Reklama

Niedziela Wrocławska

Wejdź na drogę do świętości!

– Świętość jest dla każdego z nas – przekonuje abp Józef Kupny.

2025-11-01 17:35

Magdalena Lewandowska

Abp Kupny modlił się za zmarłych na cmentarzu parafii Niepokalanego Serca NMP w Siechnicach.

Abp Kupny modlił się za zmarłych na cmentarzu parafii Niepokalanego Serca NMP w Siechnicach.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W uroczystość Wszystkich Świętych abp Józef Kupny przewodniczył Eucharystii i poprowadził różaniec w intencji zmarłych na cmentarzu parafii Niepokalanego Serca NMP w Siechnicach. – Wspominamy w dniu dzisiejszym wszystkich świętych, nie tylko kanonizowanych, ale wszystkich zbawionych. Nie tylko tych, których życiorysy są nam dobrze znane, ale także tych bezimiennych, o których nic nie wiemy, a którzy cieszą się życiem wiecznym – tłumaczył metropolita wrocławski.

Podkreślał, że święci to ludzie tacy sami jak my: – Ich życie niewiele różniło się od naszego życia. Chorowali, znosili te same dolegliwości, narażeni byli na pokusy, tak samo jak my. Jeśli czymś różnili się od innych to tym, co nie zawsze daje się zauważyć. Bezgraniczną miłością do Boga, miłosierdziem bez ograniczeń, modlitwą całą swoją istotą. Ich chrześcijaństwo nie było połowicznym przyznawaniem się do Chrystusa, ale radykalnym opowiedzeniem się po stronie Boga. Gdy zachodziła potrzeba, umieli zaprzeć się samego siebie, brali krzyż, jaki im życie dało na ramiona i szli za Jezusem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Nie sądźmy, że święci byli doskonali czy idealni. Zdarzały się na ich drodze upadki i grzechy, ale potrafili na drodze błogosławieństw wytrwać i doszli nią do nieba – przekonywał arcybiskup. – Mamy głęboką nadzieję, że w liczbie opieczętowanych, o których mówi Pismo Święte, są nasi bliscy, nad grobami których teraz stoimy. Nasi rodzice, rodzeństwo, krewni, przyjaciele, sąsiedzi. Ci, których kochaliśmy, szanowaliśmy i których nadal nosimy w sercu. Mamy nadzieję, że oni wszyscy cieszą się nagrodą wieczną – dodawał.

Abp Kupny wskazywał, jak wielką ulgą po stracie bliskich jest nadzieja na spotkanie z nimi w domu Ojca. Słowa Chrystusa „W domu Ojca Mego jest mieszkań wiele, gdyby tak nie było, to bym wam powiedział”, dają nadzieję, że i my mamy przygotowane miejsce w niebie. – Święci na nas czekają. Także nasi bliscy. Mieszkania w niebie, zgodnie z obietnicą Chrystusa, również na nas czekają, są przygotowane. Ale to od nas zależy, czy dany nam czas na ziemi wykorzystamy, by się nawrócić, by „wybielić nasze szaty we krwi Baranka” – nauczał metropolita.

Zauważył, że kiedyś bycie świętym oznaczało bycie odłączonym od tego, co nieczyste. W rozumieniu chrześcijańskim bycie świętym oznacza bycie złączonym z Chrystusem. Za św. Janem Chryzostomem podał pięć dróg pojednania z Bogiem. Pierwszą jest wyznanie i potępienie własnych grzechów. To wystarczy, by Bóg nam przebaczy. Druga droga to nie pamiętać doznanych krzywd, panować nad gniewem i darować winy bliźnim – Może ta droga jest szczególnie dobrą drogą dla tych, którzy z różnych powodów nie korzystają z sakramentu pokuty i pojednania. Którzy nie słyszą słów przebaczenia „ja odpuszczam tobie grzechy”. Kochani siostry i bracia to jest także droga do pojednania z Bogiem – darować winy bliźnim. Czy to potrafimy? – wskazywał abp Kupny. Trzecią drogą jest żarliwa modlitwa płynąca z głębi serca. Czwartą jałmużna, a piąta droga to postawa pokory i skromności. – Te drogi są dostępne dla każdego i prowadzą do zjednoczenia z Chrystusem – przekonywał metropolita.

– Warto wejść na drogę pojednania, na drogę prowadząca do świętości, bo tylko wtedy znajdziemy swoje spełnienie i uczestnictwo w chwale i szczęśliwości Boga. Jeden z dziennikarzy zapytał kiedyś św. Matkę Teresę z Kalkuty, co czuje, gdy ludzie uważają ją za świętą już za życia. Odpowiedziała: „Świętość nie jest luksusem, jest koniecznością” – przypomniał abp Kupny i dodawał: – Świętość jest dla każdego z nas. O nikim z nas bym nie powiedział, że to nie jest jego droga. Świętość jest naszym przeznaczeniem, żebyśmy mogli się kiedyś spotkać z Chrystusem i z tymi wszystkimi, których kochamy.

Oceń: +3 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nikt nie jest postawiony poza nawiasem Bożego miłosierdzia

2025-10-30 10:15

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Żeby zobaczyć głębszy sens tego, co mnie spotyka, naprawdę dostrzec ludzi, którzy mnie otaczają, trzeba prosić o pomoc Boga. To właśnie znaczy „spojrzeć w górę”, czyli modlić się. Na modlitwie proszę Boga, aby nauczył mnie właściwie patrzeć na siebie i ludzi, na całe moje życie, i dostrzegać we wszystkim, co mnie spotyka, nawet w trudnościach i lękach, coś szczególnego, co może być dla mnie dobre, co może mnie uczy nić lepszym, bardziej wrażliwym na otoczenie.

Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: «Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego». Po tych słowach wyzionął ducha. A był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Rady. On to udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Zdjął je z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany. W pierwszy dzień tygodnia niewiasty poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień zastały odsunięty od grobu. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężów w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał».
CZYTAJ DALEJ

Jak możemy pomagać duszom czyśćcowym?

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

czyściec

Karol Porwich /Niedziela

Pomaganie zmarłym nie polega na automatycznym wypełnianiu pewnych praktyk. Chodzi o duchowy dar. Najbardziej pomagamy duszom, kiedy sami zbliżamy się do Boga – mówi s. Anna Czajkowska ze Zgromadzenia Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych.

Jak podkreśla, w pomocy duszom nie tyle trzeba myśleć o zmarłym – o tym, czego on konkretnie potrzebuje – ale trzeba myśleć o Bogu. Zwraca też uwagę, że po „tamtej stronie” nic nie wygląda tak jak po naszej i możemy mówić o rzeczywistości po śmierci jedynie poprzez pewne podobieństwo do tego, co znamy.
CZYTAJ DALEJ

Wszyscy święci balowali w … Gnojniku

2025-11-02 20:35

Marek Białka

W przededniu Święta Zmarłych, które w Kościele katolickim obchodzone jest uroczyście na początku listopada miejscowe Centrum Kultury, wspólnie z parafią św. Marcina w Gnojniku, po raz kolejny zorganizowało zabawę pod nazwą Bal Wszystkich Świętych i Błogosławionych.

Wśród uczestników balu można było rozpoznać biblijne i ewangeliczne postaci. Była m.in. św. Siostra Faustyna apostołka Miłosierdzia Bożego, św. Bernadeta Soubirous, której w Lourdes objawiła się Matka Boża, św. Matka Teresa z Kalkuty, bł. Karolina Kózkowna dziewica i męczennica pochodząca z pobliskiej Zabawy, św. Maria de Mattias apostołka kultu Krwi Chrystusa. Był też św. Marcin, św. Hubert św. Jan Paweł II i wiele innych postaci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję