Reklama

Kościół

Ratuję człowieka – Ulmowie bohaterami filmu

Pomoc bliźniemu bez względu na pochodzenie była ich jedyną zasada. Tak można scharakteryzować bohaterów mającego dziś premierę filmu „Ratuję człowieka. Ludzie Kościoła wobec Zagłady". „Starałem się zrobić ten film tak, by widz na świecie zrozumiał jak wyglądała okupacja w Polsce" – powiedział serwisowi Vatican News reżyser Michał Szymanowicz. Premierowy pokaz filmu zorganizowano w podziemiach kościoła Wszystkich Świętych w Warszawie, który w czasie Holokaustu stał się miejscem pomocy Żydom.

2024-09-30 09:17

[ TEMATY ]

bł. rodzina Ulmów

Ze zbiorów krewnych rodziny Ulmów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Proboszczem tej parafii był wówczas ksiądz Marceli Godlewski. Duchowny, który przed wojną nie krył niechęci do Żydów, zaangażował się w udzielanie im pomocy. Na plebanii u ks. Godlewskiego schronienie znalazł m.in. słynny immunolog, profesor Ludwik Hirszfeld.

Kolejni bohaterowie filmu Michała Szymanowicza to matka Matylda Getter oraz błogosławiona Rodzina Ulmów. „Kierowali się oni najbardziej podstawowym współczuciem dla drugiego człowieka" - podkreśla reżyser. Szymanowicz pokazuje odwagę i bezinteresowność swych bohaterów, podkreślając, że w obliczu śmiertelnego zagrożenia potrafili wybrać człowieczeństwo i współczucie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Matka Matylda Getter – Pomoc dla wszystkich

Obok Ireny Sendlerowej, kluczową postacią dla ratowania żydowskich dzieci w stolicy była matka Matylda Getter. Jak opowiada Michał Szymanowicz, przełożona prowincji warszawskiej Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, pomagała potrzebującym przez całe swoje życie. Zarówno Polakom po I wojnie światowej, jak i wszystkim, którzy przychodzili po pomoc w okresie II Rzeczypospolitej. Jej działań w żadnym stopniu nie determinowało pochodzenie potrzebujących. Nawet po wojnie, kiedy niemieckie dzieci szukały schronienia, siostra Getter nie odmawiała im wsparcia. „To było głęboko chrześcijańskie podejście – nie robiła różnicy, kim są ludzie, którym pomagała" – podkreśla reżyser.

Pomoc bez względu na niebezpieczeństwo

Reklama

Okupowana przez Niemców Polska była jednym z niewielu krajów, gdzie za jakąkolwiek pomoc Żydom groziła nawet kara śmierci. Zdaniem Michała Szymanowicza, formułowanie w tym kontekście opinii, że Polacy pomagali za mało świadczy o niezrozumieniu realiów Holokaustu. „Ludzie nie zdają sobie sprawy z brutalności niemieckiej okupacji" - wyjaśnia twórca. Przypomina również, że Niemcy świadomie wykorzystywali i podsycali przedwojenne animozje między Polakami a Żydami. Jednak mimo śmiertelnego zagrożenia i często rezerwy wobec Żydów, dziesiątki tysięcy Polaków zdecydowały się na pomoc. Decyzje, przed którymi stawali, były niezwykle trudne. „Jeżeli były dziesiątki tysięcy Polaków którzy pomagali Żydom, to nie jest miejsce, by się kłócić czy było ich 50 czy 100 tysięcy. Ci ludzie, którzy pomagali, ryzykowali własnym życiem i każdy przykład jest ważny. Nie chciałbym brać udziału w takiej dyskusji - jak ja zachowałbym się w danej sytuacji? Bardziej istotne jest to, by podkreślać, że ci, co ratowali, byli bezwzględnymi bohaterami" - zaznacza Michał Szymanowicz.

Człowieczeństwo mimo terroru

Reżyser podkreśla, że nie można oceniać przeszłości według dzisiejszych standardów. Dotyczy to nie tylko realiów niemieckiej okupacji i wszechobecnego terroru. Chodzi również o moralną ocenę różnych postaw Polaków względem Żydów. W tym kontekście Michał Szymanowicz przywołuje postać ks. Godlewskiego. „Jest in najlepszym dowodem na to, że jak przyszedł czas próby, to stanął po właściwej stronie. To jest istota rzeczy, a prawdopodobnie byli ludzie, którzy byli zbyt tchórzliwi, by to zrobić" - zauważa Michał Szymanowicz. Jak dodaje, w czasie wojny łatwiej było zachować się podle niż szlachetnie.

Reżyser chce, aby dzięki zagranicznej dystrybucji filmu obcokrajowcy mogli zrozumieć, jak wyglądała okupacja w Polsce. Dokument opiera się na autentycznych wypowiedziach świadków, zarówno ocalałych Żydów, jak i tych, którzy pomagali.

Film „Ratuję człowieka. Ludzie Kościoła wobec Zagłady" jest najnowszą produkcją Fundacji Opoka. Będzie również dostępny na kanale Youtube Opoka.

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ulmowie w „Nazarecie”

8 lipca do Archidiecezjalnego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin „Nazaret” w Częstochowie zostały wprowadzone relikwie bł. rodziny Ulmów.

Wprowadzenie relikwii poprzedziły prelekcje dotyczące duchowości Józefa i Wiktorii Ulmów. Wygłosili je Jerzy Nitkiewicz i Ewa Słuszniak. Następnie w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie została odprawiona Msza św. w intencji wynagradzającej za grzechy przeciwko życiu. Homilię wygłosił ks. Tomasz Kancelarczyk, założyciel Fundacji Małych Stópek, która działa na rzecz ochrony życia nienarodzonych. Po Eucharystii odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu. Ta modlitwa, jak 8. dnia każdego miesiąca, zgromadziła m.in. wspólnotę Pielgrzymów Niepokalanej.
CZYTAJ DALEJ

Bruksela: papież przed „Anioł Pański” dziękuje za wizytę w Belgii i apeluje o pokój

2024-09-29 12:53

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Franciszek w Luksemburgu i Belgii

PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS

W krótkim rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański” na Stadionie Króla Baudouina w Brukseli Ojciec Święty podziękował władzom i organizatorom jego wizyty w Luksemburgu i Belgii oraz zaapelował o pokój.

Papież powiedział: "Dziękuję Księdzu Arcybiskupowi za jego życzliwe słowa. Pragnę wyrazić serdeczną wdzięczność Ich Królewskim Mościom, Królowi i Królowej, a także Ich Królewskim Wysokościom, Wielkiemu Księciu i Wielkiej Księżnej Luksemburga, za ich obecność i gościnność w tych dniach.
CZYTAJ DALEJ

Kara 300 tys. zł dla szpitala we Wrocławiu. Szpital odwołał się od decyzji NFZ

2024-09-30 11:23

Adobe Stock

Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu otrzymał od NFZ-u karę 300 tys. zł za odmowę przeprowadzenia aborcji. Zanim nałożono karę przeprowadzona została kontrola przez NFZ. Szpital odwołał się od tej decyzji.

Kontrola, która rozpoczęła się wraz z początkiem roku 2024 dotyczy sprawy z grudnia 2022 roku. Był to efekt skargi złożonej przez jedną z pacjentek, której szpital odmówił dokonania aborcji. Zapytaliśmy o sprawę Tomasza Króla, p.o. rzecznika prasowego USK: - W efekcie zgłoszenia jednej z pacjentek, działającej w porozumieniu z pełnomocnikiem prawnym, NFZ przeprowadził w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu wielomiesięczną kontrolę procedur i dokumentacji związanej ze sprawą zgłaszającej. Szpital skorzystał kilkanaście dni temu z uprawnienia do złożenia odwołania w trybie, które daje Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję