Reklama

Kościół

Ksiądz znany z TikTok-a: w internecie trzeba być aktywnym twórcą treści dobrych i opartych na Ewangelii

Nakładem krakowskiego Domu Wydawniczego „Rafael” ukazała się książka „Holy Game”, którą dla młodych napisali ich rówieśnicy pod kierunkiem ks. Sebastiana Picura, wikariusza sanktuarium św. Jana Pawła II w Krośnie i jednocześnie znanego tiktokowego influencera uwielbianego przez młodzież. - Ta powieść uczy nas tego, że w internecie nie możemy być biernymi odbiorcami - niekiedy tego, co złe - ale mamy być świadomymi i aktywnymi twórcami treści dobrych i opartych na Ewangelii - mówi w rozmowie z KAI duchowny.

[ TEMATY ]

ksiądz

Archiwum ks. Sebastiana Picura

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łukasz Kaczyński (KAI): Skąd pomysł na taką właśnie książkę?

Ks. Sebastian Picur: - Wierzę, że Duch Święty jest inicjatorem różnych ewangelizacyjnych pomysłów. On wie, czego ludzie potrzebują w danym czasie i posługując się różnymi osobami, trafia do ludzkich serc. Tak było w Starym i Nowym Testamencie. Tak jest i w czasach Kościoła Chrystusowego. Do napisania powieści „Holy Game” zaprosiłem nastolatków, których uczę w liceum. To oni najlepiej znają świat, język, mentalność, problemy i marzenia współczesnej młodzieży. To oni ze swojego punktu widzenia odnosili się do najważniejszych zagadnień egzystencjalnych, pokazując przez to, że są one mocno zakorzenione w sercach nastolatków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

KAI: Jakie zagrożenia dla młodzieży płyną obecnie z internetu i mediów społecznościowych oraz popularnych gier?

- Zagrożeń jest wiele. Pierwsze to „kradzież czasu”. Młodzi ludzie spędzają mnóstwo godzin w Internecie. Niestety granica wieku jest coraz niższa, a czas poświęcony na gry i media społecznościowe wydłuża się. Dlaczego tak jest? Być może te statystyki powinny skłonić rodziców do refleksji nad tym, aby to oni, a nie telefon byli pierwszymi wychowawcami swoich dzieci. Wychowawcami, którzy będą otaczali swoje pociechy miłością. Współczesny świat pędzi. Rodzice są przemęczeni pracą, obowiązkami czy stresem. Gdy dziecko siedzi w Internecie to rodzice mają święty spokój. Jednak czy to właściwa droga? Właśnie ten problem wielu współczesnych rodzin jest punktem wyjściowym historii „Holy Game” - brak czasu dla siebie. Brak zainteresowania. Ten problem może prowadzać do innych: uzależnienia od świata wirtualnego, nadpobudliwości, kłopotów ze snem czy koncentracją bądź narastającej agresji. Niebezpieczne są też znajomości z anonimowymi osobami. Oczywiście to jest jedna strona medalu. Jest jeszcze ta pozytywna. I to na nią jest postawiony akcent w powieści „Holy Game”.

Reklama

KAI: O czym opowiada ta książka?

- Jej główną bohaterką jest Inez, zbuntowana nastolatka, która pakuje się w poważne tarapaty, kiedy wraz z grupą przyjaciół malują sprayem budynek, a dokładniej nową inwestycję jej ojca, który wpada z tego powodu w histerię. Życie dziewczyny powoli staje się niekończącą serią porażek. Z pomocą Inez przychodzi tajemniczy nieznajomy z sieci, który całkowicie odmienia jej życie. Czy nowy przyjaciel pomoże naprawić jej relacje z rodziną? Czy życie bohaterki na nowo zyska sens? Co łączy Inez z pierwszym beatyfikowanym millenialsem Carlem Acutisem? O tym wszystkim czytelnicy dowiedzą się z kart powieści.

KAI: Dlaczego aktualnie młodzież czuje się tak niezrozumiana - zarówno przez rówieśników, jak i rodziców?

- Drugiego człowieka uczymy się najbardziej przez rozmowy, wyrażanie i opisywanie swoich przeżyć, wspólne spędzanie czasu, wzajemną pomoc, przebaczenie oraz przeżywanie chwil radosnych i pięknych. Jeśli tego nie ma, to trudniej się zrozumieć. Współczesny świat coraz bardziej odcina się od budowania relacji w realu. Oczywiście spędzamy czas w mediach społecznościowych i na komunikatorach. Jednak wirtualna rozmowa nigdy nie zastąpi tej na żywo. Dymki czatu nigdy nie zastąpią spojrzenia w oczy człowiekowi przed którym stoimy. Może warto, aby rodziny, wspólnoty organizowały sobie „czas bez telefonu i telewizora”. Wspólne posiłki, wyjazdy czy wyjścia. Łapanie chwil na poznawanie się jest drogą do budowania naprawdę głębokich relacji.

KAI: Można by powiedzieć, że często tak rodzice, jak i dzieci są zbyt zabiegani, by znaleźć takie chwile…

- Patrząc na dzisiejszy świat i pragnienie rozwoju rzeczywiście należy się odnieść także do wielu zajęć jakimi wypełniona jest codzienność młodzieży. Na pierwszy rzut oka są one dobre i wartościowe np. korepetycje z fizyki, szkoła tańca, nauka gry na pianinie czy basen. Niestety, te dodatkowe zajęcia, które mają z dzieci zrobić geniuszy, mogą się tak kumulować, że rodzina naprawdę nie będzie miała czasu na zwyczajną rozmowę. Może czasami warto odpuścić dodatkowy język czy instrument. W tym wszystkim nie można też zapomnieć o Bogu, który jest Wspólnotą Trzech Osób. Warto wracać do wspólnej rodzinnej modlitwy, pacierza, wyjścia na Mszę Świętą czy do spowiedzi z okazji pierwszego piątku. Trzeba wykorzystywać okazje urodzin i rodzinnych rocznic, aby wspólnie pójść na Eucharystię i pomodlić się w określonej intencji.

Reklama

KAI: Jakim przykładem jest dla młodych Carlo Acutis, który pojawia się we wspomnianej książce?

- Błogosławiony Carlo Acutis to przykład normalnego, młodego chłopaka, który bardzo pokochał Boga. Czy na pierwszy rzut oka różnił się czymś od swoich rówieśników? Nie. Tak jak oni grał w gry komputerowe, interesował się piłką nożną, chodził w butach Nike, lubił zwierzęta, jadł pizzę, śmiał się i płakał, interesował się programowaniem oraz miał swoje lęki i marzenia. Mimo to, tym, co wyróżniało go w gronie rówieśników była bardzo bliska relacja z Jezusem Chrystusem obecnym w Eucharystii. Carlo dostał od Boga łaskę pięknej wiary i pragnienia Komunii Świętej. W Eucharystii najzwyczajniej spotykał się ze swoim najlepszym Przyjacielem. Czego uczy nas Carlo? Tego, aby być normalnym, zwyczajnym człowiekiem. Aby mieć dni lepsze i gorsze, aby śmiać się i płakać, aby cieszyć się prostymi rzeczami takimi jak zabawa z psem, smak pizzy czy wygrany mecz ulubionej drużyny oraz, aby w tym wszystkim w centrum postawić Jezusa Chrystusa Eucharystycznego do którego prowadzi nas Maryja. To jest droga do świętości, jaką zostawił nam Carlo Acutis.

KAI: Jak w takim razie młodych zainteresować wiarą, a zwłaszcza mocą, którą można czerpać z Eucharystii?

- Młodzi ludzie są wrażliwi na krzywdę innych. Często angażują się w różne akcje charytatywne np. na rzecz hospicjum, misji czy nawet schroniska. To może być jedna z okazji, aby zaprosić ich do formacji w centrum której będzie Msza Święta i adoracja. Kolejna okazja do zainteresowania ich wiarą, to różnego rodzaju wyjazdy w które wpleciona jest Eucharystia i ewangelizacja. Dobra kadra, młodych i uformowanych animatorów może wzbudzić w ich sercach pragnienie bardziej świadomej i dojrzałej wiary ukierunkowanej na Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. Rozmawiając z młodzieżą na lekcjach czy w mediach społecznościowych, często spotykam się z pytaniami o dowody na istnienia Boga. Młodzi szukają konkretnych argumentów. Bez wątpienia do tych szczególnych znaków, które dał nam Pan Bóg należą cuda eucharystyczne. Następnym krokiem jest dyskusja na temat cierpienia i zła, szczególnie tego, którego doświadczyli młodzi rozmówcy i pokazywanie im, że to modlitwa, Komunia Święta i adoracja w ciszy może przynieść wewnętrzne uzdrowienie i pokój serca. To wszystko daje nam Jezus Eucharystyczny. Łaska nawrócenia i głębokiej wiary są Jego darem, na który mamy się otwierać i wypraszać na modlitwie, także tej w intencji osób, które pogubiły się na drogach życia. Wymienione elementy kroczenia drogami wiary ku Eucharystii są zawarte w powieści „Holy Game”.

Reklama

KAI: A czy jest ta tytułowa "Holy Game"?

- „Holy Game”, czyli święta gra jest rzeczywistością, w której w pewien sposób wszyscy uczestniczymy. Każdy z nas gra o zbawienie. Zmagamy się z różnymi przeszkodami, przeciwnikami zbawienia oraz musimy podejmować nowe wyzwania. Niekiedy tracimy życie w łasce uświecającej, ale Pan Bóg zawsze pragnie nam je przywracać i wyposażać w swoje dary. „Holy Game” zestawia ze sobą świat wirtualny ze światem realnym i pokazuje, które wartości są najważniejsze. Wreszcie ta powieść uczy nas tego, że w Internecie nie możemy być biernymi odbiorcami - niekiedy tego, co złe - ale mamy być świadomymi i aktywnymi twórcami treści dobrych i opartych na Ewangelii. Przemiana świata według Bożego planu ma się również odnosić do świata Internetu, ponieważ tam w każdej chwili przebywa mnóstwo ludzi.

Reklama

KAI: Które z zagadnień poruszanych przez młodych autorów książki, jak i Księdza, jest najważniejsze w kontekście nastolatków?

- Najistotniejszym przesłaniem tej książki jest nadzieja. Chociaż wali Ci się świat i wszystko obraca się przeciw Tobie, to nie ma sytuacji bez wyjścia. Z Panem Bogiem przejdziesz przez wszystkie życiowe burze. To On w swojej miłości miłosiernej daje ci zawsze nową szansę. To On posyła dobrych ludzi, którzy będą ci pomagali powstać i iść dalej. To On zabiera lęk i pomaga rozwijać ci piękne dary, jakie zasiał w twoim sercu. Z Nim wszystko jest możliwe. Zaufaj Mu, daj czas i pozwól się prowadzić. Cuda pojawią się szybciej niż ci się wydaje.

2023-08-20 16:05

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z rakietą, brewiarzem ku spełnieniu marzeń

Niedziela Ogólnopolska 31/2013, str. 57

[ TEMATY ]

ksiądz

tenis

#96 / Foter.com / CC BY

Królewskie Stołeczne Miasto Kraków charakteryzuje wiele tradycji. Jedną z młodszych są organizowane w tym mieście świętych i królów Międzynarodowe Mistrzostwa Księży w Tenisie. Tegoroczne rozgrywki będą miały miejsce w dniach 9-11 września.

CZYTAJ DALEJ

Była sumieniem pielęgniarek

Niedziela rzeszowska 19/2018, str. IV

[ TEMATY ]

bp Kaziemierz Górny

Hanna Chrzanowska

Jerzy Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie, s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie,
s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Katarzyna Czerniawska: – Ksiądz Biskup był świadkiem życia bł. Hanny Chrzanowskiej. W jakich okolicznościach miał Ksiądz Biskup okazję poznać Hannę Chrzanowską?

CZYTAJ DALEJ

Biskup Świdnicki zachęca do modlitwy za tegorocznych maturzystów

2024-04-28 19:24

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

matura

Bożena Sztajner/Niedziela

W obliczu zbliżających się egzaminów maturalnych Biskup Świdnicki bp Marek Mendyk wystosował specjalną zachętę do wiernych, aby wspierali młodzież maturalną w ich duchowej i intelektualnej podróży.

W okresie, który dla wielu młodych osób jest czasem stresu i niepewności, biskup prosi o modlitwy, które mogą dodać maturzystom siły i pewności siebie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję