Reklama

Kierowcy, rajdy i… bieganie po szpik

Często na naszych drogach spotykamy pseudokierowców, którzy zachowują się, jakby byli kierowcami rajdowymi. Tymczasem ci ostatni nigdy nie szarżują na zwyczajnych trasach. Od tego są rajdy z prawdziwego zdarzenia

Niedziela Ogólnopolska 41/2010, str. 40

GETTY IMAGES/EUROSPORT

IRC - Rajd Szkocji

IRC - Rajd Szkocji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Swego czasu oczekiwałem na jednym z parkingów przy DK1 na autobus do Rzymu. Z przydrożnej restauracji wyszedł Krzysztof Hołowczyc. Obecni tam ludzie bez trudu go rozpoznali. Ja też. Nasz rajdowy kierowca również zdawał sobie z tego sprawę. Wsiadł do sportowego auta. Spodziewałem się, że zaraz ruszy z piskiem opon. Nic bardziej mylnego. Były poseł odjechał spokojnie, jak zwyczajny kierowca. I chwała mu za to.
Przywołałem tę historię w kontekście rozgrywanego pod koniec tego tygodnia (15-17 października) rajdu Szkocji. Należy on do rajdowej serii IRC (International Rally Series, która cieszy się coraz większą popularnością wśród kibiców (zob. koniecznie www.ircseries.com/html). Od pięciu lat w kalendarzu tej samochodowej imprezy jest dwanaście rund rozgrywanych od początku roku aż do listopada.
Rajd Szkocji został wprowadzony do kalendarza wyścigowego w 2009 r. Szybko stał się on jednym z najciekawszych i najbardziej wyczekiwanych przez kierowców wyścigów. Dzięki niemu młodzi rajdowcy nabywają doświadczenia i stają się w pełni profesjonalnymi kierowcami. Mogą też zaistnieć w mediach, ponieważ IRS transmitowane są przez Eurosport. Niemniej jednak szybkie żwirowe trasy bywają bardzo niebezpieczne podczas zmiennych warunków atmosferycznych, szczególnie w czasie opadów deszczu. Piękne zaś krajobrazy szkockich gór i lasów z pewnością nadają temu wyścigowi dodatkowego uroku.
Diametralnie zmieniam temat. Na całym świecie 13 października obchodzony jest Dzień Dawcy Szpiku. W tym roku 10 października w Złotowie nieopodal Poznania spotkają się ci, którym nie jest obojętne cierpienie chorych. Wezmą oni udział w II Mistrzostwach Polski Drużyny Szpiku w maratonie. Zawody te dedykowane są wszystkim, którzy zmagają się z nowotworami oraz osobom niewahającym się zostać dawcami życia.
Głównym założeniem Mistrzostw jest promowanie aktywnego trybu życia. Bieganie zaś wydaje się najlepszym sposobem na zachowanie sił witalnych i zdrowia. Organizatorzy (zob. koniecznie www.darszpiku.pl) pragną też w ten sposób zwrócić uwagę „na potrzeby ludzi chorych na nowotwory krwi, dawstwo szpiku i transplantologię. Drużyna Szpiku to grupa ludzi, którzy wiedzą i chcą się tym dzielić z innymi. Zakładając czerwoną koszulkę, odpowiadają na wołanie chorych - podziel się życiem. To zatem konkretne zadanie, ale także odpowiedzialność za rozbudzoną nadzieję. A ta dla umierających to niejednokrotnie ostatnia deska ratunku. Zadaniem Drużyny jest bycie głosem tych walczących”.
Warto wiedzieć, że rocznie 10 tys. osób otrzymuje od lekarzy złowrogą diagnozę - nowotwór krwi. Niestety, połowa pacjentów umiera, bo zazwyczaj nie znajduje dawcy szpiku. W ubiegłym roku w polskich klinikach przeprowadzono tylko 800 takich zabiegów. W polskim rejestrze zarejestrowanych jest ok. 70 tys. nazwisk potencjalnych dawców. W niemieckim zaś ponad… 3 mln.
Wszyscy zawodnicy, którzy chcą wziąć udział w II Mistrzostwach Polski Drużyny Szpiku w maratonie, powinni wypełnić formularz zgłoszeniowy 11 Poznań Maraton, zaznaczając jednocześnie w rubryce „drużyna zgłoszeniowa” Drużynę Szpiku www.marathon.poznan.pl.

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jaki OGIEŃ przyszedł Chrystus rzucić na ziemię i bardzo pragnie, aby już zapłonął?

2025-08-15 22:50

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

markito/pixabay.com

Pytamy więc, jaki OGIEŃ przyszedł Chrystus rzucić na ziemię i bardzo pragnie, aby już zapłonął? Jaki jest to ogień? Zanim jednak szukać będziemy odpowiedzi o naturę tego ognia, musimy zapytać, KTO go rzuca na ziemię?

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął. Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie podzielonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej».
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: XX niedziela zwykła

2025-08-15 22:59

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

W czasie oblężenia Jerozolimy przywódcy, którzy trzymali Jeremiasza w więzieniu, powiedzieli do króla: «Niech umrze ten człowiek, bo naprawdę obezwładnia on ręce żołnierzy, którzy pozostali w tym mieście, i ręce całego ludu, gdy mówi do nich podobne słowa. Człowiek ten nie szuka przecież pomyślności dla tego ludu, lecz nieszczęścia». Król Sedecjasz odrzekł: «Oto jest w waszych rękach!» Nie mógł bowiem król nic uczynić przeciw nim. Wzięli więc Jeremiasza i wtrącili go, spuszczając na linach, do cysterny Malkiasza, syna królewskiego, która się znajdowała na dziedzińcu wartowni. W cysternie zaś nie było wody, lecz błoto; zanurzył się więc Jeremiasz w błocie. Ebedmelek wyszedł z domu królewskiego i rzekł do króla: «Panie mój, królu! Źle zrobili ci ludzie, tak postępując z prorokiem Jeremiaszem i wrzucając go do cysterny. Przecież umrze z głodu w tym miejscu, zwłaszcza że nie ma już chleba w mieście». Rozkazał król Kuszycie Ebedmelekowi: «Weź sobie stąd trzech ludzi i wyciągnij proroka Jeremiasza z cysterny, zanim umrze».
CZYTAJ DALEJ

Papież na obiedzie z ubogimi: w każdym jest obecność Boga

2025-08-17 14:29

[ TEMATY ]

ubodzy

Papież Leon XIV

Vatican Media

Najpiękniejszym stworzeniem jest to, które zostało stworzone na podobieństwo, na obraz Boga – a więc my wszyscy. I każdy z nas przedstawia ten obraz Boga – powiedział dziś Leon XIV na obiedzie z ubogimi.

Rozpoczynając obiad Papież podziękował, że Caritas Diecezji Albano oraz jej biskupowi Vincenzo Viva za to, że posiłem jest „w tak pięknym miejscu, które przypomina nam o pięknie natury, stworzenia” czyli w Borgo Ludato si’ w ogrodach w Castel Gandolfo. W tym kontekście Papież zaznaczył, że „najpiękniejszym stworzeniem jest to, które zostało stworzone na podobieństwo, na obraz Boga – a więc my wszyscy”. Mówiąc do ponad 100 ubogich zebranych na obiedzie Ojciec Święty podkreślił, że ważne jest, by zawsze pamiętać, że właśnie w każdym z nas odnajdujemy obecność Boga.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję