Suma odpustowa odprawiona została dziś na jasnogórskim Szczycie o godz. 11.00.
- Maryja zaprasza nas do słuchania słowa Bożego, które ma nas doprowadzić do wiecznego życia z Bogiem, to też wyraz Jej troski i opieki - mówił w kazaniu ks. Jan Markowski kierownik Pieszej Pielgrzymki Poznańskiej. Mszy św. przewodniczył ks. Adrian Szafranek, przewodnik grupy młodzieżowej. Suma odpustowa Matki Bożej Szkaplerznej zgromadziła na Jasnej Górze głównie przedstawicieli pieszych pielgrzymów z arch. poznańskiej i Piotrkowa Trybunalskiego oraz parafialnych. Uczestniczyli w niej także m.in. uczestnicy pielgrzymek rowerowych z Wielunia w arch. częstochowskiej i Żeroni w arch. łódzkiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Dzisiejsze liturgiczne wspomnienie nierozłącznie związane jest ze szkaplerzem karmelitańskim. Jest on znakiem szczególnego wsparcia Maryi za życia i w godzinie śmierci dla osoby, która go przyjęła. Dla niektórych pielgrzymów to okazja do uroczystego założenia tego szczególnego znaku zawierzenia Matce Bożej.
Kościół w doświadczeniu, nie z opinii
Pątnicy przybywający na lipcowy odpust modlitwę i trud ofiarowali za Polskę, o pokój na świecie, w Ukrainie i w ludzkich sercach, mocne budowanie relacji międzyludzkich opartych na solidarności i miłości. Podczas rekolekcji w drodze uczyli się, czym jest Kościół i doświadczali go jako wspólnoty ludzi z Chrystusem.
- Najważniejsze jest mieć dobrych ludzi wokół siebie, takich, którzy idą tą samą drogą i którzy w trudnych chwilach, kiedy świat mówi coś innego niż Chrystus, wspierają i prowadzą - mówił Adam z grupy wielbienia poznańskiej pielgrzymki o doświadczeniu pielgrzymkowej wspólnoty i wspólnoty Kościoła
W pielgrzymkach nie brakowało młodych. W Pieszej Pielgrzymce Poznańskiej, w której dotarło 906 pątników, była specjalna grupa młodzieżowa, a w niej ponad 150 osób. Jedna trzecia z nich po raz pierwszy. Dorota i Hania z entuzjazmem mówiły o swoim doświadczeniu Kościoła. - Nasi rówieśnicy, ludzie młodzi zakładają tylko jak jest, ale nie wiedzą jak jest w Kościele naprawdę, bo do niego się nie zbliżają. Warto otworzyć się na Boga – zapewniały pątniczki.
Reklama
Pielgrzymi z arch. przemyskiej także uczyli się Kościoła, a ich przesłaniem były słowa „Z Maryją w Kościele” związane z hasłem roku duszpasterskiego. W drodze rozważali m.in. biblijne obrazy Kościoła, podejmowali temat świętości. Ich główną intencją było dobre przygotowanie duchowe do wrześniowej beatyfikacji Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich siedmiorga dzieci, wszyscy ponieśli śmierć za pomoc żydowskim sąsiadom w czasie niemieckiej okupacji. Modlili się dla siebie i rodaków o miłosierne serca i dłonie wzorem przyszłych błogosławionych. Są oni świadectwem miłości, poświęcenia, dobroci. W Biblii należącej do rodziny Ulmów zaznaczony był urywek o miłosiernym Samarytaninie, dlatego też są świadkami dla czasów współczesnych. Nasze Podkarpacie ma serce otwarte dla wszystkich. Przyjmuje naszych cierpiących ukraińskich sąsiadów, którzy są w ucisku – mówili pątnicy Krystyna, Dorota i Stanisław z Futomy oraz Zofia z Przeworska.
Nie zabrakło modlitwy o pokój w świecie, a zwłaszcza na Ukrainie. - Jolanta z grupy św. Rafała Pielgrzymki Przemyskiej przyszła po raz 21. – Miałam zakończyć to pielgrzymowanie, ale jest tak wiele intencji. Strasznie przeżywam tę wojnę na Ukrainie, więc idę w tej intencji, o pokój. Niedaleko mnie, czwarty dom, mieszkało dwie rodziny ukraińskie z sześciorgiem dzieci, wiem co oni przeżywali. Wierzę, ze Maryja uratuje Ukrainę, uratuje Polskę, ludzie się nawrócą – mówiła pątniczka.
Reklama
Dla wielu grup przybywających na lipcowy odpust to już tradycja. Mieszkańcy Trzebuni przychodzą co najmniej od połowy XIX wieku, a pielgrzymują właśnie teraz, żeby być z powrotem w domu, kiedy zaczną się żniwa. W tym roku także trzebunianom towarzyszyło hasło roku duszpasterskiego w Polsce „Wierzę w Kościół Chrystusowy”. - Rozważaliśmy czym jest Kościół, czym powinien być i co my możemy dać Kościołowi. Dla mnie Kościół jest całym życiem - powiedział Grzegorz Ostafin z Trzebuni.
Zauważył, że media mówią, że ludzie odchodzą z Kościoła, a u nich w parafii na ok. 2,5 tys. mieszkańców ponad 200 osób pielgrzymowało na Jasną Górę. - Nie widzę tendencji spadkowej, tylko wzrostową i jest coraz więcej młodych ludzi i rodzin. To jest piękne - dodał.
Jutro na Jasną Górę wejdzie Piesza Pielgrzymka Diec. Bydgoskiej. To grupa zmieniła termin pielgrzymowania, ze względu na odbywające się na początku sierpnia w Lizbonie Światowe Dni Młodzieży. W drodze jest już 37. Wadowicka Piesza Pielgrzymka. Rekolekcje w drodze wadowiczanie zakończą w środę, 19 lipca. Natomiast w czwartek, 20 lipca, dotrą pielgrzymki: z krakowskiej Skałki i czeskiego Zaolzia.