Reklama

Edukacja

Czeczeni, Romowie, Gruzini w warszawskich szkołach

Ponad tysiąc dzieci cudzoziemców uczy się w warszawskich szkołach - tak wynika z danych stołecznego Biura Edukacji. Ale jak mówi Krystyna Kozak, naczelnik zajmujący się tymi sprawami w warszawskim biurze, tak naprawdę skalę tego zjawiska trudno oszacować

Niedziela warszawska 40/2012

MAGDALENIA NIEBUDEK

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzieci są zakładnikami dorosłych, a oni migrują - mówi naczelnik Krzystyna Kozak. - Przemieszczają się, są przez miesiąc, dwa w Warszawie, potem jadą dalej, nawet, poza Polskę. Przyjeżdżają, wyjeżdżają...
Najwięcej dzieci z obcych nacji w warszwskich szkołach to Czeczeńcy, Wietnamczycy, Romowie. Coraz częściej pojawiają się Rosjanie, Gruzini. Miasto Stołeczne Warszawa korzysta z funduszy europejskich, ale też asygnuje własne środki na programy służące asymilacji cudzoziemskich dzieci. Są asystenci poszczególnych nacji, jest możliwość konsultacji ze specjalistami. Nawet małe stowarzyszenia mogą występować o dotacje na działalność rozwoju wielokulturowości w szkołach czy świetlicach. Na przykład Stowarzyszenie Interwencji Prawnej dostało na ten rok 27 tys. na asystentów kulturowych, a Instytut Kultury Narodów Kaukazu - 25 tys. zł na edukację artystycznyną młodych uchodżców „Sintiam”. Programy realizowane są przez Warszawskie Centrum Wielokulturowe. Jego ideą jest, jak tłumaczy wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński: „Centrum ma sprawiać, by przedstawiciele różnych kultur obecni na dłużej lub krócej w tym mieście, poczuć się jak u siebie w domu”.

Ci ze Wschodu bliższego...

Pomoc szczegółowa wygląda różnie. Z Warszawskiego Centrum Pomocy Rodzinie uzyskają ją tylko cudzoziemcy, którzy skorzystali z pomocy Ośrodka Uchodźców.
- Muszą przejść nawet 1, 5-roczny pobyt w takim ośrodku. Teraz mamy ok. 80 takich rodzin, one mogą liczyć na nasze wsparcie - mówi szefowa WCPR Jolanta Sobczak. A Agata Kaczmarska zajmująca sie uchodżczami w WCPR przyznaje, że w ciągu ostatnich 4-5 lat liczba cudzoziemskich dzieci wzrosła niemal czterokrotnie.
Duże doświadczenie z pracą z dziećmi czeczeńskimi ma szkola przy ul. Wrzeciono 24. To zespół szkól, gdzie jest gimnazjum i liceum.
- Mieliśmy w gimnazjum 17 dzieci, większość zdała egzamin gimnazjalny bardzo dobrze, jeden z chłopców dostał sie do technikum elektronicznego, gdzie poziom jest wysoki - mówi dyrektor szkoły Grażyna Skrzypek-Bakota.
Teraz ma u siebie sześcioro dzieci z Czeczenii, a w liceum dziewczynkę z Gruzji. Przyznaje, że przyjęcie takich dzieci to duże wyzwanie.
- Dzieci z Czeczenii widziały wojnę. I to już nie są dzieci, choć może tak wyglądają - mówi - dyrektor Skrzypek-Bakota. Ale dodaje, że do przeżyć dzieciaków dochodzi kultura.
- Bo Czeczeniec, jak ma lat 14, to już jest mężczyzną. I tak do tych młodzych chłopaków mówię „na pan”. Może dlatego mają do nas szacunek - mówi dyrektor.
Przyznaje, że dzieci ze Wschodu są wyjątkowo grzeczne. Odpłacają szacunkiem za szacunek.
A problemów w takiej codziennej pracy w szkole nie brakuje. Choćby religijne. Trzeba było umozliwić Czeczeńcom np. obmycie się przed posiłkiem w południe. Ale na tym polega współpraca także z rodzicami i tolerancja międzykulturowa. Ostatnio chłopcy zaprosili mnie na herbatę. A to już duży zaszczyt i dowód zaufania z ich strony - mówi pani dyrektor.
Do szkoły na Bielanach dojeżdżają czeczeńskie dzieciaki z całego miasta i nie tylko: z Ząbek, Zielonki. To ich drugi dom, tak mówią - przyznaje pani dyrektor.

... i z dalszego...

Ale w warszawskich szkołach nie brakuje i innych nacji. Wielu jest Wietnamczyków. - Są bardzo pilni, grzeczni, zorganizowani. Uczą się świetnie, a w konkursach ortograficznych, oczywiście z języka polskiego, często wygrywają - mówi naczelnik ze stołecznego Biura Edukacji Krystyna Kozak. I dodaje, że dzieciaki często są tłumaczami w spotkaniach między rodzicami a nauczycielami. - Te dzieci są bardzo ambitne, chłonne wiedzy - przyznają nauczyciele.
Dodają, że liczba Wietnamczyków w warszawskich szkołach rośnie. Szkoła może wystąpić dla nich o 2 godz. nauczania języka polskiego i dodatkowo o 3 godz. zajęć wyrównawczych. Ucza się blyskawicznie
Oddzielnym problemem są Romowie. - Mamy u siebie kilkoro Romów, w tym jedno z dzieci jest nawet w zerówce. To sukces - mówi Ewa Górecka-Król pedagog w jednej z południowopraskich podstawówek. To rejon, gdzie mieszka wielu Romów. Do obowiązku szkolnego trudno ich namówić.
- Ale obserwujemy dobrą i ciekawa tendencję. Matki romskie, często analfabetki, pilnują, żeby dziecko poszło do szkoły - mówi pedagog. Dodaje, że dużo dobrej roboty robi asystentka romska, która od kilku lat działa w środowisku. Jest pośrednikiem między społecznością Romów a szkołą, środowiskiem.
- Asystent to dobry pomysł. To osoba, która zna obyczaje, jest postrzegana jako „swoja”, a jednocześnie zna niuanse kulturowe Romów, jest w stanie zdyscyplinować romskie rodziny do posyłania dzieci do szkół, współpracy z pedagogiem czy pracownikami pomocy społecznej - mówi Ewa Górecka-Król.
Szkoły, czy klasy wielokulturowe to, jak twierdzą nauczyciele, wartość także dla naszych dzieciaków. - Nie tylko poznają inną kulturę, ale uczą się także zrozumienia dla innych. Czerpią od innych, ale i są w stanie przekazać, choć nie zawsze świadomie, wartości naszej kultury - mówi dyrektor Skrzypek-Bakota.
Warszawscy pedagodzy dostrzegają ostatnio też nowy problem.
- W szkolach pojawiają sie dzieci rodziców, którzy wyemigrowali kilka lat temu do Niemiec czy Anglii. Teraz wracają. Dzieci nie znają języka. To nowe dla nas doświadczenie i wyzwanie - mówi pedagog z południowopraskiej szkoly Ewa Gorecka-Król.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: bł. Rajmund Llull uczył, jak służyć Panu i być szczęśliwym

2024-05-03 16:49

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Również i ten, kto zostaje papieżem, musi nadal dążyć do spotkania z Panem, do pełnego oddania się służbie Bożej - przyznał Franciszek na audiencji dla członków Fundacji Blanquerna z Uniwersytetu Rajmunda Llulla. Papież odniósł do postaci patrona tego barcelońskiego uniwersytetu. Bł. Rajmund Llull żył na przełomie XIII i XIV w. Był katolickim filozofem, matematykiem i pisarzem.

Tytułowym bohaterem jego napisanej w języku katalońskim powieści był Blanquerna, który zmagając się z różnymi problemami i pokusami dąży do chrześcijańskiej doskonałości. Zostaje też papieżem i reformuje Kościół.

CZYTAJ DALEJ

Złoty Krzyż Zasługi dla włoskiej dziennikarki i kierownika sekcji polskiej Vatican News

2024-05-03 13:58

[ TEMATY ]

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

złoty Krzyż Zasługi

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Ze wzruszeniem przyjąłem wraz z Manuelą Tulli, dziennikarką ANSA, odznaczenie Pana Prezydenta RP za upowszechnianie wiedzy o Polakach ratujących Żydów na arenie międzynarodowej – tak decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o przyznaniu odznaczenia skomentował ks. Paweł Rytel-Andrianik kierujący polską sekcją mediów watykańskich. Uroczystość odbyła się w czwartek 2 maja wieczorem w Ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej.

Manuela Tulli i ks. Paweł Rytel-Andrianik są autorami książki o rodzinie Ulmów „Zabili nawet dzieci” opublikowanej po włosku i angielsku. Wersje polska, hiszpańska, portugalska i chińska są w przygotowaniu. Pozycja spotkała się z uznaniem odbiorców w różnych krajach. Jest ona wspólnym spojrzeniem Włoszki i Polaka na historię rodziny Ulmów w kontekście historycznym. Powstała i została wydana we współpracy z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

W Rokitnie uczczono NMP Królową Polski

2024-05-03 23:30

[ TEMATY ]

3 Maja

Zielona Góra

Rokitno

bp Bronakowski

Angelika Zamrzycka

Rokitno

Rokitno

W Uroczystość NMP Królowej Polski w Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie bp Tadeusz Bronakowski przewodniczył Mszy św. i modlitwie w intencji Ojczyzny oraz o trzeźwość rodzin.

Tego dnia odbyło się zakończenie pielgrzymki o trzeźwość w rodzinach, która zmierzała w ostatnich dniach ze Szczecina do Rokitna. Eucharystii, która odbyła się w bazylice rokitniańskiej, przewodniczył bp Tadeusz Bronakowski, biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej, który jest przewodniczącym Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. W koncelebrze był też biskup pomocniczy naszej diecezji – bp Adrian Put. Tradycyjnie na zakończenie uroczystości na wzgórzu rokitniańskim wystrzelono salwy armatnie ku czci Matki Bożej Królowej Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję