Dożynki to stara ludowa tradycja mocno wpisana w kulturę i obyczajowość polskiej wsi. Obyczaj ten z całą mocą podkreśla wartość ciężkiej pracy rolników i pokazuje ścisły związek trudu człowieka z Bożą łaską.
Piękna tradycja
Beze mnie nic nie możecie uczynić – mówi Bóg (por. J 15,5). Z dawien dawna wiedzieli to mieszkańcy wsi, dlatego, gdy widzieli, że kłosy kruszą się i wysypują swoje ziarno, wołali: „To już czas!” Wtedy żniwiarze i żniwiarki ubrani na biało z wiankami na głowach szli w sobotę rano, gdyż dzień ten był poświęcony Matce Bożej, na Mszę św., aby poświęcić kosy i sierpy, a potem iść w pole zbierać ziarno na chleb. Następnie najlepsze żniwiarki wiły wieńce, które po skończonych żniwach przynoszono do kościoła, by podziękować Bogu za dary ziemi. I płynęła modlitwa do nieba przez wieki, tak jak i dziś płynie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
A ludzie tak się modlili: Dałeś nam Boże piękne plony. Wszystko mamy z Twojej ręki. / Dziś niosąc chleb i wieniec Tobie składamy dzięki. / Przynieśliśmy bochen chleba pełnego zboża, / niechaj go pobłogosławi najświętsza ręka Twoja. / Niechaj chleba nie zabraknie na całym Bożym świecie, / my jesteśmy wszyscy braćmi jednego Ojca dzieci”.
W Jodłówce
Reklama
Uroczystość dziękczynienia za plony zgromadziła rzesze wiernych i zaproszonych gości z terenu całej archidiecezji. Obecni byli przedstawiciele władz państwowych i administracji samorządowej z gospodarzem gminy, burmistrzem Pruchnika Wacławem Szkołą. Ponadto 45 delegacji z różnych parafii archidiecezji u stopni eucharystycznego ołtarza i przed tronem jodłowieckiej Matki Pocieszycielki złożyło wieńce dożynkowe, by w ten sposób podtrzymać starą tradycję.
Mszy św. dożynkowej przewodniczył pasterz archidiecezji przemyskiej abp Adam Szal. Wraz z metropolitą Eucharystię koncelebrowali m.in.: duszpasterz rolników archidiecezji przemyskiej ks. Władysław Dubiel i ks. Jerzy Jakubiec, proboszcz parafii Matki Bożej Pocieszenia w Jodłówce.
Zmysł wiary
W homilii ksiądz arcybiskup podkreślił, jak duże znaczenie dla losów człowieka ma ciężka praca, a także umiejętność dziękowania Panu Bogu w każdej sytuacji. Zauważył, że ludzie czynili to od zarania dziejów. Z tych wartości rodzi się także pokój, który dziś jest tak bardzo potrzebny każdemu z nas. To właśnie w pracy rolnika, w pocie jego czoła wyraża się radość z otrzymanych łask i szacunek dla Boga. Prawdziwy rolnik ma zmysł wiary, który z jednej strony każe mu ufać swoim rękom i maszynom, a z drugiej zdaje on sobie sprawę, że musi liczyć się z Panem Bogiem nawet wtedy, kiedy nazywa Go siłami natury. Stąd też rolnik zawsze prosi o błogosławieństwo, gdy dokonuje zasiewu i gdy zbiera owoce swojej pracy. Ma także potrzebę wyrażania wdzięczności za to, że jego zbiory zostały uchronione od gradu, powodzi, suszy i różnych innych niebezpieczeństw.
Ważny dar Boży
Reklama
Owocem pracy rąk ludzkich są nie tylko piękne dożynkowe wieńce, ale także chleb, o który powinniśmy codziennie prosić i za którego dziękować. Chleb powszedni, ale także ten Eucharystyczny daje siły człowiekowi do walki w słusznych Bożych sprawach. Daje siły rolnikom i każdemu z nas. Władysław Syrokomla, poeta epoki romantyzmu, w wierszu Kęs chleba napisał: A w ziemskim chlebie jest pokarm i siła / W chlebie Bóg życie doczesne przesyła, / Z chleba bierzemy i żywi, i zdrowi / Zbawienie ciału, zbawienie duchowi.
– Doceń więc, człowieku, wartość tego, czym karmisz się na co dzień. Otwórz oczy i patrz jak użyźniona pracą rolnika ziemia wydaje plon. Jak pada ziarno na pola i jak pielęgnowane wyrasta, a ogrzewane gorącym słońcem dojrzewa, abyś ty miał co jeść – powiedział abp Szal. – Doceń, chrześcijaninie, gdy stajesz u stopni eucharystycznego ołtarza, modlisz się i przyjmujesz Ciało Chrystusa, który ukrył się w kruszynie chleba, abyś ty mógł żyć. Powtarzaj wtedy za św. Pawłem: „Żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus”(por. Ga 2,20). Przy ołtarzu tworzymy komunię i z Bogiem, i z ludźmi – podkreślił. W ten sposób możemy kroczyć wszyscy razem przez ziemię.
Następnie metropolia poprosił Boga: – Panie Jezu, spraw, abyśmy Ciebie podczas naszej wędrówki poznali, w Ciebie wierzyli i Ciebie miłowali. Niech nic i nigdy nie przesłoni nam Ciebie. Uczmy się od rolników wiary prostej, radosnej i szczerej. Uczmy się wdzięczności za chleb i wszelkie łaski, jakie z Twojej dobroci stają się naszym udziałem – dodał. – Uczmy się miłości do ojczyzny, do Boga i Jego Matki, a także przywiązania do ziemi i tradycji. Pamiętajmy, że gdy Bóg we wszystkim, czego się w życiu podejmujemy będzie na pierwszym miejscu, wszystko inne będzie na miejscu właściwym.