Reklama

Komentarze

Fabryki kłamstwa

W ostatnim czasie trwa wysyp antykościelnych artykułów i programów telewizyjnych. Wracają dawniejsze czasy - zakłamania, terroru i strachu. Ale czy naprawdę zmieniła się sytuacja ludzi poddanych mocom tego świata, którzy za względny dobrobyt sprzedają swoją duszę?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Współczesny amerykański badacz kultury Kevin MacDonald w „The Culture of Critique” pisze o strategii środowisk antychrześcijańskich, wyodrębniając jej elementy. Istota tej strategii polega na: 1. Ośmieszaniu i zwalczaniu Kościoła katolickiego jako najpotężniejszej instytucji chrześcijaństwa; 2.Wpajaniu poczucia winy za tradycyjną kulturę przenikniętą chrześcijaństwem; 3. Dążeniu do usuwania chrześcijaństwa z przestrzeni publicznej; 4. Podważaniu spoistości społeczeństwa chrześcijańskiego przez szerzenie indywidualizmu i relatywizację wartości, gdyż tylko w takim społeczeństwie mniejszości czują się bezpiecznie; 5. Propagowaniu wielokulturowości i masowej imigracji; 6. Kwestionowaniu dumy narodowej kraju gospodarza jako przejawu patologicznego nacjonalizmu; 7. Propagowaniu swobody obyczajowej, zwłaszcza seksualnej, i podążania za przyjemnościami, bo na sprzyjaniu najniższym instynktom można zyskać korzyść.

O jakie dobro tu chodzi?

Ten podstępny program, choć maskowany pięknie brzmiącymi hasłami uniwersalnego humanizmu, skutkuje jednak dezintegracją społeczną i rozkładem rodziny. Według MacDonalda, w programie tym ogromną rolę odgrywają wywrotowe nurty intelektualne. Chodzi tu o kulturowy marksizm, radykalną lewicę, psychoanalizę i ideologię szkoły frankfurckiej, które przeniknęły kulturę Zachodu. Rewolucja antychrześcijańska odbywa się pod hasłami wolności i tolerancji, lecz jest to tylko złudzenie. Zwodziciele bowiem realizują własne interesy, podstępnie łudząc siebie i innych szlachetnością motywów. To jedna z wielu interpretacji strategii antychrześcijańskiej w świecie zachodnim. Wszędzie bowiem na świecie działają systemy przemocy, dominacji, zniewalania ludzi, które muszą dysponować uległymi funkcjonariuszami w swoich fabrykach kłamstwa.
Warto zauważyć, że na celowniku tych sił jest chrześcijaństwo, a zwłaszcza jego najbardziej scentralizowana struktura - Kościół katolicki. Kościół, do którego przynależy miliard trzysta milionów wyznawców, który wychowuje jednostki i społeczeństwa do wolności - jest stale atakowany przez zniewalające siły. Spośród wielu wyznań, grup społecznych, zawodów tylko Kościół i duchowni mogą być bezkarnie obrażani, tylko na ich temat w milionowych nakładach ukazują się insynuacje, oszczerstwa, fabrykowane statystyki, preparowane wywiady.
Znamienne, że sparaliżowani strachem o swoją skórę, karierę pracę, dziennikarze rzadko występują w obronie Kościoła. Milczą, choć doskonale zdają sobie sprawę z reguł tej nieuczciwej gry. Tymczasem w świecie zdominowanym przez uwłaczającą ludzkiej godności i ludzkiemu rozumowi prymitywną propagandę Kościół reprezentuje autorytet i nadprzyrodzoną powagę. W świecie hedonizmu i poszukiwania przyjemności zmysłowej Kościół wskazuje na odpowiedzialność, ofiarność i poświęcenie. W świecie, w którym sprawuje się kult idoli, Kościół mówi o oddawaniu czci Bogu Żywemu i Prawdziwemu. Kościół jest praktycznie jedyną ostoją moralności, broni prawa Bożego i prawa naturalnego, broni praw rodziny, broni prawa do życia nienarodzonych dzieci, starców i chorych.
Potężny walec współczesnej indoktrynacji antyreligijnej wiąże się z działaniem frontu antychrześcijańskiego, obecnego w mediach, w ideologii i w polityce. Sygnalizowane wielekroć „chrystofobia” i „chrystianofobia” nie są produktem wyobraźni. Istnieje we współczesnym świecie zjawisko konfrontacji kulturowej, mające swoje „areopagi”, o których mówił już Jan Paweł II w „Redemptoris missio”. Te areopagi to zaangażowane w promocję ideologicznego sekularyzmu redakcje wiodących mediów, centra akademickie, ośrodki kierownicze wielu partii, instytucje, które osiągają zysk z promowania postaw ateistycznych, organizacje społeczne ukierunkowane na laicyzację życia społecznego i walkę z religią. To one produkują kłamliwe stereotypy, wyolbrzymiają lub nawet wymyślają afery dotyczące duchownych. To one powielają stereotyp księdza lub wiernego świeckiego, który z punktu widzenia statystyki jest absurdalnym nagromadzeniem w jednej osobie ogromnej ilości cech negatywnych. To ci ludzie posługują się bronią szyderstwa, ośmieszania, przewrotnej satyry w prasie, literaturze, sztukach teatralnych, w filmach i grach komputerowych, wcale nie ukrywając nienawiści do chrześcijaństwa, jego symboli i wyznawców.

Harmonia nienawiści

Czy powyższym celom nie służy linia wielu czasopism w Polsce? Warto wspomnieć o różnego rodzaju pismach, które szczególnie ukierunkowane są na atakowanie wspólnoty Kościoła. Do znanych od dawna gazet skandalizujących dochodzą dzisiaj nowe, aspirujące do miana tygodników opinii, oraz ogromna liczba innych czasopism, które - jak zdyscyplinowana orkiestra na rozkaz dyrygenta - posłusznie przekazują skażone jadem antykościelnym treści.
Szczególnie mocno i bardzo perfidnymi metodami zwalczany jest wpływ Kościoła na młodzież. Niszczy się szkolnictwo katolickie deprawacją młodzieży od najmłodszych lat przez tzw. wychowanie seksualne. Do deprawacji młodzieży służą także półpornograficzne czasopisma. Niszczy się również owoce katechezy. Od najmłodszych lat uczniowie stykają się ze światem subkultury satanistycznej, która ma stanowić namiastkę proponowanego im świata duchowego. Człowieka nie można jednak okłamywać bez końca. Gałczyński pisał: „Lecz wiem, że jednak on się stanie,/ ten wielki wichr: na noc szatańską/ odpowie nocą mediolańską/ święty Augustyn w Mediolanie!” („Notatki z nieudanych rekolekcji paryskich”). Jak wiadomo, św. Augustyn pod wpływem nauk św. Ambrożego nawrócił się i wiernie służył Bogu i Kościołowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cenzura, cenzura, cenzura

Niedziela Ogólnopolska 4/2014, str. 35

[ TEMATY ]

polityka

telewizja

telewizja

Patrycja Jenczmionka/Radio Rodzina

Popularny program Jana Pospieszalskiego „Bliżej” podpadł ostatnio władzom TVP, ponieważ zaproszono do niego Jacka Karnowskiego, szefa tygodnika niekłaniającego się III RP. A tego władza w ogóle (w tym TVP) nie lubi. Bardzo nie lubi. Zastosowano więc znany z państw totalitarnych tzw. zapis na nazwisko. Karnowski albo inny Iksiński ma przestać istnieć w obiegu publicznym, a przynajmniej telewizyjnym. Paweł Nowacki, wydawca programu „Bliżej”, wydał oświadczenie: „Jako człowiek, który współtworzył niezależny obieg prasowy za czasów komunistycznych, nie mogę się na to zgodzić”. Ja też się nie mogę zgodzić, bo, podobnie jak Nowacki, współtworzyłem w PRL-u w latach 1980-89 niezależny obieg prasowy. Problem jednak w tym, że dziś w mediach publicznych pierwsze skrzypce grają funkcjonariusze stanu wojennego albo ludzie z opozycji, którzy niespodziewanie polubili komunę. Dlatego cenzura kwitnie.
CZYTAJ DALEJ

Najświętsze Imię Maryja

Niedziela świdnicka 39/2017, str. 8

[ TEMATY ]

wspomnienie Imienia NMP

Ks. Zbigniew Chromy

Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej

Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej
Wśród wielu uroczystości, świąt i wspomnień Najświętszej Maryi Panny, jakich wiele jest w ciągu roku liturgicznego, dowolne wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi jest nieco zapomniane, już przez sam fakt, że jest ono dowolne. Święto imienia Maryi zaczęto obchodzić w Hiszpanii, ale dopiero po zwycięstwie odniesionym przez Jana III Sobieskiego pod Wiedniem, 12 września 1683 r. papież bł. Innocenty XI, na wniosek polskiego króla rozciągnął jego obchód na cały Kościół katolicki. Zgodnie z tradycją i żydowskim zwyczajem Matka Boża cztery dni po swoim urodzeniu otrzymała imię Maryja. Ponieważ Jej urodziny obchodzimy 8 września, stąd 12 września przypada wspomnienie nadania Najświętszej Dziewicy imienia Miriam. To hebrajskie imię oznacza „być pięknym lub wspaniałym”, zaś w języku aramejskim, którym posługiwano się w Palestynie w czasach Jezusa i Maryi, imię to występuje w znaczeniu „Pani”. Gdy zsumujemy znaczenia tego imienia w języku hebrajskim i aramejskim, otrzymamy tytuł „Piękna Pani”. Zatem Maryja to „Piękna Pani”, i tak jest ona nazywana od najdawniejszych czasów. Potwierdziły to badania archeologiczne przeprowadzone w Grocie Nazaretańskiej pod kierownictwem o. Bellarmimo Bagattiego. Największą niespodzianką było wydobycie kamienia z napisem: EMAPIA. To skrót greckiego wyrażenia: „Chaire Maria” (Bądź pozdrowiona, Maryjo). To jedne z najstarszych dowodów czci oddawanej Maryi, Matce Bożej. Po przeprowadzeniu zaś wnikliwych badań archeolodzy doszli do wniosku, że znaleziska te są fragmentami najstarszej świątyni chrześcijańskiej w Nazarecie. Znaleziono tam również dwa inne napisy z końca I wieku. Drugi z nich zawiera dwa słowa: „Piękna Pani”. Kiedy czytamy relacje osób widzących Matkę Bożą, np. św. Katarzyny Labouré, św. Bernadety Soubirous czy Dzieci z Fatimy, wszystkie te osoby nazywają Maryję Piękną Panią. Przejdźmy teraz do samego wspomnienia Najświętszego Imienia Maryi. Wyżej powiedziano, że bł. Innocenty XI wspomnienie to rozciągnął na cały Kościół na wiosek naszego Króla Polski. W 1683 r. potężna turecka armia groziła całej Europie, w tym Stolicy Apostolskiej. Pewny siebie Sułtan Mehmed IV rozmyślał, jak to uczyni z Bazyliki św. Piotra stajnię dla swoich rumaków. Wydawało się, że nie ma już ratunku ani dla oblężonego Wiednia i całego chrześcijaństwa. W tym ciężkim położeniu bł. Innocenty XI wysłał posła do Jana III Sobieskiego z prośbą, aby pośpieszył na odsiecz, podobne poselstwo wysłał cesarz austriacki. Jednak Sejm, mając na uwadze pusty skarb i wyczerpany wojnami kraj, wahał się. Wtedy to spowiednik króla św. Stanisław Papczyński dzięki Maryi ostatecznie przekonał króla oraz sejm. Matka Boża ukazała się św. Stanisławowi i zapewniła o zwycięstwie. Kazała iść pod Wiedeń i walczyć. Założyciel Marianów wystąpił wobec króla, senatu, legata papieskiego i przemówił tymi słowami: „Zapewniam cię, królu, Imieniem Dziewicy Maryi, że zwyciężysz i okryjesz siebie, rycerstwo polskie i Ojczyznę nieśmiertelną chwałą”. Sobieski idąc na odsiecz Wiednia, zatrzymał się na Jasnej Górze. Wstępował też po drodze do innych sanktuariów maryjnych, aby błagać Maryję o pomoc. 12 września Sobieski przed bitwą uczestniczył w dwóch Mszach św., w tej drugiej służąc bł. Markowi d’Aviano jako ministrant. Przystąpił do Komunii św. i leżąc krzyżem, wraz z całym wojskiem ufnie polecał się Matce Najświętszej. Chcąc, aby wszystko działo się pod Jej znakiem, dał rycerstwu hasło: „W imię Panny Maryi – Panie Boże, dopomóż!”. Polska jazda z imieniem Maryi na ustach ruszyła do ataku, śpiewając „Bogurodzicę”. Armia turecka licząca ok. 200 tys. żołnierzy uciekała przed 23 tys. polskiej jazdy. Atak był tak piorunujący i widowiskowy, że wojska cesarza austriackiego opóźniły swoje uderzenie, żeby podziwiać szarżę naszej husarii. Tego dnia zginęło 25 tys. Turków, a Polaków tylko jeden tysiąc.
CZYTAJ DALEJ

Joanna Napierała nową przewodniczącą państwowej komisji ds. pedofilii

2025-09-12 19:39

[ TEMATY ]

komisja ds. pedofilii

Adobe Stock

Sejm wybrał w piątek adwokat Joannę Napierałę na nową przewodniczącą Państwowej Komisji ds. przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15. Zastąpi Karolinę Bućko.

Za powołaniem Napierały na funkcję przewodniczącej było 233 posłów, 199 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję