Reklama

225. rocznica koronacji Obrazu Matki Bożej Niepokalanej z przemyskiego Kościoła Franciszkanów

Niedziela przemyska 48/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Barokowy, o wystroju rokokowym, kościół Ojców Franciszkanów w Przemyślu kryje w sobie wielki skarb - cudowny obraz Matki Bożej Niepokalanej.
W drugiej połowie XVIII w. ówczesny gwardian o. Grzegorz Ostrowski, przy wydatnej pomocy biskupa przemyskiego, a później arcybiskupa lwowskiego Wacława Sierakowskiego wybudował dużą świątynię z pięknym, wielkim ołtarzem, w centrum którego wśród licznych aniołów, świętych i ozdób umieszczono obraz Matki Bożej Niepokalanej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Historia obrazu

Czas powstania obrazu oraz jego pochodzenie nie są znane. Najwcześniejsze wiadomości o nim pochodzą z 1623 r., gdzie notowana jest wzmianka, że "Jadwiga, żona Alberta Puzonisty w swym testamencie ofiaruje dla Najświętszej Maryi Panny w kościele Ojców Franciszkanów korale i srebrny agnusek".
Kroniki klasztoru z lat 1612-38 informują o dwukrotnym pożarze kościoła i cudownym ocaleniu wizerunku. Po pożarze w 1638 r. w ołtarzu głównym, pod obrazem św. Marii Magdaleny, staraniem gwardiana o. Nowatorskiego został umieszczony cudowny Obraz. Wtedy też otrzymał srebrną sukienkę, ozdobioną złotem i perłami. W otoczeniu wizerunku dodano figury trzech aniołków.
Pierwsze cuda zaczęły się dziać około połowy XVII w. Wtedy to za rządów bp. Sarnowskiego powołano komisję złożoną z teologów i prawników, ale ona z niewyjaśnionych bliżej przyczyn nie wydała odpowiednich dokumentów. Dopiero w pierwszej połowie XVIII w. komisja, na czele której stał ks. kan. Ignacy Krzyżanowski, po wysłuchaniu i przedstawieniu zeznań nowych świadków, wydała 16 października 1760 r. dekret uznający wizerunek za cudowny. Rok wcześniej znaleziono "księgę od stu lat zagubioną, w której spisanych było wiele łask i cudów".
O koronację starał się szczególnie Sebastian Morski, ławniczy czerwonogrodzki: "Który zachorowawszy śmiertelnie, gdy już wszelką ziemską nadzieję zdrowia utracił, ofiarował się tutaj Najświętszej Pannie i wkrótce do zdrowia przyszedł".
Uroczyście dekretem biskupa przemyskiego Wodzickiego 8 grudnia 1760 r. uznano obraz za cudowny. W 1765 r. papież Klemens VIII zezwolił na koronację, której dokonał biskup Dominik Piotr Karwosiecki 8 września 1777 r.
Cudowny obraz na przestrzeni wieków był trzykrotnie odnawiany. Pierwszy raz w drugiej połowie XVII w. Wtedy na szatę Matki Bożej nałożono złoty ornament kwiatowy z gwiazdkami. Płaszcz Maryi przemalowano z ciemnozielonego na niebieski. W XIX w. dokonano drugiej konserwacji wizerunku, techniką olejną. Aby obraz wzmocnić przybito go do prostokątnej modrzewiowej tablicy o wymiarach 169x99 i 2,7cm grubości. Nałożono również srebrną sukienkę, na miejsce wcześniejszej zarekwirowanej przez rząd austriacki w 1806 r. W 1949 r. obraz wzięto do pracowni malarza Wiesława Zabrzyckiego, gdzie usunięto srebrną sukienkę. W 1950 r. brązownik Józef Rosołowski wykonał nowe korony z napisem: "Pamiątka odnowienia cudownego obrazu 1777-1950". W latach 1981-82, w czasie następnej konserwacji przeprowadzonej przez Barbarę Miedzińsko-Hawajską, obrazowi przywrócono pierwotny wygląd, taki jaki jest obecnie.

Kult obrazu

Ojcowie Franciszkanie starali się szerzyć kult Niepokalanej wśród ludności Przemyśla. Święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny na trwałe przyjęło się wśród mieszczan przemyskich. Ludność wobec różnych niebezpieczeństw uciekała się pod opiekę Matki Bożej. W soboty do tego obrazu szła procesja, a chór śpiewał pieśni maryjne. Do uświetnienia świąt przyczyniała się orkiestra z wieloma instrumentami.
Już w XVIII w. śpiewano Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Od roku 1673 istniało bractwo związane z kultem Niepokalanego Poczęcia, by bronić prawdy o Nim. Do bractwa Niepokalanej należeli: kanonicy przemyscy, urzędnicy ziemi przemyskiej, możne rody: Lipskich, Ossolińskich, Stadnickich, Fredrów. Bractwo prowadziło księgi nie tylko członków, także wpisywano w nie cuda i łaski. Dwie komisje biskupie odnotowały około trzydziestu cudownych uzdrowień.
Po koronacji obrazu 8 września 1777 r., która była dwudziestą piątą na polskich ziemiach, a piątą w diecezji przemyskiej, kult bardzo się szerzył, aż do roku 1782, kiedy cesarz Józef II (józefinizm) kazał usunąć z obrazów srebrne sukienki, wota, perły, które później zarekwirowano.
Kiedy 8 grudnia 1854 r. papież Pius IX uroczyście ogłosił, "że nauka, która utrzymuje iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia, na podstawie szczególnej łaski i przywileju wszechmogącego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego, została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego jest prawdą przez Boga objawioną" (bulla Ineffabilis Deus) w kościele Ojców Franciszkanów przez trzy dni uroczyście obchodzono dziękczynne nabożeństwa za ogłoszenie dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.
Pomimo trudnego okresu zaborów kult Niepokalanej w naszym kościele nie upadł. W czasie I i II wojny światowej jeszcze bardziej się rozwinął. Po obydwu wojnach składano dziękczynne wota. I również dzisiaj przeszło tysiąc podziękowań składają wierni z wdzięcznością za otrzymane łaski.
Główną uroczystością związaną z cudownym obrazem jest święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Wtedy nabożeństwo odprawiają zwykle biskupi przemyscy. To święto poprzedza nowenna z kazaniami.
W każdą środę odprawiana jest nieustanna nowenna do Niepokalanej, podczas której czytane są prośby i podziękowania. Obraz jest uroczyście odsłaniany i zasłaniany. Codziennie śpiewane są Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Każdego dnia wiele osób korzysta z sakramentu pojednania i przyjmuje Komunię Świętą.
W tym rocznicowym roku uroczysta nowenna rozpocznie się 29 listopada. Kazania związane z tą rocznicą będą głosić Ojcowie Franciszkanie z Przemyśla; codziennie o godz. 18.00 Msza św. z kazaniami i modlitwami. W dolnym kościele będzie otwarta wystawa przypominająca wydarzenia z przeszło dwóch wieków kultu Matki Bożej Niepokalanej w kościele Ojców Franciszkanów w Przemyślu.
Na jubileuszową nowennę trwającą od 29 listopada do 7 grudnia, czcicieli Niepokalanej z Przemyśla i okolic zapraszają Ojcowie Franciszkanie.

Do opracowania krótkiej historii naszego cudownego obrazu Matki Bożej Niepokalanej, posłużyłem się pracą magisterską ks. A. Żmudzkiego Obraz Matki Bożej Niepokalanie Poczętej z kościoła Ojców Franciszkanów w Przemyślu, Lublin 2001.

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. R. Kurowski: co oznaczałby wybór papieża z Azji dla tutejszych chrześcijan?

2025-05-06 10:17

[ TEMATY ]

azja

chrześcijanie

wybór papieża

PAP/EPA

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

„Wybór papieża z Azji dałby potężny zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie” - powiedział ks. Remigiusz Kurowski. Pallotyn, filozof i poeta od 2012 r. prowadzący duszpasterstwo wspólnoty francuskiej w Hongkongu w rozmowie z KAI podkreślił, że papież przede wszystkim powinien być gwarantem jedności Kościoła: "Tak jak Pan Jezus mówił do Piotra i apostołów, aby byli jednością i nią promieniowali. Musi być papieżem, który będzie jednoczył. Nie ważne, czy będzie to Azjata. Afrykańczyk, Europejczyk, czy Amerykanin".

Ks. Kurowski pytany, czy widzi kardynała z Azji na papieskiej stolicy powiedział: „Wybór papieża z Azji dałby zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mogłoby to przyczynić się do rozwoju duchowości, praktyk religijnych, pielgrzymek, pogłębienia życia chrześcijańskiego oraz rozwoju charytatywnej działalności Kościoła. Na pewno papież z Azji przyczyniłby się to wzrostu powołań kapłańskich. Bez wątpienia wpłynęłoby to też na poprawę sytuacji finansowej azjatyckiego Kościoła. Ale z drugiej strony mogłoby to wywołać również efekt negatywny w formie jakiejś podejrzliwości i niechęci wśród niektórych państw azjatyckich, że Kościół mógłby się stać zbyt silny i tym samym zagrażać ich interesom.
CZYTAJ DALEJ

Jezus mówi o sobie jako Drodze

2025-04-10 10:43

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Agata Kowalska

Rozważania do Ewangelii J 14, 6-14.

Wtorek, 6 maja. Święto świętych Apostołów Filipa i Jakuba
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję