Do rozważnego namysłu nad wyborem swego kandydata na prezydenta USA i głębokiej modlitwy w tej intencji namawia wiernych ordynariusz diecezji Springfield w stanie Illinois, bp Thomas Paprocki. „Oddanie głosu na kandydata, który propaguje działania i zachowania z natury złe i poważnie grzeszne, czyni was moralnie współwinnymi i realnie zagraża wiecznemu zbawieniu waszych dusz” - powiedział hierarcha polskiego pochodzenia w nagraniu wideo na stronie diecezjalnej.
Publicysta katolickiej telewizji internetowej ChurchMilitantTV, Micheal Voris, chwaląc odwagę 60-letnigo biskupa, zauważa, że jest czymś nielogicznym, by popierać zło i liczyć jednocześnie, że się pójdzie do nieba. Podkreśla, że oddanie głosu na ludzi, którzy są za zabijaniem dzieci i używają pieniędzy publicznych, by to robić, na tych, którzy popierają związki homoseksualne i torują im drogę, którzy popierają eksperymenty na embrionalnych komórkach macierzystych, „może zaprowadzić do piekła”.
Publicysta, wskazuje, że Barack Obama oraz jego zwolennicy najwyraźniej nie boją się piekła, bo nie wierzą, w jego istnienie. Przypomina także określenie używane przez Benedykta XVI o „dyktaturze relatywizmu”, która nie pozwala uznać, że istnieje absolutne dobro lub zło.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu