Reklama

Czym żyję?

Wartość bibliodramy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku stycznia na tak brzmiące ogłoszenie:
„BIBLIODRAMA,
czyli spotkanie warsztatowe na temat fragmentu Ewangelii św. Jana 2, 13-17, który poddamy refleksji i improwizowanej wśród uczestników inscenizacji.
...nie róbcie z domu mego Ojca targowiska!...
czyli asertywność w obronie wartości w praktyce”
odpowiedziało dwadzieścia osób. Wśród kobiet były osoby konsekrowane i świeckie. Wszystkich połączyła potrzeba praktycznego zmierzenia się z tym, jak przyjąć skuteczną, ale nieagresywną postawę wobec niepożądanych zachowań.
Na początku spotkania dokładnie przyjrzeliśmy się opisowi tła i okoliczności wydarzenia. Nazwaliśmy uczucia, które mogły towarzyszyć kupcom, oraz co mógł czuć Jezus, jakie ludzkie emocje pojawiły się w podjętych przez Niego działaniach i wypowiadanych słowach. Ważne okazało się wczucie się w potrzeby i interesy kupców, ich sytuację, poczucie działania zgodnie z prawem, zaangażowanie w skuteczny handel. Po odpowiedniej rozgrzewce i z wykorzystaniem kostiumów, które pomogły lepiej wejść w role, odtworzenie gwaru targowiska nie było trudnym zadaniem. Większym wyzwaniem była rola samego Jezusa Chrystusa, który wkracza do świątyni i (w naszej scence operując jedynie głosem) dokonuje rozpędzenia kupczących w murach świątyni.
Jedna z uczestniczek, w kilka dni po warsztatach, podzieliła się następującą refleksją: „Jeśli chodzi o mnie, to ja bardzo chętnie korzystam z różnego rodzaju warsztatów, bo są dla mnie rozwojowe i pomocne w moim osobistym procesie zdrowienia.
Ostatnie spotkanie w formie bibliodramy okazało się znakomitym pomysłem. Dobre było połączenie aspektów psychologicznych i duchowych. Podobało mi się stopniowe rozpracowywanie fragmentu Ewangelii na drobne szczegóły, od każdej strony. Nie przedstawiając całego przebiegu spotkania, mogę podkreślić, że całość w oparciu o spostrzeżenia ewangeliczne trafnie podprowadziła nas pod następujące tematy: czym jest konflikt, kiedy należy wyrazić sprzeciw, a kiedy możliwy jest kompromis, czym jest dojrzała postawa asertywna? Padło podstawowe i bardzo cenne dla mnie przypomnienie: w obronie moich wartości i poglądów nie zawsze jest możliwy kompromis, ale często musi nastąpić radykalny sprzeciw. Jasno i stanowczo wyrażona niezgoda na zło i łamanie granic.
Bibliodrama dała mi sposobność do zmierzenia się z samą sobą. W odegranej przez wszystkich na koniec scenie przekroczyłam samą siebie - to chyba najważniejsze, co wyniosłam.
Wchodząc w rolę Pana Jezusa, który wkracza do świątyni, i jego radykalny sprzeciw, jaki miałam wyrazić - przełamałam swoje opory, wstyd, skrępowanie. Samo wyjście i wydobycie z siebie tak mocnego głosu jakiś czas temu byłoby niemożliwe. Byłam z siebie bardzo dumna i ku mojemu zdziwieniu wolna od opinii innych, ciesząca się swoim krokiem do przodu.
Takie spotkania pozwalają jeszcze głębiej rozważać Słowo Boże. Ten fragment Ewangelii już zawsze będę inaczej postrzegać”.
Forma bibliodramy wykorzystywana w katechezie, w działaniach ewangelizacyjnych jest niezwykle cenna. Warto ją często wykorzystywać, bo wnioski i refleksje oparte na przeżyciu, doświadczeniu są bardziej trwałe i mocniej zapadają w pamięć.

www.filaryzycia.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Anioł z Auschwitz

Niedziela Ogólnopolska 12/2023, str. 28-29

[ TEMATY ]

Wielcy polskiego Kościoła

Archiwum Archidiecezjalne w Łodzi

Stanisława Leszczyńska

Stanisława Leszczyńska

Są postacie, które nigdy nie nazwałyby samych siebie bohaterami, a jednak o ich czynach z podziwem opowiadają kolejne pokolenia. Taka właśnie była Stanisława Leszczyńska – „Mateczka”, położna z Auschwitz.

Przyszła bohaterka urodziła się 8 maja 1896 r. w Łodzi, w niezamożnej rodzinie Zambrzyckich. Jej bliscy borykali się z tak dużymi trudnościami finansowymi, że w 1908 r. całą rodziną wyjechali w poszukiwaniu lepszego życia do Rio de Janeiro. Po 2 latach jednak powrócili do kraju i Stanisława podjęła przerwaną edukację.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję