Reklama

Niedziela Podlaska

Poświęcenie świątyni zbudowanej w czasach, gdy rozbierano kościoły

10 maja w Pobikrach odbył się obrzęd uroczystego poświęcenia obecnego kościoła, którego 150-lecie istnienia oraz jubileusz 500-lecia powstania świętowała tamtejsza parafia. Uroczystościom, które poprzedziły misje, prowadzone przez ojców redemptorystów, na zaproszenie proboszcza ks. Bogusława Wasilewskiego przewodniczył administrator apostolski diecezji drohiczyńskiej bp Antoni Dydycz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii Ksiądz Biskup powiedział, że chociaż dziwne może się wydaje uroczyste święcenie kościoła, mającego półtora wieku, to plany Boże są czasami trudne do zrozumienia przez ludzi, a ich odczytanie stanowi dodatkowy motyw do dziękczynienia Bożej Opatrzności. Świątynia ta powstała bowiem w czasach, gdy władze carskie rozbierały inne kościoły, co można nazwać prawdziwym cudem wspierającym odważne starania ówczesnych parafian, właścicieli tych ziem oraz duszpasterzy. Przetrwała ona też wiele tragicznych momentów i chyba czekała, podkreślił bp Dydycz, na najlepszy moment, gdy następca św. Stanisława, patrona parafii – papież Jan Paweł II został wyniesiony na ołtarze, a zagłębienie się w postawę budowniczych jest wyzwaniem dla obecnych parafian, aby „z radością szli na spotkanie z Panem”.

Proboszcz ks. Bogusław Wasilewski, podkreśli, że rocznice te były także inspiracją do zagłębienia się w historię parafii, jej dobrodziejów i duszpasterzy, których kilku zostało pochowanych w miejscu, na którym dzisiaj trudno odnaleźć ich groby.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wczoraj i dziś świątyni

Przygotowania do budowy obecnego kościoła rozpoczęto w 1850 r. Kamień węgielny poświęcono w 1857 r. Dopiero jednak w 1864 r. staraniem i kosztem hrabiego Stefana Ciecierskiego zbudowano kościół murowany, z czerwonej cegły, w stylu neogotyckim, według projektu warszawskiego architekta Ernesta Baumana. Budowniczym kościoła był zaś ks. Szymon Koc. Poświęcił go, bez pozwoleń ówczesnych władz carskich, dziekan bielski i proboszcz boćkowski ks. Stanisław Gierulski 29 marca 1864 r., za co zastał ukarany grzywną. W czasie I wojny światowej kościół był uszko­dzony, a do dzisiaj dwa pociski artyleryjskie tkwią w jego murze. Był on restaurowany przez kolejnych duszpasterzy i para­fian. Poprzedni proboszcz ks. Edward Kowalczuk przeprowadził gruntowny remont wieży, wymienił instalację elektryczną, odnowił drewniany sufit, wymalował wnętrze, wstawił witraże w oknach oraz zbudował nową plebanię, poświęconą w 2008 r. Obecny proboszcz ks. Bogusław Wasilewski kontynuuje stale prace renowacyjne i budowlane zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz świątyni oraz rozwija działania duszpasterskie w parafii, liczącej obecnie ok. 1000 wiernych.

Radosne „Te Deum”

W uroczystości uczestniczyli byli proboszczowie z Pobikier: ks. Edward Kowalczuk, ks. Mieczysław Baranowski i ks. Józef Grzeszczuk, którzy koncelebrowali Eucharystię wraz z Księdzem Biskupem i namaścili ściany świątyni. Obecni byli także kapłani i siostry zakonne pochodzące z tej parafii, kapłani z diecezji drohiczyńskiej, łomżyńskiej i Białorusi, rektor i klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie, władze samorządowe, konserwatorzy zabytków, przedstawiciele instytucji wspomagających tamtejszą wspólnotę oraz radni parafialni. Wszyscy podpisali się pod dekretem, upamiętniającym to wydarzenie. Przybyło też wielu parafian i gości, a miejscowy proboszcz powiedział, że wszelkie działania i ziemskie znaki, dokonane zarówno w minionych wiekach, jak i obecnie, znajdą odniesienie w wieczności u Boga. Na pamiątkę tego szczególnego dnia została również odsłonięta i poświęcona tablica, w której umieszczono kamień z Wieczernika. W świątyni wyeksponowano również zabytkowe portrety – biskupa powołującego do życia parafię w Pobikrach wraz z tekstem aktu erekcyjnego oraz portret fundatora. Przed kościołem zaś stanął krzyż i kamienie, upamiętniające tegoroczne rocznice i duszpasterzy, których życie związane było z historią parafii.

2014-05-22 10:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy Kościół może istnieć bez struktur?

Niedziela Ogólnopolska 43/2022, str. 12-13

[ TEMATY ]

Kościół

Margita Kotas/Niedziela

Skoro tyle złego mówi się o Kościele instytucjonalnym, to może zlikwidujmy go – dla dobra Kościoła jako ludu Bożego...

Ojciec Józef Bocheński, dominikanin (1902-95), wybitny filozof i jedna z najbarwniejszych postaci XX-wiecznego katolicyzmu, twierdził, że do seminarium wstąpił jako człowiek niewierzący. Na drogę powołania kapłańskiego pchnęła go nie głęboka wiara w Chrystusa (ta przyszła potem), ale podziw dla instytucji Kościoła: jego organizacji i kierujących nim niezmiennych praw, które pozwalają zachować spójność w czasie i przestrzeni. Ojcu Bocheńskiemu Kościół jawił się jako ostatni bastion porządku w świecie pogrążającym się w chaosie. Dziś chyba trudno sobie wyobrazić kogoś, dla kogo instytucjonalna strona Kościoła byłaby czynnikiem zachęcającym do wstąpienia w jego szeregi. Częściej słyszymy, że jest to jedna z głównych przeszkód na drodze do wiary.
CZYTAJ DALEJ

USA: przywódcy chrześcijańscy żądają od Rosji oddania prawie 20 tysięcy wykradzionych dzieci ukraińskich

2025-04-11 19:28

[ TEMATY ]

Ukraina

przywódcy chrześcijańscy

wykradzione dzieci

PAP/EPA

Ambasada USA w Moskwie

Ambasada USA w Moskwie

Koalicja amerykańskich organizacji chrześcijańskich poprosiła prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa i sekretarza stanu Marco Rubio, aby wpłynęli na władze Rosji w sprawie natychmiastowego powrotu do kraju prawie 20 tysięcy dzieci ukraińskich, wywiezionych stamtąd od wybuchu wojny w lutym 2022 roku. Prośbę tę zawiera list otwarty, podpisany przez 40 zwierzchników i wysokich przedstawicieli organizacji chrześcijańskich różnych wyznań i poglądów politycznych.

Dokument ten zwraca uwagę, że dzieci ukraińskie w wieku od 4 miesięcy do 17 lat doświadczyły reedukacji politycznej, przymusowej rusyfikacji, przeszły szkolenie wojskowe, zaznały przemocy fizycznej oraz pozbawiono je podstawowej troski. Niektóre z nich przekazano rodzinom rosyjskim, zmieniono im świadectwa urodzenia, żeby zatrzeć ich tożsamość ukraińską.
CZYTAJ DALEJ

Zakrwawiony mężczyzna wtargnął na ambonę w Gliwicach. Skandal po Mszy św. za ofiary katastrofy smoleńskiej

2025-04-12 10:30

[ TEMATY ]

Gliwice

pixabay.com

Do skandalicznego incydentu doszło w czwartek wieczorem w kościele św. Barbary w Gliwicach. Po zakończeniu Mszy św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej na ambonę wtargnął młody mężczyzna z zakrwawionymi dłońmi. Zaczął krzyczeć niezrozumiałe i obraźliwe słowa, pobrudził ołtarz oraz szaty liturgiczne. Został wyprowadzony z kościoła przez księdza i wiernych, w tym członków Klubu Gazety Polskiej.

— Trwał śpiew kończący Mszę św. Zszedłem do zakrystii, gdy nagle usłyszałem, że ktoś mówi do mikrofonu. Wróciłem i zobaczyłem obcego mężczyznę na ambonie. Miał zakrwawione ręce i ubrudził nimi obrus oraz szaty. Natychmiast podjąłem próbę wyprowadzenia go – relacjonuje ks. ppłk Mariusz Antczak, proboszcz parafii św. Barbary, w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję