Jak zauważył rekolekcjonista, Kościół podkreśla, że Maryja przewodzi w wierze i dlatego zdecydował się na taki temat swoich rozważań. - Chcemy się uczyć tej postawy wiary, czerpiąc z bogactwa Jej życia i duchowości, ale też korzystając z doświadczenia wielu świętych i błogosławionych, którzy żyli taką podstawą maryjną swoim życiu - powiedział. Modlitwę różańcową odkrył jako chłopiec przystępując do Pierwszej Komunii Świętej i towarzyszy mu ona po dziś dzień. - Jest dla mnie czymś tak oczywistym, jak jedzenie chleba - dodał, podkreślając jednocześnie swoje wielkie uznanie dla tych, którzy przybywają na Jasną Górę i modlą się do Matki „na paciorkach”.
Opiekunem Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej jest o. Marian Waligóra. Wymiar maryjności różańcowej stał mu się bardzo bliski. - Przynależność do tej wspólnoty to dla mnie zachęta, żeby też prawdziwie różaniec ukochać i rozmodlić się na nim. Żeby nie tylko jedną część różańca, ale więcej, odmówić dziennie- powiedział. Odnosząc się do swojego obrazka prymicyjnego przyznał też, że jak Jeremiasz pragnie „iść gdziekolwiek pośle go Pan i mówić cokolwiek Pan każe”, a najlepiej takiej postawy uczyć się od Maryi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Należący do wspólnoty podkreślają, że modlitwa różańcowa stała się częścią ich codzienności
Reklama
Danuta z Dąbrowy Górniczej swoją postawą daje świadectwo o potędze różańca. Jak przyznała, kiedy rozmawia z ludźmi, stara się zachęcać ich do włączenia się w tę szczególną formę rozmowy z Matką Bożą. Niejednokrotnie zdarza się też, że w rozmowie poruszany jest temat jej stanu zdrowia - kobieta jest schorowaną osobą. Jej rozmówcy są pełni podziwu, że przy tak wielu schorzeniach zachowuje pogodę ducha i jest w stanie przyjeżdżać na rekolekcje. Danuta zdecydowanie podkreśla, że zawdzięcza to właśnie modlitwie różańcowej.
Halina Żukowska z Suwałk opowiedziała o łasce trwania przy swojej mamie w ostatnich chwilach życia. Podkreśliła, że cały czas towarzyszyła im, raz nieco głośniejsza, raz nieco cichsza, modlitwa na różańcu. - Moja mama odeszła podczas odmawiania czwartej tajemnicy chwalebnej - powiedziała kobieta. Przyznała też, że napełniała je atmosfera pokoju i miłości rodzinnej.
Maria z Tychów zauważyła, że różaniec stał się nieodłączną częścią codzienności jej i jej męża. Oboje są zaangażowani w swojej parafii w odmawianie i propagowanie tej modlitwy. Po zakończeniu zajęć wypełniających każdy dzień, małżeństwo wspólnie klęka i każde ze współmałżonków odmawia „swoją” dziesiątkę. Jest to też sposób na scementowanie związku.
Rekolekcje dla Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej potrwają do niedzieli. Pierwsze trzy dni rozpoczynać będzie Msza św. o godz. 9.00 w Bazylice. W niedzielę spotkanie zakończy się Sumą odpustową o godz. 11.00.