Inauguracja Roku Eucharystii w archidiecezji warszawskiej
Uroczystą Mszę św. odprawił Prymas Polski kard. Józef Glemp w koncelebrze z bp. Marianem Dusiem, bp. Piotrem Jareckim i bp. Tadeuszem Pikusem. Przed rozpoczęciem Eucharystii biskupi weszli na chwilę modlitwy do kaplicy adoracyjnej, gdzie już od 19 lat, przez całą dobę, trwa adoracja Najświętszego Sakramentu. Zorganizowanie nieustającej adoracji było pomysłem proboszcza parafii ks. prał. Jana Sikorskiego, który często powtarza, że już nie wie nawet, gdzie są klucze do kościoła. Z faktu, że kościół otwarty jest nieprzerwanie korzystają chętnie, szczególnie zimą, bezdomni. Mogą nawet przenocować w ławce.
Według szacunków ks. Sikorskiego w ciągu tygodnia w kaplicy adoracyjnej modli się około 1,5 tysiąca wiernych. Są to ludzie w różnym wieku, sporo widać ludzi młodych. Dotychczas wydano 890 legitymacji dla przychodzących na adorację regularnie. Wydano także 185 dyplomów za 15-letnią, regularną adorację, 293 za 10-letnią, a 458 za 5-letnią. Każdy regularnie adorujący jest wpisany do specjalnej księgi.
Ostatnio ks. Sikorski zaproponował parafianom szczególną, z racji na Rok Eucharystii, „akcję adoracyjną”. Zasugerował, aby adorować Pana Jezusa przynajmniej przez 10 minut tygodniowo, bo tyle czasu znajdzie chyba każdy, nawet najbardziej zapracowany parafianin. Pozytywnie odpowiedziało ponad tysiąc osób. Ta szczególna „akcja adoracyjna” trwać będzie przez 33 tygodnie, tak, aby każdy rok życia Pana Jezusa był uczczony przynajmniej 10-minutową adoracją. Każdego tygodnia adorujący rozważają jedno zdanie z Ewangelii.
- Ta adoracja to dar i prezent naszej parafii dla całego Kościoła archidiecezji warszawskiej - mówił na początku sylwestrowej Eucharystii proboszcz ks. Jan Sikorski.
Homilię wygłosił bp Marian Duś. Podkreślił, że każdy nowy rok witamy będąc już innymi ludźmi, starszymi i bardziej doświadczonymi. - My, chrześcijanie, ten proces odczytujemy w kategoriach pielgrzymowania. Zmierzamy przecież do Domu Ojca, gdzie przygotowano dla nas mieszkań wiele. I chyba zawsze na przełomie lat spoglądamy wstecz starając się dostrzec na drogach naszego dotychczasowego pielgrzymowania działanie zamysłu Bożej Opatrzności - mówił bp Duś. Podkreślił także, że w czasach, kiedy bardzo popularne są wróżby i horoskopy, Kościół zdecydowanie odcina się od takich praktyk i kieruje swój wzrok ku Bogu, który jest Panem świata i czasu. - Kościół jak dobra Matka, bardziej niż o przewidywanie przyszłości stara się o to, aby wyposażyć swoje dzieci w pokarm na pielgrzymowanie w wierze - konkludował kaznodzieja.
Bp Duś stwierdził również, że im więcej smutku i goryczy, im więcej jesteśmy zagubieni w świecie, tym bardziej potrzebna jest nam Eucharystia.
Wśród darów złożonych na ołtarzu znalazły się między innymi: koperty z kartkami symbolizujące cotygodniową,10-minutową adorację Najświętszego Sakramentu, ziarna pszenicy do wypieku hostii, nowe pateny komunijne oraz kwiaty.
Po zakończeniu Mszy św. odprawiono nabożeństwo eucharystyczne.
Pomóż w rozwoju naszego portalu