Reklama

Świat

Szef biskupów świata

Niedziela Ogólnopolska 41/2012, str. 9-10

[ TEMATY ]

Watykan

STELMASIAK ARTUR

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: - Siedem lat od nominacji na arcybiskupa Quebecu, 30 czerwca 2010 r., Benedykt XVI powierzył Waszej Eminencji prowadzenie jednej z najważnieszych dykasterii Kurii - Kongregacji ds. Biskupów. Czy trudno było Księdzu Kardynałowi opuścić diecezję, by zająć stanowisko w Kurii Rzymskiej?

KARD. MARC OUELLET: - To była bardzo trudna decyzja, gdyż przez siedem lat nawiązałem głębokie więzi duszpasterskie i duchowe z wiernymi Quebecu, który jest moją Ojczyzną. Ja już nie myślałem o żadnych innych stanowiskach, dlatego decyzja Papieża była dla mnie niespodzianką. Muszę więc otwarcie przyznać, że opuszczenie Quebecu było dla mnie trudną uczuciową rozłąką.

- Czym zajmuje się Kongregacja ds. Biskupów?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Moja kongregacja zajmuje się tym wszystkim, co dotyczy diecezji, a mianowicie ich powoływaniem i znoszeniem oraz - to główne zadanie - nominacją biskupów. W przygotowaniu nominacji biskupów działamy w ścisłym kontakcie z nuncjuszami apostolskimi i Konferencjami Episkopatów, aby zebrać całą dokumentację dotyczącą ewentualnych kandydatów, którą przedstawiamy Ojcu Świętemu. Innym zadaniem kongregacji jest śledzenie zarządzania diecezjami (interweniujemy, gdy w diecezji trzeba rozwiązać jakieś szczególne problemy).

- Kto pomaga Eminencji w pełnieniu misji?

Reklama

- Na czele kongregacji stoją trzy osoby, a mianowicie prefekt, sekretarz i podsekretarz. Mamy do dyspozycji ok. 30 osób (w zdecydowanej większości są to księża), które pracują w naszej dykasterii.

- Jako prefekt Kongregacji ds. Biskupów ma Ksiądz Kardynał wielki przywilej regularnych spotkań z Ojcem Świętym, zwykle w sobotę. Jak odbywają się te spotkania?

- Są to spotkania robocze, które cechuje wielka prostota i serdeczność. Są one całkowicie skoncentrowane na raporcie, który przynoszę. Ojciec Święty dostaje go wcześniej, dlatego zna jego zawartość, możemy więc wymienić nasze spotrzeżenia, po czym Papież podejmuje decyzje.

- Co powinno cechować biskupa katolickiego w tym trudnym momencie naszej historii?

- Biskup powinien być przede wszystkim człowiekiem solidnej wiary - najważniejsza jest wiara pasterza. Musi być człowiekiem przygotowanym intelektualnie, zdolnym nie tylko do głoszenia wiary, ale także do jej obrony - św. Paweł podkreśla to dobitnie, mówiąc o biskupach. Uważam, że potrzebujemy biskupów odważnych. We współczesnej kulturze coraz mniej są szanowane wartości chrześcijańskie, a środki społecznego przekazu bardzo często są krytycznie nastawione do Kościoła. Dlatego trzeba mieć dużo odwagi, by stawiać czoło tym atakom oraz bronić wiernych przed wszystkimi tendencjami antychrześcijańskimi, by w ten sposób mogli zachować wiarę.

- Czy zdarza się, że kandydat na biskupa odmawia przyjęcia nominacji?

Reklama

- To prawda, zdarzają się przypadki odmowy. Jeżeli ktoś odmawia, to znaczy, że ma ku temu poważne powody, dlatego należy uszanować jego decyzję. W takich przypadkach prosimy Ojca Świętego, aby udzielił dyspensy od przyjęcia nominacji (w ten sposób kandydat może mieć czyste sumienie).

- Czy za odmową przyjęcia nominacji na biskupa może kryć się jedynie strach przed przyjęciem na swe barki tak wielkiej odpowiedzialności?

- Jeżeli ktoś odmawia ze strachu, to znaczy, że nie ma dostatecznie dużo wiary. A jeżeli nie ma solidnej wiary, to lepiej, żeby nie przyjął nominacji.

- Czy - według Eminencji - „mechanizm” konsultacji, mający na celu wybór biskupa, działa dobrze i pozwala Papieżowi wybrać najlepszego kandydata?

- Mam nadzieję, że tak, chociaż nie można mieć 100-procentowej gwarancji, że kandydaci, których przedstawiamy Ojcu Świętemu, są najlepsi z możliwych - możemy popełnić jakieś błędy. W każdym razie proces wyszukiwania kandydatów prowadzony jest bardzo rozważnie. Prowadzimy konsultacje z kompetentnymi osobami, które w „sekrecie papieskim” mogą powiedzieć to wszystko, co wiedzą i myślą, bez obawy, że kandydaci zapoznają się z treścią ich deklaracji. Zebrane w ten sposób informacje o każdym z kandydatów są analizowane na sesji plenarnej, w której uczestniczy 30 kardynałów i arcybiskupów. Każdy z nich może wyrazić swoją opinię, a ja jako prefekt przedstawiam Ojcu Świętemu rezultat tych refleksji. Ostateczna decyzja należy do Papieża.

- Co to jest „sekret papieski”?

Reklama

- Osoby przesłuchiwane zobowiązane są do zachowania „sekretu papieskiego”, tzn. nie mogą wyjawić, kogo dotyczyło przesłuchanie, jaka była treść ich deklaracji ani nawet faktu, że prowadzono z nimi konsultacje.

- Czy Papież może wybrać na biskupa swojego kandydata zamiast kogoś z tej listy?

- Oczywiście. Papież jest Głową kolegium następców Apostołów i może decydować o tym samodzielnie. Nasza kongregacja przygotowuje dossier dla Ojca Świętego, lecz on otrzymuje wiadomości i informacje od wielu osób i z różnorodnych źródeł. Dlatego jest całkowicie wolny w podejmowaniu decyzji, chociaż nie pomija opinii naszej Kongregacji.

- Jednym z zadań Kongregacji jest organizowanie wizyt biskupów w Watykanie. Są to tzw. wizyty „ad limina Apostolorum”, przewidziane prawem kościelnym. Na świecie jest już ok. 5 tys. biskupów. Czy Papież jest w stanie przyjąć tak wielu hierarchów?

- Norma mówi, że biskup powinien odbyć wizytę „ad limina” co 5 lat, lecz ze względu na tak dużą liczbę biskupów okres ten wydłużył się do 7 lat. Ograniczone są także audiencje prywatne u Papieża - tradycyjnie każdy z biskupów spotykał się z nim na 15-minutowych prywatnych wizytach. Takie wizyty są jeszcze możliwe, chociaż zostały ograniczone - teraz biskupi spotykają się z Ojcem Świętym w małych grupach.

- Jako prefekt Kongregacji ds. Biskupów poznaje Ksiądz Kardynał wielu biskupów i rzeczywistość kościelną w bardzo wielu państwach. Jak z tego uprzywilejowanego „punktu obserwacyjnego” można ocenić „stan wiary” w dzisiejszym świecie?

Reklama

- Mamy dziś do czynienia z kryzysem wiary, szczególnie na Zachodzie. Sytuacja jest niepokojąca, co najlepiej widać w spadku powołań i w trudnościach, z jakimi borykają się księża. Dlatego nie przez przypadek mówimy o nowej ewangelizacji, a Benedykt XVI ogłosił Rok Wiary. Uważam, że nową ewangelizację będzie można przeprowadzić na bazie odnowionej i silniejszej komunii wewnątrzkościelnej. Oczywiście, potrzebne są nowe idee i projekty, ale tym, co najbardziej przekonuje ludzi, jest prawdziwa komunia w Kościele. Jeżeli nie ma komunii między wierzącymi, to nie czuje się obecności Boga, a co za tym idzie - Dobra Nowina Ewangelii nie dociera do ludzi.

- No właśnie. Różnorodne instytucje Kościoła wydają dokumenty, organizują kongresy i spotkania, dokonują analiz i opracowywują strategie działania - słychać wszędzie bardzo wiele pięknych słów, które jednak nie zawsze trafiają do serca współczesnego człowieka i nie przyciągają go do Boga. Dzisiaj ludzie odnajdują wiarę w Chrystusa i Jego Kościół, gdy mają szczęście spotkać prawdziwych świadków Ewangelii. Co zrobić, by katolicy stali się wiarygodnymi świadkami ewangelicznego orędzia?

- Według mnie, przyszłość ewangelizacji zależy od rodziny. Problem w tym, że w dzisiejszym świecie przeżywamy kryzys antropologiczny - nieobecność Boga sprawia, że zagubiono także sens człowieka. Należy więc odnaleźć na nowo tożsamość człowieka. Ta tożsamość zależy zawsze od związków z innymi, a podstawowymi związkami są więzy rodzinne. Należy ponownie odkryć łaskę Bożą w sakramencie małżeństwa, które jest kluczem do przyszłości. A w odnowionych i szczodrych rodzinach będą się także rodzić powołania.

Reklama

- Mówiąc o rodzinie, chciałbym przypomnieć, że Ksiądz Kardynał wykładał w rzymskim Instytucie Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną. W dzisiejszym świecie na różnorodne sposoby zwalcza się małżeństwo, pojmowane jako związek kobiety i mężczyzny. Jednym z narzędzi tej walki jest ideologia gender, która próbuje narzucić ludziom nową antropologię z wypaczoną wizją człowieka. Jakie zagrożenia łączą się z rozprzestrzenianiem się tej wywrotowej ideologii?

- Jest to nowa antropologia, która już nie ma fundamentu Bożego i fundamentu biblijnego. Jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże. Bóg sam jest relacyjny we wzajemnej wspólnocie Osób: Ojca, Syna i Ducha Świętego. A zatem nie tylko indywiduum, ale także rodzina w swojej komplementarności jest obrazem Bożym. Ta ideologia odrzuca naturalną komplementarność płci, redukuje ją do faktu kulturowego, neguje to, że człowiek otrzymał swoją tożsamość od Boga, i w tym sensie neguje dzieło Boże, stając się antropologią bez Boga.
Różnorodne grupy wpływów chcą narzucić tę ideologię za pomocą państwowego prawodawstwa. W tej sytuacji Kościół musi proponować prawdę o człowieku w świetle Objawienia.

- Jakie najważniejsze wyzwania stoją dzisiaj przed Kościołem?

- Wielkim wyzwaniem jest globalizacja środków przekazu, która stworzyła nowy świat, świat cyfrowy. Musimy więc zastanowić się, jak wejść w ten świat i wciągnąć nowe środki w służbę Ewangelii.

- Podróżując po świecie, poznał Eminencja rzeczywistość Kościoła w wielu państwach. Gdzie dostrzega Eminencja znaki nadziei?

Reklama

- Oznaki nadziei widzę przede wszystkim w ruchach kościelnych, w nowych wspólnotach - myślę o Ruchu Focolari, Komunii i Wyzwoleniu, Wspólnocie św. Idziego, Drodze Neokatechumenalnej, Odnowie w Duchu Świętym, Ruchu „Wiara i Światło”. Tam realizuje się już nowa ewangelizacja, która wydaje owoce. W tych ruchach dąży się do realizowania życia ewangelicznego i rodzinnego, rodzą się nowe powołania.

- Ksiądz Kardynał zna dobrze Amerykę Łacińską - najbardziej katolicki kontynent świata. Jak sekularyzacja i prozelityzm sekt zmieniają sytuację tamtejszego Kościoła?

- Powiedziałbym, że pomimo wszystko sytuacja pozostaje dobra. Przez dziesiątki lat priorytetem Kościoła w Ameryce Łacińskiej była sprawa sprawiedliwości.

- W ramach walki o sprawiedliwość społeczną, polityczną i gospodarczą Kościół wypracował słynną „opcję preferencyjną na rzecz ubogich”…

- To ważna misja i nie można jej porzucić, ale Kościół nie może rozwiązać wszystkich problemów społecznych. Natomiast ostatnio kładzie się nacisk na główną misję Kościoła: głoszenie światu Chrystusa. Dlatego dostrzegam również w Ameryce Łacińskiej nowy zapał misyjny - zorganizowano tam misję kontynentalną, która ma trwać 10 lat (2007 - 2017). To bardzo piękne świadectwo dla całego świata. Uważam, że kontynent ten pozostaje dla Kościoła „Kontynentem Nadziei”.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: zakończono prace nad rewizją Księgi VI Kodeksu Prawa Kanonicznego

[ TEMATY ]

Watykan

prawo kanoniczne

kary w Kościele

Papieska Rada ds. Tekstów Prawnych zakończyła rewizję Księgi VI Kodeksu Prawa Kanonicznego (KPK) z 1983, mówiącej o sankcjach i karach w Kościele.

Obecnie biskupi i przełożeni generalni zakonów i zgromadzeń zakonnych będą mieli zmniejszony margines tajności i dyskrecji w decydowaniu o nakładaniu kar kanonicznych na duchownych winnych przestępstw.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

2025-11-29 08:23

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

MK

Co gdyby znany z dzieciństwa czekoladkowy Kalendarz Adwentowy przenieść w sferę duchową?
Portal niedziela.pl oraz Niezbędnik Katolika na czas Adwentu przygotował specjalny internetowy kalendarz adwentowy.
Kalendarz Adwentowy to cykl rekolekcyjny, w którym każdego dnia, odkrywając kolejne okienko kalendarza, będziecie odkrywać nowe materiały pomocne w duchowym wzroście.
Oprócz tego każdego dnia będzie czekało na Was: słowo dnia, refleksja, wyzwanie i modlitwa.
Całość ubogaci rozważanie ks. Krzysztofa Młotka.
Przeżyjmy ten wyjątkowy czas razem.
Niech to będzie nowy początek!

1 30 listopada 2 1 grudnia 3 2 grudnia 4 3 grudnia 5 4 grudnia 6 5 grudnia 7 6 grudnia 8 7 grudnia 9 8 grudnia 10 9 grudnia 11 10 grudnia 12 11 grudnia 13 12 grudnia 13 grudnia 14 grudnia 15 grudnia 17 18 19 20 21 22 23 24 25 Promuj akcję na swojej stronie internetowej
CZYTAJ DALEJ

Błogosławiona lekarka i błogosławiona pielęgniarka w kaplicy szpitalnej

2025-12-14 19:26

Magdalena Lewandowska

Relikwie pielęgniarki bł. s. Marty Wieckiej i lekarki bł. s. Ewy Bogumiły Noiszewskiej.

Relikwie pielęgniarki bł. s. Marty Wieckiej i lekarki bł. s. Ewy Bogumiły Noiszewskiej.

– Postawa tych dwóch błogosławionych kobiet jest dziś przypomnieniem, że nadzieja rodzi się tam, gdzie człowiek nie zostaje obojętny na cierpienie innych – mówi ks. Krzysztof Jankowski.

Kaplicę Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej we Wrocławiu nawiedziły relikwie pielęgniarki bł. s. Marty Wieckiej i lekarki bł. s. Ewy Bogumiły Noiszewskiej, niezwykłych kobiet, które z oddaniem służyły chorym i cierpiącym. Eucharystii w szpitalnej kaplicy – która w Roku Świętym pełni funkcje kościoła jubileuszowego – przewodniczył ks. dr Marcin Kołodziej, asystent kościelny Dolnośląskiego Oddziału Stowarzyszenia Lekarzy Katolickich, a koncelebrowali ją kapelani szpitalni. Obecny był personel medyczny, pacjenci i wierni.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję