Bydgoszcz: „prezent” za nawiedzenie kaplicy Mniszek Klarysek od Wieczystej Adoracji
Każdy, kto odwiedzi Kaplicę Bożego Ciała Mniszek Klarysek od Wieczystej Adoracji w Bydgoszczy, może otrzymać „prezent” w postaci odpustu zupełnego. Trzeba tylko spełnić warunek - pomodlić się przed ustawionym tam żłóbkiem.
Przywilej, o który zabiegała u Ojca Świętego rodzina franciszkańska, obowiązuje do 2 lutego 2024 roku i związany jest z 800. rocznicą żywej szopki, wystawionej przez św. Franciszka w Greccio. Decyzja Penitencjarii Apostolskiej dotyczy kościołów i kaplicach franciszkańskich, a więc i kościoła Wniebowzięcia NMP w Bydgoszczy, w którym na co dzień posługują Bracia Mniejsi Kapucyni.
Wierni muszą wypełnić zwykłe warunki, takie jak: być w stanie łaski uświęcającej, nie być przywiązanym do jakiegokolwiek grzechu, przyjąć Komunię św., odmówić modlitwy „Ojcze nasz”, „Wierzę w Boga” oraz dowolną w intencjach papieża. Odpust to darowanie przez Boga kary doczesnej za grzechy odpuszczone już co do winy. Można go ofiarować za siebie albo za zmarłego.
Mniszki Klaryski od Wieczystej Adoracji w Bydgoszczy zapraszają do kaplicy przy ul. Gdańskiej 56 od godz. 6.00 do godz. 18.00. Msze św. w dni powszednie są sprawowane o godz. 7.00, a w niedziele i święta o 8.00 do 10.00.
Bracia Mniejsi Kapucyni zapraszają do świątyni przy ul. Gdańskiej 2. Msze św. w dni powszednie są sprawowane o godz. 7.00, 9.00, 18.30, a w niedziele i święta o 8.30, 10.00, 11.30 i 18.30. Można także skorzystać ze spowiedzi świętej - od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-12.00 i 16.00-18.45.
Jezus jest dla nas największym prezentem, jaki otrzymaliśmy od Boga. To jest nasze szczęście i radość – podkreślił bp Krzysztof Włodarczyk, wręczając każdemu dziecku figurkę Dzieciątka Jezus.
Ordynariusz diecezji bydgoskiej poświęcił w bydgoskim kościele Świętej Trójcy kilkaset figurek Dzieciątka Jezus, które znalazły się w domowych szopkach. Pomysł zrodził się na kanwie inicjatywy organizowanej przez Centrum Oratoriów Rzymskich.
Święta Dorota z Kapadocji (obecnie Turcja), czczona m.in. w kilku podkarpackich kościołach, np. w Trzcinicy, Binarowej czy Połomi, nie miała łatwego życia. Nie dość, że wyparły się jej siostry, to jeszcze musiała życiem zapłacić za swoją wiarę w Chrystusa
Na wielu wizerunkach świętą przedstawiają z koszem pełnym kwiatów bądź kosz pełen owoców trzyma stojący obok niej mały chłopiec. Skąd ten motyw w ikonografii chrześcijańskiej? Otóż związany on jest z piękną legendą. Skazanej na śmierć męczeńską Dorocie przyglądali się uważnie cesarscy oprawcy, poganie. Ku ich zdumieniu na twarzy przyszłej świętej nie zobaczyli smutku; z radością spieszyła ona na spotkanie z Bogiem. Rozgniewało to jednego z pogan, urzędnika imieniem Teofil, który zapytał dlaczego tak się spieszy. Otrzymał odpowiedź: idę do niebiańskich ogrodów. Zakpił więc Teofil, nazywając ją narzeczoną Chrystusa, prosząc Dorotę, aby przyniosła mu z tych „rzekomych” ogrodów kwiaty bądź owoce. Po pewnym czasie u Teofila zjawił się tajemniczy posłaniec, chłopiec, który przyniósł Teofilowi chustę Doroty przepełnioną niezwykle silnym zapachem różano-owocowym. Późniejsza legenda przedstawiła to wydarzenie nieco inaczej: to anioł miał przynieść poganinowi kosz kwiatów i owoców stąd św. Dorota uważana jest za patronkę ogrodników, ale też młodych małżonków. Niedowiarek uwierzył, zresztą później został także ścięty mieczem razem z Dorotą; było to na początku czwartego stulecia.
Ordynariusz diecezji bydgoskiej spotkał się alumnami i moderatorami, głosząc dla nich egzortę, czyli napomnienie w formie kazania. - W każdych czasach wyznawanie wiary chrześcijańskiej wymagało odwagi - mówił biskup, przypominając, że trzy pierwsze wieki to czas męczenników, którzy płacili heroiczną cenę za przyznawanie się do Chrystusa. - Również obecnie chrześcijaństwo to najbardziej prześladowana religia na świecie. Żadna inna nie wymaga aż takiej odwagi, jak wyznawanie wiary w Boga, który kocha i uczy kochać nawet prześladowców - dodał.
Jak podkreślił bp Krzysztof Włodarczyk, wiara jest zaszczytem dla ludzi szlachetnych, a wyrzutem sumienia i znakiem sprzeciwu dla ludzi czyniących zło. - W naszych czasach trwanie przy Chrystusie wymaga coraz większej odwagi. Żadnej natomiast odwagi nie wymaga porzucenie wiary katolickiej. Przeciwnie, kto odchodzi od Kościoła, kto łamie podjęte przez siebie sakramentalne zobowiązania, ten jest usprawiedliwiany, nawet chwalony. Dominujące media przemilczają fakt, że ci, którzy opuszczają kapłaństwo, porzucają sakramentalnych małżonków i dzieci, łamią własne zobowiązania i dopuszczają się nieprawości - zaznaczył.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.