Przed kilkoma dniami świat obiegła wiadomość o zastrzeleniu w Nigerii księdza katolickiego Matthewa Eya, który dołączył do długiej listy chrześcijan, duchownych i świeckich, którzy zginęli za wiarę w Nigerii.
Wojna przeciw chrześcijanom
Ks. Matthew Eya, diecezji Nsukka i proboszcz parafii św. Karola w Eha-Ndiagu, został zabity w zasadzce wieczorem 19 września. Według lokalnej prasy ksiądz wracał do parafii, kiedy co najmniej dwóch uzbrojonych mężczyzn na motocyklach dogoniło jego samochód, strzelając do opon, a gdy samochód się zatrzymał, zastrzelili kapłana kilkoma strzałami z bliskiej odległości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W południowej Nigerii prowadzona jest nie wprost wojna religijna przeciw chrześcijanom – powiedział Radiu Watykańskiemu prezes stowarzyszenia SIGNIS Afryka, komentując zabójstwo kolejnego kapłana w tym kraju, ks. Walter Ihejiriki. Jego zdaniem wszystko wskazuje na to, że zamach ten miał motywy religijne. Islamiści przemocą szerzą swoją religię. Chcą przejęć kontrolę na regionami, które w większości są zamieszkiwane przez chrześcijan – wskazuje ks. Walter Ihejiriki.
Kościoły w ruinach
Reklama
Portal National Catholic Reporter opisuje sytuację Ruth Abah, 28-letniej matki dwójki dzieci, która nie może chodzić do swojego parafialnego kościoła pw. św. Pawła. Świątynia została spalona podczas sierpniowego ataku w wiosce Aye-Twar w stanie Benue w południowo-wschodniej części kraju. „Teraz zamykam drzwi i modlę się z dziećmi, boję się, że następny atak może nadejść w każdej chwili” – mówi korespondentowi National Catholic Reporter.
11 sierpnia podpalono kościół, plebanię i biura parafialne, niszcząc także pojazdy i inne mienie. Wcześniejsze rajdy zmusiły do zamknięcia 26 kaplic dojazdowych. Dziś teren parafii i okoliczna społeczność są niemal całkowicie opuszczone. Za atakami stoją członkowie Fulani (Fulbe) – koczowniczego, pasterskiego plemienia, w większości muzułmańskiego.
„Brutalna masakra”
Według raportu organizacji Intersociety, tylko w pierwszych siedmiu miesiącach tego roku islamscy bojownicy zabili 7 087 chrześcijan, a 7 800 uprowadzili ze względu na wiarę. To średnio 30 zabitych każdego dnia. „To brutalna masakra bezbronnych chrześcijan” – alarmuje Emeka Umeagbalasi, przewodniczący organizacji.
Choć rząd utrzymuje, że źródłem konfliktu są spory etniczne i o ziemię, obrońcy praw człowieka podkreślają, że chrześcijanie są celowo wybierani na ofiary.
Nasilenie porwań i zabójstw w południowej części kraju, ma na celu szerzenie religii poprzez terror – dodaje ks. Ihejiriki, podkreślając, że to właśnie w tym kontekście należy postrzegać również ostatni zamach na kapłana.
Bierność nigeryjskich władz
Reklama
Jego zdaniem niepokojąca jest również postawa nigeryjskich władz, które choć oficjalnie potępiają poczynania islamistów, to jednak nie podejmują żadnych kroków, by powstrzymać ich ekspansję. Jest to bym bardziej niezrozumiałe, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że Nigeria już od dawna jest uważana jeden z najbardziej niebezpiecznych dla chrześcijan krajów świata.
Ciężka próba wiary
Ataki wymuszają ukrywanie krzyży, rezygnację z publicznej modlitwy i usuwanie chrześcijańskich symboli z domów i samochodów. „Gdybym przestała być chrześcijanką, może byłoby mi łatwiej. Ale nie mogę. Moja matka nauczyła mnie tej wiary, a moje dzieci zasypiają pod krzyżem. Wiara to wszystko, ale dziś jest ciężka” – wyznaje Ruth Abah w rozmowie z National Catholic Reporter.
Kościół nie jest tylko budynkiem
Stowarzyszenie Katolickich Księży Diecezjalnych Nigerii potępiło sierpniowy najazd na parafię w Aye-Twar, określając go jako „barbarzyński atak na Kościół”. Duchowni wezwali władze do odbudowy parafii i zwiększenia ochrony wiernych.