Reklama

Wiatr historii

Notatki tłumacza

Znajomość historii władzy papieskiej i liturgii przyda się nie tylko tradycjonalistom

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez ostatnie półtora roku przetłumaczyłem kilkanaście książek i wiele drobnych rzeczy, przy czym najwięcej radości sprawił mi słynny list z 1073 r. św. Grzegorza VII do biskupa Hermana z Metzu, gdzie papież reformator wykłada ideologię prymatu władzy duchownej nad świecką. Ze szkoły znamy raczej późniejszy tekst, zwany „Dictatus Papae”. Grzegorz VII (aż do objęcia tronu - prosty zakonnik Hildebrand) wydał cesarzowi Henrykowi IV wojnę o inwestyturę biskupów. Chodziło o zawsze aktualną kwestię: Wobec kogo biskup ma być lojalny? Symbolem tej wojny stało się upokorzenie cesarza w Canossie w styczniu 1077 r.
W obozie sowieckim władza komunistyczna też miała udział w mianowaniu biskupów. Dziś podobna sytuacja ma miejsce w Chinach, ale do Canossy jeszcze daleko. Grzegorz VII ekskomunikował najpotężniejszego władcę i zakazał jego poddanym okazywania Henrykowi posłuszeństwa. W Canossie mu przebaczył, a sprytny władca wykorzystał to przeciw papieżowi. Jakie to wszystko nienowoczesne…! Faktem jest, że duchowny lub polityk przemawiający dziś językiem wielkiego Grzegorza VII skazuje się na nieskuteczność, co dedykuję kilku zacnym przyjaciołom. Przekład ukazał się w ostatnim numerze półrocznika „Pro Fide, Rege et Lege”.
Z książek, nad którymi ślęczałem, chcę polecić dwie, których autorem jest ks. Nicola Bux - liturgista z nadmorskiego Bari, doradca Benedykta XVI przy ceremoniach i konsultor Kongregacji Nauki Wiary. Ks. Bux piętnuje nieprawidłowości liturgiczne naszych czasów, a przede wszystkim wyjaśnia od podstaw, czym jest Msza św. Teolog pisze o absolutnym pierwszeństwie Boga, o jego majestacie, o ofierze. Dla pokoleń wychowanych po zmianach z 1970 r. oczywistości ks. Buxa mogą się okazać szokujące. Znajomość tradycyjnej liturgii rzymskiej bowiem jest wśród nas niemal zerowa. Rytu zwyczajnego, tzw. posoborowego, nie da się wszakże zrozumieć bez znajomości starego rytu, zwanego nadzwyczajnym albo trydenckim (chociaż nie pochodzi z XVI wieku, lecz z głębokiej starożytności). Nie da się go też zrozumieć bez równie starożytnych rytów wschodnich, z których czerpali natchnienie twórcy reformy liturgicznej. Odważyłbym się powiedzieć, że coniedzielny uczestnik liturgii w przeciętnym polskim kościele, a i kapłan również, powinien raz w życiu pójść na Mszę trydencką (wykaz miejsc: www.nowyruchliturgiczny.pl/p/summorum-pontificum-w-polsce.html) i na Mszę św. w obrządku wschodnim. Krakowski liturgista ks. prof. Stefan Koperek potwierdza: „Odeszliśmy od tego ducha pełnego czci, majestatu, namaszczenia, jakie zachowuje liturgia wschodnia”. Przecież można w Polsce trafić na katolicką cerkiew obrządku wschodniego i uczestniczyć w liturgii św. Bazylego albo św. Jana Chryzostoma. Cerkiew katolicka? Ano tak. Z języka greckiego przez germański odziedziczyliśmy to piękne słowo - „Cerkiew” pochodzi od słowa „kyriake”, „pańska”.
Niedawno nakładem krakowskiego Wydawnictwa św. Stanisława BM ukazała się książka ks. Buxa „Jak chodzić na Mszę i nie stracić wiary”. Wcześniejsza, pochodząca z 2008 r., książka „Reforma Benedykta XVI” wydana będzie może jeszcze w tym roku. Oby! Byłoby pożyteczne, gdyby udało się zaprosić autora na promocję do Polski. Przy okazji warto polecić książkę młodego polskiego księdza Grzegorza Śniadocha „Msza Święta trydencka, mity i prawda” libriselecti.pl. Nie trzeba być tradycjonalistą, żeby pragnąć wiedzy o korzeniach naszej religijnej i cywilizacyjnej współczesności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komunikat Zgromadzenia oblatów w sprawie zakonników zatrzymanych na Białorusi

2024-05-12 23:03

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

O dalszą modlitwę w intencji dwóch misjonarzy oblatów zatrzymanych przez władze białoruskie oraz wiernych, którzy zostali pozbawieni opieki duszpasterskiej proszą ich współbracia zakonni. "Obaj oblaci są obywatelami Białorusi. W związku z powyższym prosimy dziennikarzy i agencje prasowe o roztropność w przekazywaniu informacji na ich temat" - pisze w wydanym wieczorem komunikacie o. Paweł Gomulak OMI, rzecznik Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.

W związku z zatrzymaniem przez władze białoruskie dwóch misjonarzy oblatów posługujących w diecezji witebskiej na Białorusi misjonarze oblaci wyrażają wdzięczność za wszelkie wyrazy wsparcia i solidarności oraz modlitwy w intencji ojców Andrzeja i Pawła.

CZYTAJ DALEJ

Anioł z Auschwitz

Niedziela Ogólnopolska 12/2023, str. 28-29

[ TEMATY ]

Wielcy polskiego Kościoła

Archiwum Archidiecezjalne w Łodzi

Stanisława Leszczyńska

Stanisława Leszczyńska

Są postacie, które nigdy nie nazwałyby samych siebie bohaterami, a jednak o ich czynach z podziwem opowiadają kolejne pokolenia. Taka właśnie była Stanisława Leszczyńska – „Mateczka”, położna z Auschwitz.

Przyszła bohaterka urodziła się 8 maja 1896 r. w Łodzi, w niezamożnej rodzinie Zambrzyckich. Jej bliscy borykali się z tak dużymi trudnościami finansowymi, że w 1908 r. całą rodziną wyjechali w poszukiwaniu lepszego życia do Rio de Janeiro. Po 2 latach jednak powrócili do kraju i Stanisława podjęła przerwaną edukację.

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję