Reklama

Drogowskazy

Drogowskazy

Między żłóbkiem a żłobem

Niedziela Ogólnopolska 42/2016, str. 3

[ TEMATY ]

dziecko

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łacińskie słowo „nasciturus” należy tłumaczyć: mający się narodzić. Otóż niektórzy polscy obywatele mający się narodzić zostali pozbawieni tego swojego podstawowego prawa – prawa do życia. Okazuje się, że w państwie chlubiącym się demokracją obywatel może być skazany na śmierć. Zdecydowała o tym ulica – ubrane na czarno i opętańczo żądające zabijania nienarodzonych dzieci kobiety, które pewnie wymagałyby jakiegoś egzorcyzmu. Zabrakło wyobraźni, że nienarodzeni to przecież ludzie i nie jest ich winą, że są naznaczeni piętnem choroby – np. zespołem Downa albo że zostali poczęci w niewłaściwych okolicznościach. Przypomnę, że dawcą takiego okrutnego prawa na wielką skalę był twórca rewolucji październikowej Włodzimierz Lenin, a potem Adolf Hitler i jego nazistowska partia.

O nowoczesności nie świadczy pozwolenie na zabijanie dzieci nienarodzonych. To zwykłe wygodnictwo tych, którzy są silniejsi. Platforma Obywatelska nie ma prawa używać swojej nazwy, skoro najmłodsi obywatele krzykiem tego ugrupowania zostali pozbawieni swojego podstawowego obywatelskiego prawa. Nie jest zgodne ani z prawem naturalnym, ani ze sprawiedliwością decydować o tym, że niektórzy mogą być pozbawiani życia decyzją matki, ojca oraz sprawczym działaniem lekarzy i pielęgniarek, określających się paradoksalnie jako służba zdrowia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Św. Matka Teresa powiedziała bardzo wyraziście, że ustanowienie prawa do zabijania nienarodzonych to wstęp do wojny. Jeżeli bowiem może być zabity nienarodzony, to cóż przeszkadza, żeby mógł być zabity każdy?

Kościół opowiedział się za opcją łagodną projektu ustawy – żeby nie karać kobiety, która poddaje się temu zbrodniczemu prawu, gdyż wyrzuty sumienia, od których się nie uwolni, są już dla niej wielką karą.

Papież Franciszek podczas ŚDM w Polsce mówił, że życie dzisiejszego człowieka, zwłaszcza mieszkańca Europy, rozgrywa się między krzyżem a kanapą. Powiem dosadniej: Życie człowieka, społeczeństwa biegnie na linii między żłóbkiem a żłobem. Żłóbek to symbol Chrystusa – przynoszącego miłość, bezpieczeństwo i pokój ludziom dobrej woli. Żłób zaś symbolizuje przyziemność, tymczasowość i egoizm. Każdy musi dokonać wyboru – także ten, który dziś jest ministrem czy ważnym urzędnikiem państwowym, swoją sytuację musi nazwać po imieniu.

A może należałoby też pomyśleć o uhonorowaniu szlachetnych Polaków medalem bohaterskiej „Inki”, z jej słynnymi słowami: „Zachowałam się jak trzeba”...

2016-10-12 08:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziecko w warszawskim Oknie Życia

[ TEMATY ]

Okno Życia

dziecko

Tomasz Lewandowski

W warszawskim Oknie Życia przy ul. Hożej znaleziono dziś dziecko. Chłopczyk miał przy sobie kartkę z imieniem Kubuś, informacją, że urodził się 5 maja, jest zdrowy i ma wszystkie wymagane szczepienia.

Z Okna Życia, zgodnie z procedurami, chłopiec został zabrany na badania do Szpitala na Madalińskiego.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie do Słowa Bożego: Tylko Bóg jest ostatecznym „miejscem” człowieka

2025-11-24 21:00

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

Jerozolima – Kościół św. Piotra in Gallicantu[/fot. Grażyna Kołek

Sny Nabuchodonozora są sceną teologii dziejów. Król widzi ogromny posąg. Głowa ze złota, piersi i ramiona ze srebra, brzuch i biodra z brązu, nogi z żelaza, stopy z żelaza zmieszanego z gliną. Daniel, natchniony przez Boga, tłumaczy, że złota głowa to sam Nabuchodonozor. Po nim przyjdą kolejne królestwa, coraz twardsze, ale coraz bardziej kruche. Ostatni etap, żelazo z gliną, to mieszanina siły i niestabilności. W tym momencie „kamień odłączony nie ręką ludzką” uderza w posąg, kruszy go, a sam staje się górą, która wypełnia ziemię. Tradycja widziała w tym kamieniu Mesjasza i królestwo Boga.
CZYTAJ DALEJ

Dykasteria Nauki Wiary: małżeństwo otwiera na nieskończoność

2025-11-25 12:05

[ TEMATY ]

Watykan

małżeństwo

Vatican Media

Opublikowana Nota doktrynalna „Una caro. Elogio della monogamia” (Jedno ciało. Pochwała monogamii) ukazuje małżeństwo jako wyłączną i wzajemną przynależność, w której pełny dar z siebie staje się przestrzenią wolności i otwarciem na nieskończoność. Dokument akcentuje znaczenie miłości małżeńskiej i wrażliwości na ubogich, a zarazem jednoznacznie potępia wszelką przemoc - fizyczną i psychiczną - przypominając, że „małżeństwo nie jest posiadaniem”.

W czasach indywidualizmu i konsumpcjonizmu Dykasteria wzywa do wychowywania młodych do miłości rozumianej jako odpowiedzialność i nadzieja pokładana w drugim człowieku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję