Reklama

Nabucco i europejska solidarność

Niedziela Ogólnopolska 26/2012, str. 34


Rys. Jacek Rutkowski

<br>Rys. Jacek Rutkowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Idea europejskiej solidarności, oparta na zasadzie wszyscy za jednego, jeden za wszystkich, była dotąd podstawą integracji Starego Kontynentu. Przez wiele lat przyciągała swą atrakcyjnością, podpartą gospodarczymi sukcesami. Ale ostatnio mówi się o niej coraz bardziej wstydliwie, bo górę wzięły skrywane, ale będące rzeczywistym mechanizmem polityki, egoizmy narodowe. Budowanie europejskiej wspólnoty ugrzęzło w problemach strefy euro, a z dawnej pięknej wizji wyłania się coraz brzydsza jej karykatura. Najnowszą odsłoną tego procesu są losy gazociągu Nabucco. Dla Polski to poważne wyzwanie, gdyż na unijnej jedności oparliśmy znaczną część naszej strategii rozwoju, np. w tak ważnych dziedzinach, jak bezpieczeństwo energetyczne i polityka wschodnia.

Nabucco, czyli niezależność od rosyjskiego gazu

Reklama

Już w 2006 r. podjęto decyzję o budowie gazociągu, którym miał być transportowany gaz ziemny z Azerbejdżanu, Iraku i Iranu przez Turcję, Bułgarię i Rumunię do Węgier i Austrii, z ominięciem terytorium Rosji. Nadano mu nazwę Nabucco, nawiązującą wprost do równie podniosłej jak sama idea budowy gazociągu opery Verdiego. Ten projekt miał stanowić alternatywę wobec rosyjskiego monopolu na dostawy gazu do Europy Środkowo-Wschodniej i być świadectwem samodzielnej polityki UE. W tym celu został on włączony do programu Trans-European Energy Network, finansowanego przez Brukselę. Studium wykonalności zostało w całości opłacone z pieniędzy unijnych. Pod koniec tego roku miała rozpocząć się budowa, która powinna doprowadzić do przesyłu gazu nową trasą już w 2015 r.
Powołana została specjalna spółka Nabucco International Company (NIC), której udziałowcami zostały narodowe koncerny gazowe z Węgier (MOL), Turcji, Bułgarii, Rumunii oraz niemiecki RWE i austriacki OMV. Każdy z równym udziałem po 16,67 proc. akcji i zapisem w statucie spółki, że kluczowe decyzje konsorcjum wymagają konsensusu. Wszystko szło zgodnie z planem do maja tego roku. Najpierw węgierski MOL uznał dalsze finansowanie Nabucco za nieracjonalne i nie zatwierdził budżetu spółki NIC na 2012 r. Potem podobne deklaracje ogłosili Austriacy i Niemcy, blokując możliwość rozpoczęcia budowy. Rezygnując z tego ambitnego projektu, zaproponowano jedynie budowę łącznika między gazociągami tureckimi a Bałkanami. Jako główne powody takiej decyzji podano brak pewności pozyskania gazu z Iranu i Turkmenistanu oraz wysokie koszty budowy, które mają wynieść ok. 9 mld euro. Dokładnie tyle samo kosztowała budowa Gazociągu Północnego po dnie Bałtyku. Tamten projekt jednak zrealizowano, bo była odpowiednia wola polityczna. Tutaj tej determinacji zabrakło, o czym świadczy wypowiedź Günthera Oettingera, pochodzącego z Niemiec komisarza UE ds. energetycznych, który oświadczył, że celem UE nie jest już budowa Nabucco, tylko dostarczanie gazu w odpowiednich ilościach bez względu na źródło. W praktyce oznacza to otwarcie drogi do budowy nowego gazociągu South Stream forsowanego przez Gazprom. Ma on połączyć terytorium Rosji z Bułgarią po dnie Morza Czarnego, z ominięciem z jednej strony Ukrainy, a z drugiej - Turcji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zarobić na Putinie

Przyczyną takiego podejścia jest przekonanie wpływowej części francuskich i niemieckich elit polityczno-gospodarczych, że kluczowa jest współpraca z Rosją. Borykające się z recesją gospodarki państw zachodnich w inwestycjach i handlu z Moskwą upatrują szans na wyjście z tarapatów. W imię tej kooperacji poświęcają interesy krajów Europy Środkowej na zasadzie bliższa ciału koszula. Wyczuwają to doskonale rosyjscy przywódcy i nęcą perspektywą wielkich wspólnych interesów. Obejmujący ponownie urząd prezydenta Władimir Putin ogłosił plan wielkich inwestycji. Nakłady na ten cel z obecnych 10 proc. PKB mają do 2018 r. zwiększyć się do 27 proc. Najwięcej pieniędzy ma pójść na budownictwo. Już za 5 lat każdy Rosjanin będzie mógł zmienić mieszkanie na lepsze. Na rozbudowę linii kolejowych w ciągu najbliższych 3 lat ma pójść 30 mld dolarów. Rozbudowa systemu nawigacji satelitarnej „Glonass” ma kosztować 10 mld dolarów. Realizowany będzie też wielki program obejmujący wymianę trzech czwartych uzbrojenia armii, opiewający na 600 mld dolarów, a kolejne 50 mld ma pochłonąć polityka rozwoju rolnictwa. Oczywiste jest, że bez dopływu nowoczesnych technologii i wykwalifikowanych kadr nie uda się tego osiągnąć. Szefowie niemieckich, francuskich, włoskich i hiszpańskich koncernów nie bez racji upatrują w tym szans dla siebie. Dlatego naciskają na swoich polityków, aby relacje z Rosją były jak najlepsze, i organizują kolejne misje gospodarcze na Wschód. To, że cierpi na tym spójność całej Unii, specjalnie nikogo nie interesuje. Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy.
Dla Polski i pozostałych krajów regionu, które uwierzyły w europejską solidarność i oparły na niej swoje plany na przyszłość, jest to poważny dylemat. Czy przeczekać ten okres rozchwiania, czy też jak najszybciej przestawić się na nowe tory myślenia i działania?

* * *

Bogusław Kowalski
Publicysta i polityk specjalizujący się w polityce gospodarczej, wiceminister transportu w latach 2006-2007, poseł na Sejm RP w latach 2007-2011

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspólne świętowanie narodzin Jezusa na Jasnej Górze

2025-12-22 18:49

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Boże Narodzenie

Monika Książek

Paulini zapraszają, aby ten czas miłości jakim jest Boże Narodzenie przeżyć u Królowej Polski na Jasnej Górze, by później tą radością z Narodzenia Bożej Dzieciny dzielić się z innymi. W jasnogórskim sanktuarium Pasterka odprawiona zostanie tradycyjnie o północy. Przewodniczyć jej będzie przełożony generalny Zakonu Paulinów, o. Arnold Chrapkowski. Natomiast Sumę w Boże Narodzenie, o godz. 11.00 w Bazylice celebrować będzie abp. Wacław Depo, metropolita częstochowski.

O. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry podkreślił, że Boże Narodzenie to czas dawania, ale i dzielenia się miłością i tym, co mamy najlepsze. To czas, gdy składamy sobie życzenia nie tylko te dotyczące nas samych, ale życzymy ludziom na całym świecie przede wszystkim pokoju. Paulin zwrócił uwagę, że najważniejsze prezenty nie znajdują się pod choinką w pudełku, ale najważniejsze w Boże Narodzenie to być dla innych, także tych, których nie znamy.
CZYTAJ DALEJ

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

[ TEMATY ]

nominacja

dyplomacja

diecezja kielecka

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Ks. Henryk Mieczysław Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu k. Kielc. Święcenia prezbiteratu przyjął 3 czerwca 1995 roku z rąk bp. Kazimierza Ryczana. Po dwuletniej pracy jako wikariusz w Busku – Zdroju, od 1997 r. przebywał w Rzymie, gdzie studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie Santa Croce, zakończone doktoratem oraz w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Jest doktorem prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

Spotkania bożonarodzeniowe w jaskiniach? Nowy trend w Portugalii

2025-12-23 09:38

[ TEMATY ]

jaskinia

Portugalia

spotkanie bożonarodzeniowe

nowy trend

Adobe Stock

Jaskinia Benagil Cave w Algarve w Portugalii

Jaskinia Benagil Cave w Algarve w Portugalii

W Portugalii nasila się zwyczaj organizowania bożonarodzeniowych spotkań w jaskiniach. Choć zwykle są one okazją do spotkania w gronie przyjaciół oraz spacerów, to niosą ze sobą również okazję do dzielenia się swoją wiarą.

Spotkania grup religijnych w plenerze są coraz powszechniejsze w portugalskim Kościele katolickim. Promuje je kilku biskupów, w tym m.in. bp Armando Esteves Domingues, ordynariusz diecezji Angra na położonych na Atlantyku Azorach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję