Reklama

Niedziela Małopolska

Jest gotowa nas wspierać

Matka Boża przebudowała Kraków – przekonuje w rozmowie z Niedzielą o. Bolesław Słota, redemptorysta z sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Podgórzu, wieloletni wykładowca w WSD redemptorystów, dziennikarz Radia Maryja.

Niedziela małopolska 26/2022, str. VI

[ TEMATY ]

koronacja obrazu

Andrzej Głuc

w 1994 r. na podgórskim rynku, przed kościołem św. Józefa ukoronowano cudowną  ikonę Matki Bożej Nieustającej Pomocy

w 1994 r.  na podgórskim  rynku, przed kościołem św. Józefa  ukoronowano cudowną  ikonę Matki Bożej Nieustającej Pomocy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maria Fortuna-Sudor: Proszę Ojca, z łaskami słynącą ikoną Matki Bożej Nieustającej Pomocy wiąże się wielowiekowa historia jej kultu. Jaką rolę w tym dziele odegrali redemptoryści?

Ojciec Bolesław Słota: Z przekazów wynika, że ikona Matki Bożej Nieustającej Pomocy powstała na Krecie, gdzie została kupiona przez kupca i z nim dotarła do Rzymu. Długo znajdowała się w prywatnym domu. Pewne cuda, które przed tym wizerunkiem Matki Bożej wypraszano, sprawiły, iż papież Aleksander VI w 1499 r. przekazał ikonę do rzymskiego kościoła św. Mateusza. Tam modliły się przed nią kolejne pokolenia mieszkańców Italii, którzy w tym wizerunku oddawali Maryi cześć. Sytuacja się zmieniła, gdy do Rzymu przybył Napoleon i zdecydował przebudować miasto. W tych planach przeszkadzał kościół, gdzie znajdowała się ikona, więc go zburzył. Cudowny wizerunek Matki Bożej Nieustającej Pomocy trafił do augustianów. Około 70 lat później historia ikony została przypomniana. Przekazano ją Piusowi IX. Wtedy papież przywołał naszego generała – o. Naurona, opowiedział o ikonie, jej niezwykłej historii i dał redemptorystom zadanie, aby ją uczynili znaną i umiłowaną na całym świecie.

Reklama

Czyli redemptoryści otrzymali misję do spełnienia…

Myślę, że Pius IX dobrze wybrał. Wiedział, że rozwijamy się w Ameryce Południowej, że idziemy do Australii, że szturmujemy Europę w misyjnym dziele. W 1865 r. po spotkaniu papieża z naszym generałem nastąpiło wniesienie cudownej ikony do kościoła św. Alfonsa, gdzie do dzisiaj można się przed nią modlić. Święta Teresa od Dzieciątka Jezus, zachwycona tytułem wizerunku, napisała wiersz na cześć Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Z kolei Karol de Foucauld namalował trzy kopie ikony. Kult rozprzestrzeniał się w szybkim tempie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A jak został zainaugurowany w Podgórzu?

Tu szczególną rolę odegrał wielki czciciel Matki Bożej Nieustającej Pomocy, redemptorysta o. Bernard Łubieński, dziś czcigodny sługa Boży. W 1900 r. o. Bernard poprowadził misje w kościele św. Józefa w Podgórzu. To był czas, kiedy przybywało tu bardzo wielu ludzi poszukujących pracy. Dokumenty z przełomu XIX i XX wieku pokazują, jak rozprzestrzeniał się w tym robotniczym środowisku socjalizm. Gdy przed rokiem trzeba było wykonać remont wieży naszego kościoła, w jej kopule znaleźliśmy m.in. gazetę socjalistycznej partii i antyklerykalny tygodnik. Z lektury tych czasopism wynika, że środowiska socjalistyczne z Podgórza krytycznie odnosiły się do budowy naszego kościoła.

Ale wróćmy do tematu. Do Podgórza zaprosił redemptorystów kard. Jan Puzyna. Budowę kościoła, poświęconego Matce Bożej Nieustającej Pomocy, i klasztoru poprowadził o. Bernard, który sprowadził z Rzymu kopię cudownej ikony. Ufundowały ją pobożne służące; Regina Dajdówna i Franciszka Piątkówna. Umieszczenie w kościele wizerunku Matki Bożej Nieustającej Pomocy wpłynęło na upowszechnienie kultu. Jej czciciele szczególnie licznie nawiedzali kościół w drugą niedzielę miesiąca. Przyjeżdżali, przychodzili tu, aby się modlić, aby się wyśpiewać i wysłuchać płomiennych kazań.

Reklama

Istotną rolę w rozwoju kultu Matki Bożej Nieustającej Pomocy odegrała nowenna ku jej czci…

Bez wątpienia. Nabożeństwo zostało zainicjowane w USA. Redemptoryści mieli w Stanach Zjednoczonych 3 potężne prowincje, gdzie zgodnie z poleceniem Piusa IX upowszechniali kult Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Oni stwierdzili, że nie wystarczą drugie niedziele miesiąca i rozpoczęli wprowadzanie środowych nabożeństw z przepiękną modlitwą, z prośbami i podziękowaniami, także indywidualnymi spisywanymi przez czcicieli Matki Bożej i odczytywanymi w trakcie nowenny. W Polsce pierwsze takie nabożeństwo zostało odprawione w 1951 r. w Gliwicach. Redemptoryści w Krakowie sprawują je od 1952 r.

I Matka Boża przebudowała Kraków. Co środę przychodzimy przed jej wizerunek z podziękowaniem, z troską, z biedą, uznając jej wielki wpływ na nasze życie. Kardynał Karol Wojtyła powiedział, że tytuł „nieustającej pomocy” wywodzi się z Nazaretu, bo w domu, gdzie Maryja mieszkała ze św. Józefem i z Panem Jezusem, była dla nich pomocą od rana do nocy. Dzisiaj w tym naszym świecie, takim hardym, tak często odrzucającym to, co piękne, bardzo potrzebujemy tego matczynego ciepła, matczynej wyrozumiałości, jej uwagi.

Reklama

Przed tym wizerunkiem modlili się polscy święci i błogosławieni oraz kandydaci na ołtarze. To m.in. młody Karol Wojtyła, służąca Aniela Salwa, Rozalia Celakówna, o. Bernard Łubieński. Czego nas uczy ich zaufanie do Matki Bożej Nieustającej Pomocy?

Patrząc na ich życie, możemy sobie uświadomić, że obok pracy, licznych obowiązków, trudnych chwil, nasz los rozgrywa się także w przestrzeni świętych oddziaływania, ich interwencji, ich odpowiedzialności za nas. Bo święci odpowiadają na nasze wezwania, prośby, przychodzą nam z pomocą w sprawach, które im z ufnością powierzamy. Wymienione osoby zwracały się do Matki Bożej ze swoimi niełatwymi sprawami, wierząc, że dobro, piękno są osiągalne. Młody Karol Wojtyła przychodził tu do Maryi, będąc robotnikiem w Solvayu. W tym czasie Kraków był pod okupacją niemiecką, a Frank panoszył się na Wawelu. Jednakże przyszły papież Jan Paweł II już wtedy wierzył, że świat zostanie uratowany właśnie przez Maryję i z pomocą tych, którzy biorą za niego odpowiedzialność, modląc się i ufając Bogu.

Gdy czyniono starania o koronację ikony Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Podgórzu, to w treści oficjalnej prośby podkreślono: „Przez 90 lat kult do Matki Bożej Nieustającej Pomocy w podgórskim obrazie jest ciągły i stale żywy i stąd promieniuje na całą archidiecezję…”. Jak to jest dzisiaj?

W podgórskim sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy nadal co środę; rano i wieczorem są odprawiane nowenny. Teraz brakuje w nich zwłaszcza dzieci, które dawniej uczestniczyły w procesjach, odświętnie ubrane niosły symbole maryjne. To z jednej strony pokłosie pandemii, ale też rodzaj konfliktu niewerbalnego, emocjonalnego między rodzicami a dziećmi. One są dziś częściej wychowywane przez internet, środowisko…

Dlaczego warto odnaleźć na nowo drogę do kościoła „na Górce”, jak jest nazywane sanktuarium?

Bo w tym miejscu naprawdę Ktoś czeka na każdego z nas. Matka Boga, tak pięknie przedstawiona w ikonie, jest gotowa nas nieustannie wspierać. A przecież współczesny człowiek potrzebuje tej pomocy. Może jeszcze bardziej niż nasi przodkowie.

2022-06-21 13:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Twórzmy żywą koronę Maryi

Niedziela kielecka 31/2021, str. IV

[ TEMATY ]

koronacja obrazu

TER

Eucharystii przeodniczył kard. Stanisław Dziwisz

Eucharystii przeodniczył kard. Stanisław Dziwisz

Łaskami słynący obraz Matki Bożej Daleszyckiej został ukoronowany koronami papieskimi przez kard. Stanisława Dziwisza. Wydarzenie to wpisało się w obchody 800-lecia istnienia parafii.

Uroczystości rozpoczęły się procesją z kościoła parafialnego z obrazem Matki Bożej Daleszyckiej na miejski rynek. Tu w Eucharystii uczestniczyły setki osób, wśród nich: przedstawiciele Parlamentu, władz wojewódzkich i samorządowych. W koncelebrze wraz z kard. Dziwiszem przy ołtarzu modlili się: abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, abp Tadeusz Wojda, metropolita gdański, biskup senior Henryk Tomasik z diecezji radomskiej, biskup senior Piotr Skucha z diecezji sosnowieckiej, biskup pomocniczy arch. częstochowskiej Andrzej Przybylski oraz biskupi z Kielc Jan Piotrowski, Marian Florczyk i Andrzej Kaleta.
CZYTAJ DALEJ

Święty Mikołaj - „patron daru człowieka dla człowieka”

Niedziela łowicka 49/2004

[ TEMATY ]

święty

WD

Obraz św. Mikołaja w ołtarzu głównym

Obraz św. Mikołaja w ołtarzu głównym

6 grudnia cały Kościół wspomina św. Mikołaja - biskupa. Dla większości z nas był to pierwszy święty, z którym zawarliśmy bliższą znajomość. Od wczesnego dzieciństwa darzyliśmy go wielką sympatią, bo przecież przynosił nam prezenty. Tak naprawdę zupełnie go wtedy jeszcze nie znaliśmy. A czy dziś wiemy, kim był Święty Mikołaj? Być może trochę usprawiedliwia nas fakt, że zachowało się niewiele pewnych informacji na jego temat.

Około roku 270 w Licji, w miejscowości Patras, żyło zamożne chrześcijańskie małżeństwo, które bardzo cierpiało z powodu braku potomka. Oboje małżonkowie prosili w modlitwach Boga o tę łaskę i zostali wysłuchani. Święty Mikołaj okazał się wielkim dobroczyńcą ludzi i człowiekiem głębokiej wiary, gorliwie wypełniającym powinności wobec Boga. Rodzice osierocili Mikołaja, gdy był jeszcze młodzieńcem. Zmarli podczas zarazy, zostawiając synowi pokaźny majątek. Mikołaj mógł więc do końca swoich dni wieść dostatnie, beztroskie życie. Wrażliwy na ludzką biedę, chciał dzielić się bogactwem z osobami cierpiącymi niedostatek. Za swoją hojność nie oczekiwał podziękowań, nie pragnął rozgłosu. Przeciwnie, starał się, aby jego miłosierne uczynki pozostawały otoczone tajemnicą. Często po kryjomu podrzucał biednym rodzinom podarki i cieszył się, patrząc na radość obdarowywanych ludzi. Mikołaj chciał jeszcze bardziej zbliżyć się do Boga. Doszedł do wniosku, że najlepiej służyć Mu będzie za klasztornym murem. Po pielgrzymce do Ziemi Świętej dołączył do zakonników w Patras. Wkrótce wewnętrzny głos nakazał mu wrócić między ludzi. Opuścił klasztor i swe rodzinne strony, by trafić do dużego miasta licyjskiego - Myry.
CZYTAJ DALEJ

Trwa Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom

2025-12-06 11:16

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom

Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom

Już po raz 32. na świątecznych stołach zapłoną świece wspierając jedną z najstarszych akcji Caritas – Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom.

Łódzka Caritas przygotowała w tym roku 65 tysięcy świec, a w całej Polsce w tym roku na wigilijnych stołach zapłonie blisko 2 mln świec, które dostępne są w parafiach w całym kraju. - To wyjątkowa inicjatywa, która łączy w sobie tradycję, wiarę i zaangażowanie społeczne. Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom, połączone jest z rozprowadzaniem w czasie Adwentu świecy Caritas, która w ciągu lat stała się rozpoznawalnym symbolem polskiej Wigilii. Znakiem obecności nowo narodzonego Chrystusa przypominającym o tym, by w naszych sercach znalazło się miejsce dla potrzebujących – tłumaczy Tomasz Kopytowski, dyrektor „Caritas” Archidiecezji Łódzkiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję