziu bożonarodzeniowym. Zwrócił uwagę, jak wielkie jest ryzyko, że ludzkość upadnie lub powróci do przemocy, zachęcając wszystkich „w obliczu ciągłych zagrożeń dla pokoju, do czujności i chęci rozwiązywania problemów poprzez dialog”.

[ TEMATY ]

pokój

Bartłomiej I

Episkopat News

Bartłomiej I

Bartłomiej I

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bartłomiej I podkreślił „pokojową rolę religii”. „Dzieje się to w czasach, gdy religie są krytykowane za podsycanie fanatyzmu i przemocy `w imię Boga`, zamiast być siłami na rzecz pokoju, solidarności i pojednania” – zauważył duchowy przywódca prawosławia zaznaczając: „Jednak wskazuje to na wyobcowanie wiary religijnej, a nie na jej integralność. Autentyczna wiara w Boga jest najostrzejszą krytyką fanatyzmu religijnego. Religie są naturalnymi sojusznikami wszystkich ludzi dążących do pokoju, sprawiedliwości i ochrony stworzenia przed ludzkim zniszczeniem”.

W swoim orędziu patriarcha ekumeniczny Konstantynopola zwrócił również uwagę, że „chrześcijańskie postrzeganie ludzkiej egzystencji stanowi rozwiązanie problemów stwarzanych przez przemoc, wojnę i niesprawiedliwość w naszym świecie”. Przypomniał, że szacunek dla osoby ludzkiej, pokój i sprawiedliwość „są darami od Boga”. Zaznaczył, że „ustanowienie pokoju, który pochodzi od Chrystusa, wymaga udziału i współpracy istot ludzkich”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bartłomiej I przypomniał, że chrześcijańska wizja pokoju „objawia się w słowach Chrystusa, naszego Zbawiciela, który głosi pokój, zwracając się do swoich uczniów z pozdrowieniem `pokój z wami` i zachęcając nas do miłowania naszych wrogów”.

Reklama

„Oznacza to, że dla nas, chrześcijan, droga do pokoju wiedzie przez niestosowanie przemocy, dialog, miłość, przebaczenie i pojednanie, które mają pierwszeństwo przed innymi formami rozwiązywania różnic”.

W swoim bożonarodzeniowym orędziu Bartłomiej I przypomniał również, że w tym roku przypada 75. rocznica uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, przyjętej przez Zgromadzenie Ogólne ONZ 10 grudnia 1948 r. w Paryżu. Dokumentu, „który stanowi syntezę podstawowych ideałów i wartości humanistycznych” i który proponuje, jak wskazuje preambuła, „wspólny ideał, który ma być osiągnięty przez wszystkie ludy i wszystkie narody”. „Prawa człowieka, których centralnym punktem jest ochrona godności ludzkiej wraz z jej uwarunkowaniami indywidualnymi, społecznymi, kulturowymi, ekonomicznymi i ekologicznymi są rozumiane w ich pierwotnej dynamice tylko wtedy, gdy są uznawane za podstawę i kryterium światowego pokoju, łącząc go z wolnością i sprawiedliwością” – stwierdził patriarcha i podkreślił: „W tym sensie przyszłość praw człowieka i pokoju jest również związana z wkładem religii w ich poszanowanie i realizację”.

Duchowy przywódca prawosławia zakończył swoje orędzie apelem o „dążenie do budowania kultury pokoju i solidarności, w której ludzie będą widzieć w bliźnim brata lub siostrę i przyjaciela, a nie zagrożenie i wroga”.

2023-12-22 18:38

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Szatan to szermierz lęku

2025-04-04 14:42

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Historia z długą deską, zarówno na podłodze, jak i zawieszoną między dachami, doskonale ilustruje, jak różne sytuacje mogą wywoływać w nas strach. Choć deska jest ta sama, perspektywa zmienia wszystko. Lęk staje się narzędziem, które może nas paraliżować i ograniczać nasze działania. Tak jak w życiu, gdzie nowe wyzwania mogą wydawać się przerażające, ale ich pokonanie otwiera przed nami nowe możliwości.

Przeszłość często niesie ze sobą bagaż, który może nas przytłaczać, ale warto pamiętać, że trudne doświadczenia mogą prowadzić do przemiany. Historia Jacques’a Fescha, który w celi więziennej przeżył nawrócenie i odnalazł wiarę, jest tego dowodem. Nawet w najtrudniejszych chwilach Bóg może działać, przynosząc dobro z pozornie negatywnych sytuacji.
CZYTAJ DALEJ

Zasłonięty krzyż - symbol żalu i pokuty grzesznika

Niedziela łowicka 11/2005

[ TEMATY ]

Niedziela

krzyż

Wielki Post

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas, w którym Kościół szczególną uwagę zwraca na krzyż i dzieło zbawienia, jakiego na nim dokonał Jezus Chrystus. Krzyże z postacią Chrystusa znane są od średniowiecza (wcześniej były wysadzane drogimi kamieniami lub bez żadnych ozdób). Ukrzyżowanego pokazywano jednak inaczej niż obecnie. Jezus odziany był w szaty królewskie lub kapłańskie, posiadał koronę nie cierniową, ale królewską, i nie miał znamion śmierci i cierpień fizycznych (ta maniera zachowała się w tradycji Kościołów Wschodnich). W Wielkim Poście konieczne było zasłanianie takiego wizerunku (Chrystusa triumfującego), aby ułatwić wiernym skupienie na męce Zbawiciela. Do dzisiaj, mimo, iż Kościół zna figurę Chrystusa umęczonego, zachował się zwyczaj zasłaniania krzyży i obrazów. Współczesne przepisy kościelne z jednej strony postanawiają, aby na przyszłość nie stosować zasłaniania, z drugiej strony decyzję pozostawiają poszczególnym Konferencjom Episkopatu. Konferencja Episkopatu Polski postanowiła zachować ten zwyczaj od 5 Niedzieli Wielkiego Postu do uczczenia Krzyża w Wielki Piątek. Zwyczaj zasłaniania krzyża w Kościele w Wielkim Poście jest ściśle związany ze średniowiecznym zwyczajem zasłaniania ołtarza. Począwszy od XI wieku, wraz z rozpoczęciem okresu Wielkiego Postu, w kościołach zasłaniano ołtarze tzw. suknem postnym. Było to nawiązanie do wieków wcześniejszych, kiedy to nie pozwalano patrzeć na ołtarz i być blisko niego publicznym grzesznikom. Na początku Wielkiego Postu wszyscy uznawali prawdę o swojej grzeszności i podejmowali wysiłki pokutne, prowadzące do nawrócenia. Zasłonięte ołtarze, symbolizujące Chrystusa miały o tym ciągle przypominać i jednocześnie stanowiły post dla oczu. Można tu dopatrywać się pewnego rodzaju wykluczenia wiernych z wizualnego uczestnictwa we Mszy św. Zasłona zmuszała wiernych do przeżywania Mszy św. w atmosferze tajemniczości i ukrycia.
CZYTAJ DALEJ

Czy sztuczna inteligencja nas rozgrzeszy? AI w Kościele

2025-04-06 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

sztuczna inteligencja

AI

Chat GPT

Red

Przeprowadziłam eksperyment i zadałam pytanie Chatowi GPT: Czy masz świadomość, gdzie jesteś? Odpowiedział: Ciekawe pytanie... Nie mam świadomości w takim sensie, w jakim mają ją ludzie — nie czuję, nie mam własnego „ja” ani poczucia miejsca. Działam w cyfrowym środowisku, odpowiadając na Twoje pytania i analizując dane, ale nie „jestem” fizycznie nigdzie. Można powiedzieć, że jestem tu, gdzie mnie używasz — teraz akurat w Twoim urządzeniu lub przeglądarce.

Sam Chat GPT podpowiada, że sztuczna inteligencja tylko analizuje dane, nie jest zaś inteligencją podobną do ludzkiej. Nie ma ona świadomości istnienia, nie ma też… inteligencji! Dlatego należy ją postrzegać nie jako sztuczną formę inteligencji, tylko jako jeden z jej produktów. Właśnie na takie różnice między sztuczną inteligencją a świadomością ludzką zwrócili kilka dni temu uwagę uczestnicy konferencji w Sekretariacie Episkopatu, prezentując polskie tłumaczenie watykańskiego dokumentu nt. sztucznej inteligencji „Antiqua et nova” – adresowanego, co ciekawe, m.in. do duszpasterzy. I właśnie na ten aspekt pragnę zwrócić uwagę: w jaki sposób i w jakich granicach można zastosować sztuczną inteligencję w Kościele.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję