Reklama

Wyprawa na Elbrus

Studenci Klubu Górskiego im. Tomka Nowaka „Olimp”, działającego przy AWF we Wrocławiu, wyruszyli na przełomie lipca i sierpnia br. na szczyt lodowca Elbrus. Ich zmagania objęło patronatem medialnym Radio Rodzina. O swoich przeżyciach opowiadają na łamach wrocławskiej „Niedzieli”

Niedziela wrocławska 37/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dopiero co zeszliśmy z Mont Blanc, a już na horyzoncie pojawił się następny cel: Elbrus. Pomysł zdobycia tzw. Korony Świata zaczął nabierać coraz to intensywniejszych kolorów. Elbrus to pierwsza góra w projekcie Klubu „8x5000 czyli Kaukaskie Piątki”. Przygotowania do wejścia potraktowaliśmy bardzo poważnie. Nasze działania skoncentrowały się na uzupełnieniu ekwipunku i poszukiwaniu sponsorów. Dzięki wsparciu życzliwych nam osób udało się zorganizować wyprawę.

Podróż z przygodami

Reklama

Nadszedł dzień startu (29.07.2012). O 7.00 wszyscy spotkaliśmy się na Dworcu Głównym we Wrocławiu, skąd udaliśmy się w jedenastogodzinną podróż do Przemyśla, gdzie dotarliśmy o 18.45. Mając godzinę do odjazdu pociągu do Kijowa, postanowiliśmy coś zjeść na mieście. Wracając z powrotem na dworzec, mieliśmy jeszcze pół godziny do zakończenia odprawy międzynarodowej. Jak wielkie było nasze zdziwienie, gdy przed naszymi oczami stanął wielki płot uniemożliwiający dostanie się na peron. Jedyną drogą było przejście przez terminal odprawy międzynarodowej. Do zakończenia odprawy zostało pół godziny, a wszystkie drzwi były już zamknięte. Zdenerwowani desperacko szukaliśmy choćby dziury w płocie, która umożliwiłaby nam dostanie się na peron. Strażnik poinformował nas, że odprawa już dawno się skończyła. Przerażeni zaczęliśmy mu tłumaczyć, że musimy jechać tym pociągiem, gdyż w Kijowie mamy przesiadkę. Po usilnych prośbach strażnik skontaktował się ze swoim kierownikiem, który jak tylko dowiedział się, że mamy polskie paszporty oraz bilety, pozwolił nam wejść.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zagraniczne doświadczenia

Po sześciogodzinnej podróży dotarliśmy do Kijowa. Stolica Ukrainy przywitała nas lejącym się żarem z nieba. Rozpoczęliśmy zwiedzanie. Pierwszą rzeczą, która rzuciła nam się w oczy to piękne samochody. Lexusy, Mercedesy, Bentley’e, Ferrari mijały nas po zatłoczonych ulicach Kijowa. Również uroda Ukrainek nie pozostała nam obojętna. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od cerkwi św. Michała. Niesamowite wrażenie zrobił na nas widok na panoramę stolicy znad wysokiego brzegu Dniepru. Zmęczeni zwiedzaniem rozpoczęliśmy 28-godzinną podróż. Nad ranem dojechaliśmy do Dniepropietrowska. W pociągu zaczął kwitnąć handel. Można było kupić niemal wszystko, od ceramicznych miseczek po wymianę walut. Kontrola graniczna przebiegła bardzo sprawnie, bez żadnych przygód. Dalsza podróż przez Rosję mijała nam w miłej atmosferze.

Droga na szczyt

1 sierpnia dotarliśmy do Azau, gdzie załatwialiśmy wszystkie formalności. Śmiało mogliśmy rozpocząć swoją drogę na szczyt poprzez Skały Pastuchowa na 4800 m - małą wysepkę skalną na olbrzymim lodowcu Elbrusa. Zaczynamy odczuwać wpływ wysokości. Pogoda nas za bardzo nie rozpieszcza, znów wieje i nic nie widać. 5 sierpnia podejmujemy próbę ataku szczytowego. Do Skał Pastuchowa dochodzimy na wschód słońca. Tu dopada nas przeraźliwy i zimny wiatr. Z trudem utrzymując się na nogach robię parę zdjęć. Pięknie prezentuje się Uszba, Dongus. Do szczytu mamy jeszcze tylko 800 metrów. Wiatr skutecznie zniechęcił nas do dalszego wspinania. Zmęczeni wróciliśmy do namiotów. Następnego dnia dołączyła do nas grupa z Polski. Razem z chłopakami zaplanowaliśmy wyjście na szczyt o północy. Znacząco do przodu wyrwali Wojtek i Grześ. Szli naprawdę szybko i po godzinie marszu byli daleko przede mną. Ja na chwilę schowałem się za dużym kamieniem, aby schronić się przed wiatrem. Napiłem się herbaty i ruszyłem dalej.

Elbrus zdobyty

Gdy doszedłem do przełęczy, wzrokiem szukałem schronu, o którym czytałem. Z siodła droga prowadziła dość stromo ku górze, później był lekki trawers i trasa zanikała za małym załomem. Warunki pogodowe były kiepskie. Na przełęczy już mocno wiało i wywiewało śnieg. Trójka schodzących ratowników ostrzegła mnie, że na górze jest bardzo niebezpiecznie. Pomimo ostrzeżeń ruszyłem dalej ku szczytowi. Po krótkiej chwili zauważyłem Wojtka i Grzegorza schodzących z góry. Powiedziałem im, że idę sam. Wiatr nie ustępował. Po ok. 15 minutach zauważyłem górkę o wysokości 3 metrów. Zacząłem wspinać się na nią na czworaka. Gdy wyjrzałem na szczyt górki zobaczyłem charakterystyczny kamień, który jest na szczycie. W mojej głowie kłębiła się myśl: „Udało się. Teraz tylko kilka zdjęć i schodzę”. 7 sierpnia o godzinie 7.08 czasu polskiego stanąłem na szczycie zachodniego wierzchołka Elbrusa. Wojtek z Grzegorzem wspięli się na najwyższy szczyt Kaukazu o godzinie 5.44 polskiego czasu. Na szczycie rozwiesili flagę Radia Rodzina - patrona medialnego naszej wyprawy.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

USA: Sąd Najwyższy broni prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z wiarą

2025-06-29 09:59

[ TEMATY ]

szkoła

wiara

USA

Sąd Najwyższy

pixabay.com

Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych wydał przełomowy wyrok w sprawie wolności religijnej, stając po stronie chrześcijańskich i muzułmańskich rodziców z Maryland, którzy sprzeciwili się obowiązkowej obecności ich dzieci na zajęciach w szkołach, na których wykorzystywane były książki z postaciami LGBT+. W orzeczeniu sędziowie uznali, że zakaz wypisywania dzieci z zajęć narusza konstytucyjne prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z ich przekonaniami religijnymi.

Sprawa dotyczyła szkół publicznych w hrabstwie Montgomery, które w 2022 roku wprowadziły do programu nauczania opowiadania przedstawiające modele rodzin także LGBT. W 2023 roku szkoły te zniosły możliwość rezygnacji z tych zajęć, powołując się na trudności organizacyjne i chęć zapobiegania stygmatyzacji uczniów z rodzin LGBT.
CZYTAJ DALEJ

Papież: obserwujemy niegodziwe posługiwanie się głodem jako bronią wojenną

2025-06-30 15:22

[ TEMATY ]

głód

Papież Leon XIV

broń wojenna

PAP/EPA

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV potępił "niegodziwe posługiwanie się głodem jako bronią wojenną". W ogłoszonym w poniedziałek w Watykanie przesłaniu do Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) podkreślił, że świat musi to karać.

"Dzisiaj - napisał papież - obserwujemy z przerażeniem niegodziwe posługiwanie się głodem jako bronią wojenną".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję