Reklama

Odsłony

Kamień i osty

Niedziela Ogólnopolska 45/2010, str. 24

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Skrzywdzić kogoś - jak łatwo; przeprosić - trudniej. Ale najciężej jest to odpokutować.

*

Wiosna była, gdy chowano Łukasza - też w wiosennym wieku. Po modlitwach księdza nad trumną i grobem zostali tam jeszcze ludzie, by po swojemu modłów dopełnić. I wtedy najstarszy spojrzał na podłużny kamień wydobyty z ziemi przy kopaniu grobu, chwycił go i wbił w miękką jeszcze mogiłę, tuż za drewnianym krzyżem, pod brzozą z niskimi gałęziami. Mijały miesiące i każdy, kto grób mijał, miał wrażenie, że wiatry i deszcze, rzeźbiąc po swojemu kamień, nadawały mu kształt człowieka. Dziwiono się, że kamień coraz bardziej przypomina postać pochowanego tam Łukasza. Wspominano więc przy nim, jak to ów Łukasz kręcił się wokół Justysi, córce wyrobnicy, jak tańcował z nią w karczmie, jak miłość i ożenek obiecywał. Kiedy jednak wrócił z wojska, jakby o wszystkim zapomniał i posażnej panny szukał. Justysia wtedy ze wstydu i z żalu smutnieć i marnieć zaczęła, tracąc siły i zdrowie. A gdy umierać jej przyszło, rzuciła na Łukasza klątwę, aby skamieniał. W niedługi czas potem Łukasz dziwnym trafem utonął w rzece. Uradzono, by ten kamień, ku przestrodze, wziąć z grobu i postawić pod kościołem. Tak też zrobiono i teraz stał ów prawie posąg i przejmował dreszczem ludzi nań spoglądających.
Był Dzień Zaduszny, gdy w karczmie dokazywał wioskowy wesołek i birbant Wawrzek. O coś się sprzeczał, a potem nagle ogłosił, że założył się, iż nie boi się kamiennego Łukasza i gotów go tu przydźwigać. Wypadł na dwór i po jakimś czasie, ciężko dysząc, wtaszczył kamień do karczmy i postawił na środku. Kazał muzykantom zagrać pogrzebową śpiewkę i zatańczył wokół kamiennej postaci, a nawet obrócił ją dookoła. A potem chwycił wpół i wyniósł w mrok za drzwi. Odetchnęli obecni, bo nieobyczajnie to drwić ze zmarłych, zwłaszcza w taki dzień. Mijał jednak czas, a Wawrzek nie wracał. Po godzinie więc wzięli latarnie i wyszli tam, gdzie przedtem stała kamienna postać. Ujrzeli siedzącego Wawrzka, jakby trochę odmienionego i milczącego, a na ziemi leżał ów kamień - potrzaskany… Wawrzek powiedział, że gdy wyniósł kamiennego Łukasza, to poczuł, jakby to on go pochwycił… Wyrwał mu się, padł na ziemię i usłyszał, jak kamienna postać mówi doń, by poszedł na cmentarz, wziął garść ziemi z jego grobu i przyszedł do kościoła, gdzie pod wieczną lampką klęczeć ma kobieta. Niech ją prosi w jego imieniu o przebaczenie. Wawrzek pognał, wziął garść ziemi, wpadł do kościoła i ujrzał ową kobietę, klęczącą z wieńcem z ostów na głowie. Rozpoznał w klęczącej Justysię. „Przebaczysz, Justyś?” - spytał. Ona tylko spuściła głowę. „Na Boga, przebacz!” - zawołał, ale ona milczała. Krzyknął więc, jakby to o niego chodziło: „Dla spokoju dusz, twojej i jego, przebacz i odpuść!”. Wtedy ona wyciągnęła ręce i odezwała się: „Odpuszczam i przebaczam tu i tam na wieki!”. I wtedy pojaśniała ta postać. A pod kościołem huk się rozległ, bo kamień rozpadł się na kawałki. Zjawił się ksiądz i wszedł do kościoła. Pod lampką wieczną, na schodach ołtarza leżał wieniec z ostów. Wziął go ksiądz i zawiesił przy bocznym ołtarzu, przy konfesjonale.

*

Teraz jakoby takie rzeczy się nie zdarzają, choć jest za co i kogo błagać o przebaczenie i pokutować. A przebaczyć to nie znaczy zapomnieć. To często niemożliwe. To raczej przestać baczyć na krzywdę wyrządzoną przez kogoś, kto o to z żalem i skruchą prosi. A do tego potrzeba jednak serca, bynajmniej nie kamiennego czy ostami uwieńczonego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Camillo Ruini: Musimy zwrócić Kościół katolikom

2025-05-01 09:26

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Camillo Ruini

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Camillo Ruini - zdjęcie z kwietnia 2025 r.

Kard. Camillo Ruini - zdjęcie z kwietnia 2025 r.

Kard. Camillo Ruini skończył niedawno 94 lata. Pomimo podeszłego wieku i problemów z poruszaniem się pozostaje uważnym obserwatorem życia Kościoła i sytuacji we Włoszech i na świecie.

Przez wiele lat ten najbliższy współpracownik Jana Pawła II był jedną z najbardziej wpływowych osobistości w Kościele we Włoszech. 1 lipca 1991 r. Jan Paweł II mianował go swoim wikariuszem dla diecezji rzymskiej oraz archiprezbiterem Bazyliki św. Jana na Lateranie - funkcje te pełnił do 2008 r. Od 1986 r. był sekretarzem generalnym Konferencji Episkopatu Włoch, a w 1991 r. został jej przewodniczącym – był nim aż do marca 2007 r. Przez wiele lat przewodniczył też projektowi kulturalnemu Konferencji Episkopatu. Jako wikariusz Rzymu był jednym z głównych organizatorów Roku Jubileuszowego 2000.
CZYTAJ DALEJ

Włoskie "Il tempo" podaje: uruchomiono "alarm" dot. stanu zdrowia kard. Pietro Parolina

2025-05-01 22:47

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Pietro Parolin

Vatican News

Jak czytamy we włoskim serwisie iltempo.it, wczoraj po południu Watykan ogłosił „alarm” dotyczący stanu zdrowia Sekretarza Stanu i jednego z „papabili” kard. Pietro Parolina. Do 70-letniego kardynała dołączył zespół medyczny, który pomagał mu przez godzinę.

Według wielu źródeł, wczoraj po południu w Watykanie uruchomiono „alarm” dotyczący stanu zdrowia byłego sekretarza stanu Watykanu, kardynała Pietro Parolina, który jest uważany za jednego z głównych kandydatów na papieża. Podobno 70-letni kardynał nagle zachorował z powodu podwyższonego ciśnienia krwi i został objęty opieką zespołu medycznego, który pomagał mu przez godzinę. O incydencie poinformował włoski dziennikarz.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Trzecia niedziela wielkanocna

2025-05-02 12:17

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Magdalena Pijewska/Niedziela

Bp Andrzej Przybylski

Bp Andrzej Przybylski

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Arcykapłan zapytał apostołów: «Surowo wam zakazaliśmy nauczać w to imię, a oto napełniliście Jeruzalem waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas odpowiedzialność za krew tego Człowieka?» «Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi – odpowiedział Piotr, a także apostołowie. Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego wy straciliście, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wywyższył Go na miejscu po prawicy swojej jako Władcę i Zbawiciela, aby zapewnić Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni». I zabronili apostołom przemawiać w imię Jezusa, a potem zwolnili. A oni odchodzili sprzed Sanhedrynu i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla Imienia Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję