Reklama

Niedziela Małopolska

Ważny dzień

„Zmarłym na pamiątkę, żyjącym – ku przestrodze” – to motto, które przyświecało Zaduszkom nad Zakopianką.

Niedziela małopolska 47/2024, str. I

[ TEMATY ]

krzeczów

Karol Sudor

W Zaduszkach nad Zakopianką uczestniczyli m.in. przedstawiciele służb ratowniczych, tu z proboszczem Krzeczowa

W Zaduszkach nad Zakopianką uczestniczyli m.in. przedstawiciele służb ratowniczych, tu z proboszczem Krzeczowa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po raz drugi w Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych, w niedzielę 17 listopada w Krzeczowie, przy krzyżu nad Zakopianką zostały zorganizowane Zaduszki.

Witając zebranych, ks. Albert Wołkiewicz, proboszcz parafii św. Wojciecha BM w Krzeczowie, powiedział m.in.: – Znajdujemy się ponad 630 m n.p.m., w połowie drogi pomiędzy Krakowem a Zakopanem, w samym środku geograficznym archidiecezji krakowskiej. (…) U naszych stóp przemierzają trasę S7 kierowcy samochodów i motocykli. Marzą, aby dojechać do celu. Statystyki jednak mówią o tym, że nie każdy do niego dociera. Dlatego w odpowiedzi na potrzeby rodzin ofiar, które utraciły swych bliskich w wypadkach drogowych, spotykamy się tutaj w ten ważny dzień.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kapłan poinformował, że w minionym roku w Polsce w wypadkach drogowych zginęły 1893 osoby, w tym 117 na małopolskich drogach. Zauważył, że wydarzenie pozwala dostrzec pracę i poświęcenie służb zabezpieczających. Podkreślił także cel prewencyjny spotkań: – Chcemy wspólnie pochylić się nad tematem zagrożeń w ruchu drogowym. Chcemy walczyć z bezmyślnością i głupotą na drogach.

Reklama

W wydarzeniu uczestniczyły rodziny ofiar wypadków, mieszkańcy Krzeczowa, w tym druhny i druhowie z miejscowej OSP. Byli przedstawiciele komendy powiatowej Policji i Straży Pożarnej w Myślenicach. – Dysponujemy naprawdę super sprzętem wysokiej jakości, doświadczonymi, wykształconymi ratownikami, jednak to nie zastąpi zdrowego rozsądku, rozwagi na drodze, lepiej zapobiegać niż leczyć – przekonywał Przemysław Fluder, ratownik medyczny. Z kolei Piotr Leńczowski ze Stowarzyszenia Motocyklistów Grupa Południe zwrócił uwagę m.in. na sygnał zwany wyjącym wilkiem: – To jest często ostatni sygnał dźwiękowy, jaki słyszą ludzie umierający na jezdni. To też sygnał nadziei na uratowanie życia.

Na duchową pomoc niesioną umierającym zwrócił uwagę ks. Albert Wołkiewicz, który przyznał, że często, gdy pojawiał się w miejscu wypadku, osoba jeszcze żyła i nie przeszkadzając w jej ratowaniu, dawał rozgrzeszenie i namaszczenie chorych. Proboszcz zapewnił: – W tym miejscu, pod krzyżem będziemy się spotykać, aby wspominać wszystkich, którzy zginęli na Zakopiance, niezależnie od ich poglądów, zapatrywań politycznych, niezależnie od wyznawanej religii.

W ramach spotkania przypomniano nazwiska 170 osób, które zginęły na Zakopiance. O oprawę muzyczną wydarzenia zadbała kapela góralska Ślebodni, a na trąbce zagrał Jan Niżnik ze Skawy. W niebo zostały wypuszczone gołębie symbolizujące pamięć o ofiarach wypadków samochodowych. W ich intencji ksiądz proboszcz z Krzeczowa odprawił przy krzyżu Mszę św. na zakończenie Zaduszek nad Zakopianką.

2024-11-19 11:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pomiędzy Wawelem i Giewontem

Niedziela małopolska 38/2023, str. III

[ TEMATY ]

krzeczów

Ks. Albert Wołkiewicz

Krzyż jest widoczny z daleka

Krzyż jest widoczny z daleka

Ten krzyż stoi w samym środku archidiecezji krakowskiej, można powiedzieć, że w jej sercu – informuje ks. kan. Antoni Płaczek.

Emerytowany proboszcz parafii św. Wojciecha w Krzeczowie chętnie dzieli się historią powstania krzyża, który stoi w najwyższym punkcie miejscowości – na szczycie Kiecka (831 m n.p.m.). Opowiada: – Tam od dawna stał drewniany krzyż. Już go nie było, gdy przyjechałem do Krzeczowa, ale ludzie pamiętali. Więc ponad 20 lat temu zrobiliśmy dziewięciometrowy drewniany krzyż i nasi strażacy go na tym szczycie postawili. Niestety, i ten krzyż uległ zniszczeniu.
CZYTAJ DALEJ

Głos Boga jest pierwszym źródłem życia

2025-04-06 15:07

[ TEMATY ]

sanktuarium Otyń

Wielkopostne czuwanie kobiet

Karolina Krasowska

Wrażenie podczas spotkania robił kościół pełen kobiet

Wrażenie podczas spotkania robił kościół pełen kobiet

„Córka Głosu” – pod takim hasłem w sanktuarium w Otyniu odbyło się wielkopostne czuwanie dla kobiet.

Był czas na konferencję, modlitwę wstawienniczą, adorację Najświętszego Sakramentu i oczywiście Eucharystię. Czuwanie, które odbyło się 5 kwietnia, poprowadziła Wspólnota Ewangelizacyjna „Syjon” wraz z zespołem, a konferencję skierowaną do pań, które wyjątkowo licznie przybyły tego dnia na spotkanie, wygłosiła Justyna Wojtaszewska. Liderka wspólnoty podzieliła się w nim osobistym doświadczeniem swojego życia. – Konferencja jest zbudowana na moim świadectwie życia kobiety, która doświadczyła nawrócenia przez słowo Boże i która każdego dnia, kiedy to słowo otwiera, zmienia przez to swoją rzeczywistość. Składając swoje świadectwo chciałam zaprosić kobiety naszego Kościoła katolickiego do wejścia na tą drogę, żeby nauczyć się życia ze słowem Bożym i tak to spotkanie dzisiaj przygotowaliśmy, żeby kobiety poszły dalej i dały się zaprosić w tą zamianę: przestały analizować, zamartwiać się, tylko, żeby uczyły się tego, że głos Boga jest pierwszym źródłem życia, z którego czerpiemy każdego dnia. Taki jest zamysł tego spotkania, dlatego nazywa się ono „Córka Głosu” – mówi liderka Wspólnoty Ewangelizacyjnej „Syjon”.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie papieża z 94-letnią zakonnicą

2025-04-06 17:32

[ TEMATY ]

spotkanie

Watykan

papież Franciszek

Bazylika św. Piotra

s. Francesca

Włodzimierz Rędzioch

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.

Zakonnica, która wstąpiła do klasztoru w wieku 8 lat, złożyła śluby w wieku 17 lat, w czasie, gdy jej życie było zagrożone z powodu niedrożności jelit. Dziś opuściła Neapol wczesnym rankiem z jednym pragnieniem: przeżyć Jubileusz Osób Chorych i Pracowników Służby Zdrowia w Watykanie. Wraz z nią przyjechała grupa przyjaciół i krewnych. Poruszająca się na wózku inwalidzkim i niedowidząca siostra Francesca - urodzona jako Rosaria, ale nosząca imię założyciela Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny św. Franciszka Salezego, który, jak mówi, uzdrowił ją we śnie - chciała przejść przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra. Biorąc pod uwagę jej słabą kondycję, pozwolono jej przeżyć ten moment całkowicie prywatnie, podczas gdy na Placu św. Piotra odprawiano Mszę św. z udziałem 20 000 wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję