Reklama

Rodzina

Największy w Polsce "Marsz dla Życia" przeszedł ulicami Szczecina

[ TEMATY ]

marsz

obrońcy życia

Szczecin

Archiwum ks. Tomasza Kancelarczyka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Święty człowiek święte życie" – to tegoroczne hasło największego w Polsce "Marszu dla Życia", który, jak co roku, wyruszył w niedzielę 18 maja 2014 r. z Jasnych Błoni ulicami Szczecina aż pod katedrę pw. św. Jakuba.

Wydarzenie znów przyciągnęło przedstawicieli różnych pokoleń, z których najbardziej widoczni byli, żywo zaangażowani w organizację marszu, młodzi ludzie. Frekwencja po raz kolejny pokazała, że wartość życia nie jest obojętna szczecinianom, w wydarzeniu wzięło bowiem udział ponad 20 tysięcy osób.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Święty człowiek święte życie" to nieprzypadkowe hasło tegorocznego XII szczecińskiego "Marszu dla Życia", zorganizowanego przez Katolickie Stowarzyszenie "Civitas Christiana" oddział w Szczecinie i Bractwo Małych Stópek. Tegoroczna manifestacja mocno nawiązała do postaci św. Jana Pawła II, jednego z największych obrońców życia. Należy tu dodać, że to właśnie za sprawą Papieża Polaka i jego encykliki "Evangelium vitae" idea marszy w obronie życia tak mocno zaistniała nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. W intencji dziękczynienia za łaskę kanonizacji Karola Wojtyły o godz. 14 na Jasnych Błoniach została odprawiona uroczysta Msza św., którą celebrował abp Andrzej Dzięga. Chętni mogli wówczas podjąć się także Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, czyli specjalnej 9­-miesięcznej modlitwy różańcowej w intencji nienarodzonego dziecka.

Po Mszy św. o godz. 15.30 spod Urzędu Miasta w kierunku katedry wyruszył marsz obrońców życia. Na jego czele szła młodzież z napisem MARSZ DLA ŻYCIA, a za nimi tłumy uczestników niosących kolorowe flagi, balony i wykrzykujący hasła: "Święty człowiek święte życie", "My jesteśmy armia, która broni życia", "Uśmiech malucha dodaje ducha" i inne. Nie zabrakło także muzyki, którą zapewniły grupy muzyczne z Bractwa Małych Stópek i Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana". Okrzyki, muzyka i śpiew młodych niosły się po całym centrum, przez które przechodzili manifestujący wartość życia mieszkańcy miasta. Koordynator szczecińskiego "Marszu dla Życia" ks. Tomasz Kancelarczyk zapytany, skąd tak duże zaangażowanie naszej miejskiej młodzieży w tego typu wydarzenie, odpowiada: "Tak to się dzieje, że nasza młodzież została potraktowana poważnie. «Młodzież na marszu» to nie jest dla nas puste hasło, którym można się gdzieś pochwalić, lecz hasło w pełni zrealizowane. Wszędzie jest to możliwe, lecz z młodzieżą trzeba naprawdę współpracować, a nie tylko o niej mówić, jak to często ma miejsce.

Reklama

Podczas demonstracji młodzi prowadzący marsz opisywali również rozwój prenatalny dziecka oraz przypominali słowa św. Jana Pawła II dotyczące idei obrony życia. Kordon przemaszerował ulicami Wielkopolską i Wojska Polskiego aż dotarł pod bazylikę archikatedralną ok. godz. 17.30, wówczas uczestnicy mogli zwiedzić nową inicjatywę organizatorów marszu, czyli Miasteczko Życia. Tam zainteresowani mogli oddać krew, skorzystać ze słodkiego poczęstunku i co najważniejsze dowiedzieć się więcej o podejmowanych w naszym rejonie działaniach pro-­life.

­

– Tak naprawdę to cały rok jest jednym wielkim "Marszem dla Życia". Przygotowywanie wystaw, czasem pikiety, zbieranie głosów przy ustawach, które bezpośrednio dotykają tematu obrony życia. Materialne wspieranie kobiet w ciąży lub samotnych matek – tłumaczył ks. Kancelarczyk. – Choć tego dnia pogoda nie zachęcała do brania udziału w podobnym wydarzeniu, na manifestacji pojawiły się nawet całe rodziny z dziećmi. Szczecińscy obrońcy życia nie dali się zastraszyć pogodzie.

ZOBACZ GALERIĘ FOTO
2014-05-19 08:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zgubiłeś się?

Niedziela szczecińsko-kamieńska 34/2023, str. III

[ TEMATY ]

Szczecin

Archiwum prywatne

Ewangelia przez sztukę

Ewangelia przez sztukę

Pomysł na projekt powstawał w głowie Oli Jaromin pewien dłuższy czas. Najpierw pojawiła się wizja, mglisty zarys. Jeszcze nie wiedziała czym ma się stać, ale czuła, że to coś ważnego.

Każdy z nas doświadczył kiedyś takiego stanu, kiedy należało przyznać „nie wiem co dalej”. Nie jest łatwo stanąć w prawdzie. To może wywoływać strach lub nawet ból, ale ważne by się odważyć, bo właśnie wtedy następuje duchowe otwarcie na działanie Boga. To okazja, by dostrzec, że pustka, na którą natrafiliśmy wewnątrz, to w rzeczywistości nie śmiercionośna otchłań, a przestrzeń, w której można spotkać Miłość – o tym właśnie opowiada uliczny performance realizowany przez Freedom Is Near.

CZYTAJ DALEJ

Kapliczki pełne modlitwy

2024-05-01 09:18

Ola Fedunik

Ks. Grzegorz Tabaka gra na gitarze podczas nabożeństwa majowego przy kapliczce w Głuszynie

Ks. Grzegorz Tabaka gra na gitarze podczas nabożeństwa majowego przy kapliczce w Głuszynie

Przejeżdzając majowymi dniami przez różne miejscowości popołudniową porą, można spotkać wiele osób modlących się przy kapliczkach i krzyżach. Śpiewają Litanię Loretańską, a duszpasterze pomagają w tym, aby tradycja była podtrzymywana. Wśród kapłanów modlących się przy kapliczkach i zachęcający do tego swoich wiernych jest ks. Grzegorz Tabaka, proboszcz parafii Wszystkich Świętych w Głuszynie.

Z jednej strony nabożeństwa majowe w mojej parafii będą odbywać się w kościele przy wystawionym Najświętszym Sakramencie i taka formuła będzie od poniedziałku do soboty. Natomiast niedziela jest takim szczególnym dniem, kiedy jako wspólnota będziemy chcieli pójść pod nasze kapliczki maryjne– zaznacza ks. Tabaka, dodając: - Mamy je dwie w Głuszynie i na przemian w każdą niedzielę maja będziemy się tam gromadzili na wspólnej modlitwie. Oprócz podtrzymania tej pięknej staropolskiej tradycji, chcemy też podkreślić, że mamy takie miejsca kultu w naszej parafii, które są i o nie należy dbać.

CZYTAJ DALEJ

Do Maryi po wysłuchanie Jej dobrych rad

2024-05-01 19:10

Wiktor Cyran

We wspomnienie świętego Józefa, rzemieślnika prawie 300 wiernych wyruszyło na pielgrzymi szlak z Sanktuarium NMP Matki Nowej Ewangelizacji i św. Anny do Sanktuarium NMP Matki Dobrej Rady w Sulistrowiczkach.

Tradycja tej pielgrzymki wywodzi się od śp. ks. Orzechowskiego, który w czasach trudnych, komunistycznych zabierał studentów i innych chętnych na Ślężę, aby nie szli na pochody pierwszomajowe – tłumaczy ks. Tomasz Płukarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję