Kawiarenka "Betania" w Domu Katolickim przy ul. Kościelnej 
w Sosnowcu to miejsce spotkań grup dziecięcych i młodzieżowych. Nic 
więc dziwnego, że panuje tam radosna, przyjazna każdemu wstępującemu 
na kawę, atmosfera. Jej opiekunem jest wikariusz parafii pw. Wniebowzięcia 
Najświętszej Maryi Panny, ks. Andrzej Cieślik. To właśnie dzięki 
jego dobrej woli oraz życzliwości proboszcza katedry, ks. kan. Wacława 
Wicińskiego w dniach 5-12 listopada br. ściany kawiarenki przybrały 
niecodzienny klimat i charakter. A to za sprawą wychowanków Zespołu 
Szkół Specjalnych nr 2 w Sosnowcu. Prace techniczne prezentowane 
podczas tygodniowej wystawy - to rezultat dziecięcego wysiłku, cierpliwości, 
a może przede wszystkim wyjątkowej pomysłowości i fantazji naszych 
milusińskich.
  "Wystawione prace mają na celu pokazać szerokiemu gronu 
odbiorców, że dzieci z upośledzeniem umysłowym to nie tylko rozrabiaki, 
z którymi nie można sobie poradzić, ale że w każdym z nich drzemie 
dusza artysty" - mówi jedna z organizatorek wystawy, mgr Marzena 
Pasek. Słowa te popiera współorganizator ekspozycji, katechetka w 
tejże szkole, mgr Beata Peruń, zwracając jednocześnie uwagę, że wykonywanie 
tych prac dużo bardziej ich zajmuje i pociąga niż słuchanie katechezy, 
choć podczas czynności manualnych przyswajają sobie treści religijne. "
Klimat robi swoje. Dzieci nie wysiedziałyby w ławkach słuchając moich 
wywodów, natomiast bardzo ochoczo uczą się religii podczas różnorodnych 
prac plastycznych" - mówi Pani Katechetka.
  Pomysł organizowania wystawy zrodził się już w roku ubiegłym. 
Jednak trudności ze znalezieniem lokalu, a raczej z funduszami na 
wynajęcie pomieszczenia, przeszkodziły w realizacji planów. Dopiero 
na początku listopada br. zaistniały sytuacje, które pozwoliły na 
sfinalizowanie zamierzeń. No i zaczęło się... Szybkie ustawienie 
około 200 prac, przyporządkowanie ich do następujących po sobie pór 
roku, podpisanie autorów, przygotowanie komentarzy na przyjęcie zwiedzających, 
zajęło kilka dni. Potem czekano już tylko na Msze św. w sąsiadującej 
z Domem Katolickim Katedrze, podczas których propagowano wystawę. 
Odzew wiernych przerósł oczekiwania organizatorów. Po Eucharystiach 
tłumy wiernych podążały do małej kawiarenki. Były trudności z pomieszczeniem 
się, ale akurat z tego należało się tylko cieszyć. Wielu chciało 
zakupić natychmiast niektóre eksponaty. "Jednak kiermasz mieliśmy 
zaplanowany dopiero na zakończenie wystawy - 12 listopada, dlatego 
choć z przykrością, na razie musieliśmy odmówić nowym właścicielom" 
- mówi p. Marzena.
  Dlaczego prace dzieci wzbudzają tak wielki podziw i zachwyt 
zwiedzających? Odpowiedź jest prosta. Prace te mają swoją duszę. 
Odczuwa się ogrom wysiłku, cierpliwości, długiego i wyczerpującego 
pochylania się nad dopracowaniem każdego elementu. Poza tym prace 
tych dzieci spokojnie mogłyby konkurować z podobnymi produktami, 
które można odnaleźć na polskim rynku.
  Dywany i kilimy z rajstop, linoryty z płytek PCV, łopatki 
ze skrzynek po owocach, kielichy kwiatowe z opakowań po jogurtach 
czy foremki na ciasteczka z żaluzji - to tylko niektóre przykłady 
zaskakującej pomysłowości dziecka. Oprócz tego wystawa prezentuje 
całą gamę przedmiotów praktycznego zastosowania. Są wśród nich m.in. 
deski do krojenia, wieszaczki na ubrania, druciki do czyszczenia 
butelek, drabinki do podtrzymywania kwiatków czy ramy tkackie. Uwagę 
zwraca oryginalny obraz przedstawiający martwą naturę ze skóry i 
pleksy oraz makieta Sosnowca. Warto zaznaczyć, że dzieciaki nawet 
narzędzia do swojej pracy wykonują samodzielnie. Piła ręczna, pilnik, 
papier ścierny - bez tego nie można się obejść. 
  Radością napawa fakt, że praca uczniów Szkoły Specjalnej 
nr 2 w Sosnowcu nie idzie na marne i jest zauważana przez specjalistów. 
Dowodem tego są nagrody i wyróżnienia w konkursach na różnych szczeblach. 
Szkoła może pochwalić się II miejscem w konkursie "Parady niespodzianek", 
który odbył się w Katowicach, I miejscem w konkursie modelarskim "
Dioramy" w Sosnowcu oraz wyróżnieniem w konkursie "Igłą malowane", 
który miał miejsce w Gorzowie. 
  Plany na przyszłość - to przede wszystkim udział w konkursie 
na najlepszą pracę o oszczędzaniu, udział w konkursie międzyszkolnym 
na szopkę bożonarodzeniową, zorganizowanie wystawy o tematyce religijnej 
oraz kiermasz prac technicznych pod koniec roku szkolnego.
  A więc - powodzenia i do przodu!
Pomóż w rozwoju naszego portalu
