Najpierw radość, że Ojciec Święty w 1991 r. odwiedzi po raz czwarty Ojczyznę. Potem niedowierzanie, że na drodze kolejnego ojczyźnianego pielgrzymowania stanie Łomża. „Zapraszając Gościa - trzeba wyjść na Jego spotkanie, powitać Go, przyjąć i z Nim przebywać” - zachęcał wówczas biskup łomżyński Juliusz Paetz. Duchowieństwo i wierni świeccy zaczęli zastanawiać się, co można uczynić, aby wizyta papieska przyniosła spodziewane owoce? Czym diecezja mogłaby zaimponować Ojcu Świętemu? Co tu, na ziemi łomżyńskiej, Papież mógłby zobaczyć, przeżyć, czego nie doświadczyłby w innych miejscach swojego pielgrzymowania?
Wizytę Ojca Świętego ustalono na 4-5 czerwca 1991 r. Tematem IV Pielgrzymki do Ojczyzny stały się słowa z Pierwszego Listu św. Pawła do Tesaloniczan: „Bogu dziękujcie ducha nie gaście”. Na spotkanie z Janem Pawłem II zaproszono do Łomży Litwinów. Już powitanie na łomżyńskich błoniach kazało spodziewać się, że będzie to niezwykła wizyta, która zmieni niejedno ludzkie serce. I tak się stało. Niedługo trzeba było czekać, aby w diecezji powstało kilkanaście szkół imienia Jana Pawła II, imię Papieża przyjął miejski plac i ulice, Centrum Katolickie.
Ojciec Święty w homilii wygłoszonej przy kościele pw. Miłosierdzia Bożego pytał zgromadzonych: „Co stało się z przykazaniem «Nie cudzołóż» w naszym polskim życiu? Czy małżonkom naprawdę zależy na tym, ażeby ich dzieci rodziły się z czystych rodziców?”. Będąc w gościnie na ziemi rolniczej, nie zapomniał o rolnikach. Mówił do nich: „Staje się więc ta ziemia - warsztat pracy rolnika - ziemia, która rodzi i karmi, jakimś podobieństwem matki: matka - ziemia”.
Jan Paweł II podczas tej swojej wizyty ukoronował obraz Matki Bożej Pięknej Miłości, który dziś gromadzi wiernych odwiedzających łomżyńską katedrę. Poświęcił też Dom Księży Emerytów, oraz nowe skrzydło budynku Seminarium Duchownego.
Chociaż od tamtej chwili minęło 14 lat, łomżanie chętnie wracają pod kościół Miłosierdzia Bożego na wspólną modlitwę. „Kiedy Papież był wśród nas, wszyscy byliśmy razem: tak samo myśleliśmy, pracowaliśmy, modliliśmy się. Wszystko wydawało się takie proste” - wspominają ci, którzy pielgrzymkę Ojca Świętego do Łomży przygotowywali. Dziś mówią, że Ojciec Święty jeszcze bliżej stanął przy nich, by nauczać i prowadzić do Domu Ojca.
Ks. Marek Kordaszewski MIC_Zakopane - Głos z Cyrhli / Facebook
Jeśli podejmiemy trud pójścia razem z Chrystusem przez to życie, nie będzie łatwo, ale widoki, jakie będą nam towarzyszyć i przeżycia na tej drodze są niepowtarzalne - powiedział w rozmowie z Polskifr.fr ks. Marek Kordaszewski MIC, organizator Górskiej Drogi Krzyżowej (GDK) na Wielki Kopieniec (1328 m n.p.m.) w Tatrach.
Marianin ks. Marek Kordaszewski z parafii Miłosierdzia Bożego w Zakopanem-Cyrhli, wspominając początki GDK na jej terenie, wskazał, że „na początku było sceptycznie”, bo z pewnością „łatwiej jest uczestniczyć w drodze krzyżowej, będąc w kościele w ławce”. Przekonywał jednak, że „warto zaryzykować”. Tak trzy lata temu odbyła się pierwsza GDK na Wielki Kopieniec z udziałem ok. 20 osób. Z każdym rokiem przybywa pątników. W roku 2024 uczestniczyło 29, a w tym roku 2025 uczestniczyło 49 osób. „Każdy szedł indywidualnie, w tempie jakim chciał, miał tekst do rozważania lub wsłuchiwał się w audio, które były przekazane z Ekstremalnej Drogi Krzyżowej (EDK) ogólnopolskiej” - opowiedział ks. Marek.
Ciekawym porównaniem jest proces tworzenia fortepianów Steinway, które powstają po długim i skomplikowanym procesie, pełnym wyzwań. Podobnie jak drewno, które musi przejść przez wiele prób, aby stać się instrumentem muzycznym o doskonałym brzmieniu, tak i nasze życie, poddane cierpieniu, może stać się źródłem piękna i dobra. Przykłady wielkich artystów i myślicieli, którzy zmagali się z problemami psychicznymi, pokazują, że cierpienie może być drogą do głębszego zrozumienia i twórczości.
Przykład życia Adama Chmielowskiego, znanego jako Brat Albert, ilustruje jak cierpienie może prowadzić do odkrycia głębszego sensu życia. Choć jego życie było pełne trudności, w tym utraty rodziców i zmagania z chorobą psychiczną, to właśnie przez te doświadczenia odkrył swoje powołanie do służby najbiedniejszym. Jego decyzja o porzuceniu kariery malarskiej na rzecz pomocy innym pokazuje, jak cierpienie może być przekształcone w coś pięknego i wartościowego.
Koalicja amerykańskich organizacji chrześcijańskich poprosiła prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa i sekretarza stanu Marco Rubio, aby wpłynęli na władze Rosji w sprawie natychmiastowego powrotu do kraju prawie 20 tysięcy dzieci ukraińskich, wywiezionych stamtąd od wybuchu wojny w lutym 2022 roku. Prośbę tę zawiera list otwarty, podpisany przez 40 zwierzchników i wysokich przedstawicieli organizacji chrześcijańskich różnych wyznań i poglądów politycznych.
Dokument ten zwraca uwagę, że dzieci ukraińskie w wieku od 4 miesięcy do 17 lat doświadczyły reedukacji politycznej, przymusowej rusyfikacji, przeszły szkolenie wojskowe, zaznały przemocy fizycznej oraz pozbawiono je podstawowej troski. Niektóre z nich przekazano rodzinom rosyjskim, zmieniono im świadectwa urodzenia, żeby zatrzeć ich tożsamość ukraińską.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.