Reklama

Wiara

"Bliżej życia z wiarą"

Doświadczyłam Bożej Opatrzności - "to był cud, że uszłyście z życiem z tego wypadku"

Ani ślepe siły, ani przypadek – to Bóg kieruje biegiem zdarzeń naszego życia. Przekonała się o tym nasza Czytelniczka. Oto jej świadectwo.

[ TEMATY ]

świadectwo

Bliżej Życia z wiarą

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sierpniu 2021 r. wybrałam się z koleżanką Martą na kilkudniowy wypoczynek do Nałęczowa. Pełne radości i optymizmu planowałyśmy wycieczki po okolicy i omawiałyśmy listę miejsc, które koniecznie musimy odwiedzić, bo wiązały się z nimi miłe wspomnienia z poprzednich wizyt w tym uzdrowisku.

Pogoda nam sprzyjała. Było piękne, letnie popołudnie i takie miały być następne dni. Miałyśmy też dodatkową przyjemność z jazdy nowo otwartą trasą z szerokimi, podwójnymi pasami ruchu oraz pasem awaryjnym. Jezdnie przedzielał kilkumetrowy trawnik z dodatkową barierą. W naszym kierunku ruch był niewielki, czułyśmy się komfortowo i bezpiecznie. W pewnej chwili Marta zwróciła uwagę, że coś się dzieje na jezdni w stronę Warszawy, czyli w przeciwnym kierunku. Szybko się zorientowałyśmy, że to dwa wielkie TIR-y z przyczepami próbują się wyprzedzać i zajeżdżają sobie drogę. „Co za niebezpieczne manewry”, przemknęło mi przez myśl, „dobrze, że to po drugiej stronie trasy”. A w kilka sekund później zdrętwiała z przerażenia patrzyłam, jak wielka maszyna skręca na pas zieleni, przełamuje barierę i wali prosto na mnie. Nic nie mogłam zrobić. Zaczęłam gwałtownie hamować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Prawie nie słyszałam łomotu i huku towarzyszącego zdarzeniu. Miałam wszechogarniające poczucie żalu, że tak kończy się mój pobyt na tym świecie, a tyle mam jeszcze planów, marzeń i rzeczy do zrobienia. I wtedy jak we śnie poczułam, że pochyla się nade mną postać, której twarzy nie widziałam. Czułam za to, jak mocno i jednocześnie delikatnie obejmują mnie silne ramiona. Wiedziałam, byłam pewna, że żyję i jestem bezpieczna. To była wielka ulga. Ostatkiem przytomności zapytałam Martę, czy żyje. Odpowiedział mi potwierdzający jęk. Dzięki Ci, Boże, że Marta żyje, pomyślałam, i była to ostatnia myśl przed utratą świadomości.

Nasz samochód został całkowicie zgnieciony przez przewróconą przyczepę TIR-a. Ekipa ratownicza cięła karoserię, by nas z niego wydobyć. Helikopterem zostałyśmy przetransportowane do szpitala w Warszawie. Konieczne były operacja kręgosłupa, nogi i wiele innych zabiegów. Leczenie trwało kilka miesięcy, rehabilitacja trwa do dziś. Syn, gdy odwiedził mnie w szpitalu, stwierdził: „Mamo, to był cud, że uszłyście z życiem z tego wypadku. Każdy, kto widział zmiażdżony samochód, nie mógł uwierzyć, że ktoś mógł to przeżyć”.

W szpitalu doświadczyłam wielu ciężkich chwil. Szczególnie przed operacją kręgosłupa, która była konieczna, abym mogła chodzić, a jednocześnie bardzo ryzykowna, o czym lekarz mnie uprzedzał. A ja w każdej trudnej chwili wracałam myślami do wypadku, do chwili, gdy osłaniające mnie ramię dało mi poczucie ulgi, spokoju i bezpieczeństwa. Dało mi życie. Mam dziś pełną świadomość, że to Bóg otoczył mnie swym ramieniem i nie pozwolił mi odejść z tego świata. Czuwała nade mną Jego Opatrzność i chroniła moje kruche ludzkie życie. Być może Pan Bóg ma wobec mnie jakieś inne plany i przeznaczył mi coś do zrobienia jeszcze tu, na ziemi...

2023-07-22 20:40

Oceń: +24 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śladami Pana Samochodzika

Któż nie słyszał o bohaterze dawnych młodzieżowych powieści, po które sięgali też dorośli, by umilić sobie peerelowską rzeczywistość. Zapraszamy w podróż tropem Pana Samochodzika. Choć seria powstała ponad pół wieku temu, nadal znajduje nowych wielbicieli, którzy chętnie przenoszą się do miejsc, gdzie główny bohater – pan Tomasz – tropił legendarne skarby i zagrabione dzieła sztuki. Jak miejsca opisywane w książkach wyglądają dzisiaj?

Ciechocinek, a dokładnie jego okolice. To właśnie tutaj, nad brzegami Wisły, poznajemy dziwaczny samochód, od którego wziął się pseudonim głównego bohatera. Pan Tomasz i zaprzyjaźnieni z nim harcerze szukają ukrytego podczas II wojny światowej skarbu hrabiego Dunina. Z książką w ręku warto poszukać pierwowzorów fikcyjnej miejscowości Antoninów, w której toczy się spora część opowieści, oraz spróbować odkryć, gdzie mogła się ukrywać szajka Barabasza.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Leon XIV przyjął kierownictwo Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich

2025-09-12 16:56

[ TEMATY ]

Watykan

Leon XIV

Vatican Media

W piątek 12 września arcybiskup Thibault Verny został przyjęty na audiencji przez Jego Świątobliwość Papieża Leona XIV poinformowała Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich. Towarzyszył mu biskup Luis Manuel Alí Herrera, sekretarz Komisji. Było to pierwsze oficjalne spotkanie przewodniczącego Komisji z Ojcem Świętym po jego mianowaniu 15 lipca - zaznaczono.

Arcybiskup Verny poprosił o audiencję, aby osobiście wyrazić wdzięczność Ojcu Świętemu za zaufanie, jakim go obdarzył, powołując na stanowisko, oraz aby przedstawić drugi roczny raport dotyczący polityki i procedur ochrony w Kościele - czytamy w komunikacie.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: 4. kandydatów zgłosiło się do Wyższego Seminarium Duchownego

2025-09-13 13:57

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Msza św., z udziałem kandydatów do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi

Msza św., z udziałem kandydatów do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi

Zakończyła się rekrutacja do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi. Spośród tych, którzy przez okres wakacji zgłaszali się do furty seminaryjnej na zjazd rekrutacyjny przyjechało czterech kandydatów.

- Podczas dzisiejszego zjazdu rekrutacyjnego kandydaci na rok propedeutyczny do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi napisali test z wiedzy katechetycznej z zakresu szkoły średniej. Uczestniczyliśmy już w Eucharystii, a przed nami rozmowy z rektorem, z ojcami duchownymi oraz ks. Piotrem Mieloszyńskim, który odpowiada za etap propedeutyczny w naszym seminarium. – mówi ks. dr Tomasz Liszewski, rektor WSD w Łodzi. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję