Zarządzenia ordynariuszy diecezji informują o odwołaniu uroczystości organizowanych w dotychczas znanym nam trybie. Zmianie ulegają terminy, które przesuwane są na kolejne miesiące roku, z akcentem na możliwość wyboru przez rodziców dowolnego dnia tygodnia. Oznacza to, że uroczyste przystąpienie dziecka do stołu Pańskiego nie musi się odbyć w niedzielę. Biskupi zachęcają, aby dzieci przystępowały do Komunii św. w mniejszych grupach, a nawet indywidualnie. Z jednej strony – nowe nie zawsze znaczy: łatwiejsze. Z drugiej – „inaczej” może się okazać najlepszą drogą do ożywienia naszej wiary.
Powrót do źródeł
Dużo się mówi o tym, co tracimy w związku z zaistniałą sytuacją strachu i niepewności jutra. Koncentrujemy się na rodzicielskim trudzie zmian pierwszokomunijnych planów. Bliska jest pokusa zwątpienia, która może skutecznie przyćmić błogosławieństwo związane z nową sytuacją. Błogosławieństwo zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych, w sferze duchowej i materialnej. Lubię myśleć o trudnościach jak o swego rodzaju objazdach, w których mogę odkryć starą jak świat prawdę, że wszystko jest po coś! Czy i tym razem tak właśnie jest?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Tajemnicą poliszynela są tzw. wesela pierwszokomunijne. Bliżej im do komercyjnych rewii próżności niż do duchowego przeżycia spotkania z Jezusem. „Cóż, tak się teraz robi” – tłumaczymy sobie materialistyczne szaleństwo, bezradnie uginając się pod naporem reklam i opinii otoczenia. Tymczasem trudna sytuacja materialna A.D. 2020 dotknęła niemal każdego, więc może to nie tylko dobry, ale wręcz najlepszy czas na powrót do źródeł, czyli do zdrowej normalności, ukazującej istotę spotkania z eucharystycznym Jezusem. Zamiast lawiny prezentów – jeden DAR: Chrystus. Zamiast dużej imprezy – spotkanie rodzinne z najbliższymi, aby skoncentrować się na spotkaniu z Bogiem. Bądźmy razem na Mszy św., módlmy się za siebie nawzajem, przyjmijmy Ciało i Krew Pańską w intencji dziecka, aby wzrastało w łasce u Boga i u ludzi. Czy to realna perspektywa?
Reklama
Psychologowie mówią o prawie pierwszych połączeń i podkreślają potrzebę troski o sferę duchową pierwszokomunijnego dziecka. Komunia św. nie powinna być traktowana jak nagroda za „bycie dobrym w modlitwach” (cytując dziecięce opinie). Komunia św. jest dla człowieka lekarstwem, i to bez względu na jego wiek czy posiadaną wiedzę katechizmową. Święty Pius X, nazywany papieżem Eucharystii, zachęcał wszystkich do częstej Komunii św., a w dokumencie Quam singulari (1910 r.) – o Komunii świętej dzieci zwrócił uwagę, że „do Pierwszej Komunii Świętej nie jest konieczna pełna i doskonała znajomość nauki chrześcijańskiej”. Ważne jest, aby dziecko umiało rozróżnić Chleb eucharystyczny od chleba powszedniego, wierzyło w obecność Jezusa, miało świadomość dobra i zła oraz przystąpiło do spowiedzi. Jego pobożność powinna być adekwatna do wieku. To, że się kręci czy się zapomni i pomyli Credo ze Składem Apostolskim, nie oznacza, że nie może przyjąć Pana Jezusa. Zgodnie z kan. 914 Kodeksu prawa kanonicznego to rodzice w porozumieniu z księdzem proboszczem podejmują decyzję o gotowości ich dziecka do przystąpienia do Stołu Pańskiego. Przekazywanie prawd wiary w rodzinie i świadectwo rodziców są kluczowe w rozkwicie duchowości dziecka. Ogromnie ważne są także dalsza katechizacja młodego człowieka i towarzyszenie mu w rozwoju duchowym. Pamiętajmy, że dziecko jest naturalnie otwarte na spotkanie z sacrum, które może je ustrzec przed demoralizacją profanum.
W nowej odsłonie
„Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy” – mówi Pan. Eucharystia jest szczytem i centrum chrześcijańskiego życia. Dzięki zaistniałej sytuacji mamy możliwość odkrycia na nowo głębi Chrystusowej ofiary i powrotu do korzeni naszej wiary. Przygotowując dziecko do Pierwszej Komunii św., my, rodzice, mamy szansę powrócić do tej pierwszej miłości, do momentu osobistego spotkania z Jezusem w Komunii św., aby wzmocnić się w niełatwym zadaniu bycia przewodnikiem w wierze dla własnego dziecka. Katechizm Kościoła Katolickiego mówi o błogosławionych skutkach Eucharystii, która jest dla duszy niezastąpionym pokarmem, bo podtrzymuje, pogłębia i odnawia łaskę otrzymaną na chrzcie św. Jednocześnie oczyszcza nas z grzechów powszednich i chroni przed popełnianiem kolejnych, umacnia w nas miłość, pomaga wytrwać w dobru, jednoczy z Chrystusem i buduje Kościół. Świadectwo wiary rodziców jest nie do zastąpienia. Atmosfera zaufania i miłości sprzyja dialogowi z dzieckiem, które pyta o wszystko, czego jest naturalnie ciekawe, dzieli się swoimi przemyśleniami. Pamiętajmy, że każdy początek pozostaje na zawsze. Starajmy się zrobić wszystko, aby jak najlepiej wykorzystać tę szansę. Niewątpliwie Pierwsza Komunia św. w nowej odsłonie jest inna niż „z automatu”, ale nie odkładajmy jej na spokojniejszy czas.
Reklama
Sługa Boży kard. Stefan Wyszyński w liście pasterskim z 1952 r. zachęcał, aby dać dziecku Pana Jezusa, zanim pozna ono grzech, aby wzmocnić czystą, choć słabą duszę dziecięcą mocą Chrystusa, bo „Boży Chleb rodzi Bożych ludzi!”.
Dar spotkania z Jezusem
Moje doświadczenie potwierdza, że Komunia św. to dar spotkania z Jezusem dla dziecka i całej jego rodziny. Pamiętam czas naszych rodzinnych przygotowań, trudne wybory między potrzebami a oczekiwaniami i setki dziecięcych pytań, które mobilizowały nas, rodziców, do „ruszenia z miejsca”, aby wytłumaczyć wezwania Litanii Loretańskiej; czasem szczerze bawiły, a zawsze uczyły. I ostatecznie ta spokojna, wzruszająca pewność, że teraz nasze małe dziecko już samodzielnie przytula się do Jezusowego Serca. Wyciszenie i koncentracja na tym, co duchowe, pozwoliły nam zasadniczo ograniczyć zajęcia mało istotne – oprawę zewnętrzną, strój, prezenty, kamery (nie było!), zdjęcia w kościele. Pierwsza Komunia św. naszego najmłodszego syna była prawdziwie powrotem do Galilei, do pierwszych spotkań z Jezusem, przyczyniła się do odnowienia naszej miłości małżeńskiej i umocnienia rodzicielskiego powołania. Spotkaliśmy na naszej drodze cudownych przewodników w wierze – Olę Sawicką i o. Przemka Ciesielskiego OP, którzy niestrudzenie prowadzili naszą Barankową grupę rodzin. Towarzyszyli, uczyli rozmawiać z dziećmi o talentach otrzymanych od Boga w perspektywie dobra i umacniali w wyborach, które pomagają naszym dzieciom przyjaźnić się z Jezusem.
Niech to będzie najlepszy czas wspólnego powrotu do początku, do naszej osobistej Galilei, aby z nowym entuzjazmem zawołać: „To jest Pan mój i Bóg mój!”.
Ciekawe propozycje dla dzieci i rodziców:
Reklama
1. Uczestniczysz w cudzie. Moja pierwsza Komunia święta, Izabela Jurek, Alicja Ruczaj Wydawnictwo Piotra i Pawła, 2003.
2. Przyjdź do mnie Jezu, Ewa Hanter, Wydawnictwo Apostolicum
3. Wczesna Komunia Święta. Wprowadzenie dzieci przedszkolnych w sakrament pojednania i Eucharystii, red. Jolanta Próchniewicz, Wyd. Apostolicum 2005.
4. Praktyka pierwszej Komunii dzieci w Kościele na Zachodzie i w Polsce. Studium historyczno-pastoralne, o. Jan Szczepański CSsR, Wydawnictwo Michalineum Marki-Struga 1999
http://www.wczesna-komunia.com.pl – Prowadzący: proboszcz ks. Marcin Węcławski Poznań
https://szkolamontessori.com.pl/baranki – oraz funpage Baranki na FB; prowadzący: Ola Sawicka i o. Przemek Ciesielski OP