Reklama

Wiadomości

W Polsce gangsterów zastąpili obcokrajowcy ze Wschodu

Do Polski wróciła brutalna przestępczość jak żywcem wyjęta z lat 90. Z tym, że gangsterów zastąpili obcokrajowcy ze Wschodu - pisał w sobotnim magazynie Plus Minus dziennik "Rzeczpospolita".

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Dzisiejszy następcy gangsterów "Wołomina" czy "Pruszkowa" też są bezwzględni, rabują w biały dzień na ruchliwych ulicach, w centrach tętniących życiem miast. W kilka chwil, często na oczach sparaliżowanych strachem i skalą przemocy przechodniów odbierają gotówkę prywatnym osobom, które podjęły z konta większą sumę, utarg właścicielom kantorów, wyrywają z rąk lub zabierają z samochodów cenne przedmioty" - czytamy w publikacji.

Eksperci, którymi rozmawiała autorka artykułu, wskazują jednak na jedną różnicę; dzisiaj jest to przestępczość z importu, a zorganizowane grupy przestępcze składają się głównie z Gruzinów i coraz mocniej się w Polsce rozpychają. "Jeżeli to zjawisko nie zostanie przecięte, możemy w najbliższym czasie liczyć się z nasileniem przestępczości gruzińskiej na jeszcze większą skalę" - ostrzega ekspert ds. przestępczości zorganizowanej i kryminalnej, terroryzmu i terroryzmu kryminalnego, wicedyrektor Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas Andrzej Mroczek.(PAP)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2025-02-03 08:50

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zatrzymano podejrzanego o zabójstwo księdza Marcelo Pereza

[ TEMATY ]

Meksyk

zabójstwo

jezuita

Marcelo Perez

przestępczość

PAP/EPA

Pogrzeb księdza Marcelo Pereza w Meksyku

Pogrzeb księdza Marcelo Pereza w Meksyku

W stanie Chiapas na południu Meksyku zatrzymano we wtorek mężczyznę podejrzanego o zabójstwo księdza Marcelo Pereza, znanego z krytyki przestępczości i obrony praw rdzennych mieszkańców kraju – poinformował gubernator stanu Rutillo Escandon.

Jezuicki duchowny został zastrzelony w niedzielę po mszy w mieście San Cristobal de las Casas przez przestępców poruszających się na motocyklu. W jego pogrzebie wzięło we wtorek udział około 2000 osób – poinformowały media.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Badaczka polskich śladów w Austrii: Joanna Łukaszuk-Ritter uhonorowana medalem

2025-09-23 08:24

[ TEMATY ]

św. Stanisław Kostka

Family News Service

Podczas wrześniowej konferencji naukowej z okazji 950-lecia diecezji płockiej biskup Szymon Stułkowski uhonorował dziennikarkę Joannę Łukaszuk-Ritter medalem Benemerenti Dioecesis Plocensis. Odznaczenie zostało przyznane za wieloletnie badania nad wiedeńską kaplicą św. Stanisława Kostki oraz popularyzację kultu patrona młodzieży z Rostkowa. O pasji odkrywania zapomnianych śladów świętego i wyjątkowej historii tego miejsca dziennikarka opowiada w rozmowie z Family News Service.

Family News Service: Co dla Pani osobiście oznacza przyznane odznaczenie Benemerenti Dioecesis Plocensis i jakie ma ono znaczenie w kontekście Pani zaangażowania w dokumentowanie i popularyzowanie śladów polskiego świętego w Austrii?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję