Był autorem wielu nazw ulic Wrocławia, adwokatem współpracującym z wrocławską kurią arcybiskupią, za co w czasach stalinowskich trafił na wiele miesięcy do aresztu śledczego.
Tablicę poświęcił ks. prał. Stanisław Pawlaczek, długoletni kapelan wrocławskiego środowiska prawniczego. Jako miejsce pamięci wybrano tę część miasta dlatego, że zmarły mecenas mieszkał tam do swojej śmierci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na paradoks zakrawa fakt, że mec. Jochelson, który jest autorem bardzo wielu nazw ulic w mieście, sam nie doczekał się takiego upamiętnienia. Nie miał nawet tabliczki pamiątkowej, którymi we Wrocławiu upamiętniane są osoby zasłużone dla miasta. Fakt ten wytknęła władzom prasa. Tabliczkę na niewielkim głazie odsłonięto na Karłowicach z inicjatywy Okręgowej Rady Adwokackiej we Wrocławiu. Odsłonił ją syn mecenasa Jochelsona, Albert, a biało-czerwoną wiązankę złożyła córka, Maria Jankułowska. Mecenas Maciej Korta, przedstawiciel Okręgowej Rady Adwokackiej we Wrocławiu stwierdził, że mec. Jochelson był wzorem uczciwości – stawiany jest jako przykład postępowania kolejnym adeptom palestry.
Reklama
Mecenasa Jochelsona nie złamało nawet UB – w okresie stalinowskim przetrzymywany był przez wiele miesięcy w areszcie, próbowano wymusić na nim zeznania obciążające rządcę arcybiskupstwa wrocławskiego, któremu mec. Jochelson służył radą. Przetrzymywany był w ciemnej celi, a gdy wyszedł na wolność oślepiło go słońce, oczy zaczęły łzawić i do końca życia miał już opadłe powieki.
Mecenas Jochelson przybył do Wrocławia w 1945 r. z grupą pierwszego prezydenta tego miasta, Bolesława Drobnera. Miejsce to było morzem ruin. Mecenasowi powierzono funkcję przewodniczącego komisji nazewniczej, ponieważ miał odpowiednią wiedzę i wyczucie tematu – był erudytą, znał biegle kilka języków, m.in. łacinę i niemiecki.
– Podczas obrad Rady Miejskiej największe emocje wzbudzają nowe nazwy ulic, placów i skwerów, a mecenas Jochelson opracował połowę z nich i większość nadal obowiązuje – powiedział z podziwem podczas uroczystości odsłonięcia tablicy Jacek Barski, dyrektor Departamentu Strategii i Rozwoju Miasta Wrocławia.
W uroczystości wzięli udział m.in. Anna i Przemysław Kawałowie, sąsiedzi mec. Jochelsona. Wspominają go jako człowieka niezwykle życzliwego, ciepłego i z wielką klasą, którą zachował do końca. Zmarł 1997 r., w wieku 86 lat.