Drzwi powstawały w latach 2019-2021. Inicjatorami ich odlania są miejscowi społecznicy, a fundusze pochodzą ze zbiórki i darowizn. Na sześciu kwaterach upamiętniono najważniejsze wydarzenia z historii Inowrocławia, począwszy od założenia miasta, aż po jego wyzwolenie 6 stycznia 1919 roku spod prusko-niemieckiej niewoli.
„To szczególne votum za niepodległość” – mówił w homilii Prymas Polski, dopowiadając, że Inowrocławskie Drzwi Jubileuszowe są zastygłą w brązie cząstką historii miasta i żyjących tu przez wieki ludzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
„Przypominają o wydarzeniach wzniosłych i znaczących dla jego dziejów, ale także tych trudnych i bolesnych, niejednokrotnie okupionych cierpieniem czy wprost ofiarą życia. Łączą różne drogi, które tutejsi mieszkańcy i przybysze wspólnie i zgodnie przemierzali w chwilach chwały, ale i w momentach smutnych, w bolesnym okresie zaborów czy niewoli” – podkreślił abp Polak.
Metropolita gnieźnieński zaznaczył jednocześnie, że osadzone w głównym portalu świątyni wrota prowadzą do wnętrza kościoła, ale przez nie wychodzimy również „sprzed ołtarza Pana na świat, w przestrzeń miasta, do swoich codziennych obowiązków”.
„Drzwi Jubileuszowe stanowią więc dla nas wszystkich również wezwanie” – stwierdził Prymas.
„Przypominają o naszej wspólnej odpowiedzialności za miasto. Wzywają do życia mądrego i roztropnego. Przestrzegają przed egoizmem i zaślepieniem. Uczą współpracy i współdziałania”.
„Może trzeba nam dziś, w tym trudnym czasie – kontynuował – nie tylko apelować o solidarność, ale także przez te piękne jubileuszowe drzwi wyjść z konkretną pomocą do wszystkich dotkniętych różnymi problemami, by potrzebujący pomocy i wsparcia nie zostali nigdy porzuceni czy zostawieni samym sobie”.
Metropolita gnieźnieński nawiązał też do obchodzonego 1 maja liturgicznego wspomnienia św. Józefa Rzemieślnika, który – jak pisze o nim papież Franciszek – „uczciwie pracował, aby zapewnić utrzymanie swojej rodzinie. Od niego Jezus nauczył się wartości, godności i radości tego, co znaczy móc spożywać chleb, który jest owocem własnej pracy”.
„Dzisiejsze kryzysy – powtórzył za papieżem abp Polak – mogą stanowić wezwanie do ponownego okrycia wartości, znaczenia i konieczności pracy, aby dać początek nowej normalności, w której nikt nie będzie wykluczony”.