Taca przejdzie do lamusa? Nikt tego nie wie. Faktem jest, że coraz większą popularność w USA zdobywają datki na kościół czynione za pomocą bezgotówkowych przelewów, oferowanych przez strony internetowe poszczególnych wspólnot. Sprawę badał reporter „Reutersa”.
W sanktuarium Najświętszego Sakramentu w Waszyngtonie aż połowa z parafian, którzy przekazują datki na parafię, czyni to za pomocą elektronicznych przelewów. W porównaniu z rokiem ubiegłym ich liczba wzrosła o 150 proc. Wcześniej tylko co piąty wspierał swoją parafię tą drogą. Eksperci tłumaczą ten fakt tym, że Amerykanie coraz bardziej odzwyczajają się od obecności papierkowych pieniędzy w portfelu i wolą czynić płatności za pomocą elektronicznych przelewów. Oprócz części katolickich diecezji taką formę wspierania swoich wspólnot akceptują również luteranie, a nawet mocno tradycyjni przedstawiciele Greckiego Kościoła Prawosławnego.
Część duchownych ma jednak obiekcje co do tej formy kolekty, powodującej zatratę ważnego znaku - ofiary i wyrzeczenia, który zawiera w sobie popularna taca zbierana podczas nabożeństw.
Te obiekcje ustępują pod wpływem rzeczywistości. W okręgu waszyngtońskim zainteresowanie elektronicznymi płatnościami na parafię wzrosło po gwałtownym ataku zimy, który uwięził wielu mieszkańców w domach i przeszkodził w dotarciu na nabożeństwa i złożeniu ofiary na tacę.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu