Reklama

Po stracie Ani i Janeczki

Niedziela Ogólnopolska 35/2010, str. 43

Archiwum autorki

Śp. Janina Natusiewicz-Mirer i śp. Anna Walentynowicz

Śp. Janina Natusiewicz-Mirer i śp. Anna Walentynowicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Janina Natusiewicz-Mirer była dobrą, szczerą, serdeczną moją koleżanką. Łączyło nas to, że jako maleńkie dzieci wraz z naszymi mamami w 1940 r. byłyśmy wywiezione do ZSRR - tej dla nas nieludzkiej ziemi. Mój ojciec zabrany był wcześniej. Potem połączył nas pobyt w Afryce - Tanzanii, w miejscowości Tengeru, który zawdzięczamy gen. Andersowi. Generał w ZSRR zorganizował Armię Polską i uratował tysiące Polaków od głodowej śmierci. Z Janeczką Natusiewicz w Tengeru (Afryka) uczęszczałam do przedszkola oraz I i II klasy szkoły podstawowej. Do Polski wróciłyśmy w 1947 r.
Odnowienie przyjaźni nastąpiło na zjeździe w Jachrance k. Warszawy, po 50 latach rozłąki. Pamiętam do dziś to serdeczne spotkanie, radość, powitanie, rozmowy. Janeczka bardzo mi imponowała. Miała ogromną wiedzę (napisała książkę) i łatwo nawiązywała kontakty. Była inteligentna, energiczna, bystra. Cechowały ją: kultura osobista, praca dla idei, szczerość, serdeczność, nadwrażliwość.
Lubiłam nasze spotkania i długie rozmowy telefoniczne, wymianę poglądów i co ciekawe - zawsze dochodziłyśmy do tych samych wniosków. Dzięki Janeczce poznałam śp. Anię Walentynowicz. Ania wywarła na mnie ogromne wrażenie - jej osobowość. Cechowały ją ciepło, spokój, stanowczość. Pięknie się wypowiadała, lubiła żartować, była towarzyska, pogodna, miła, bardzo inteligentna. Interesował ją drugi człowiek. Widziałam ją w 80. urodziny bardzo szczęśliwą, ale, według mnie, trochę zażenowaną, że doznaje tylu zaszczytów.
Ania i Janeczka organizowały wspólnie konferencje, które odbywały się najpierw w Krakowie, a potem w Warszawie, w których uczestniczyłam. Obie były wspaniałymi organizatorkami. Dobierały świetnych prelegentów. Sala była zawsze wypełniona. Konferencje były na wysokim poziomie. Tematyka konferencji dotyczyła: osoby Józefa Piłsudskiego, ks. Jerzego Popiełuszki, „Solidarności”, wywózki na nieludzką ziemię w 1940 r., szlaku Armii gen. Andersa, pobytu w Afryce itp. Pod patronatem Pana Prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego był zorganizowany wyjazd do Uzbekistanu na cmentarz polskich żołnierzy i osób cywilnych. Dzięki staraniom Ani i Janeczki wykonana została tablica upamiętniająca nasz pobyt na tych ziemiach. Uważam też, że dzięki staraniom Ani i Janeczki ks. Lucjan Królikowski, dzisiaj 90-letni kapłan, otrzymał odznaczenie Orła Białego za to, że z ZSRR (domu niewoli) wywiózł 150 dzieci sierot do Afryki, a potem dalej, a także za kapłaństwo.
Gdy odbywały się nasze zjazdy we Wrocławiu, Janeczka Natusiewicz zawsze dbała o to, by odwiedzić naszą starszą koleżankę A. Kozak, która jest w zakonie, a dawniej była z nami w Tengeru.
Na Zjeździe „Afrykańczyków”, który odbył się we Wrocławiu w 2009 r., zaplanowała, że odwiedzimy grób ks. dr. Jana Śliwowskiego, który był naszym katechetą w Afryce. 24 października 2009 r. zrealizowała ten pomysł. Nasza afrykańska delegacja (Janeczka i ja), oraz 4 osoby towarzyszące nam, odwiedziła Wysokie Mazowieckie, gdzie pochowany jest nasz afrykański proboszcz ks. dr Jan Śliwowski. Były kwiaty, znicze, Msza św. od nas - „Afrykańczyków”. Modliłyśmy się, stałyśmy w zadumie. Proboszczowi parafii oraz rodzinie księdza opowiedziałyśmy, jakim wspaniałym duszpasterzem był ks. Śliwowski. Gościłyśmy na plebanii i u rodziny księdza. Byłyśmy dumne, że na obczyźnie miałyśmy takiego wspaniałego katechetę. Potem odbyłyśmy podróż do Suchowoli na uroczystości poświęcone ks. Popiełuszce. Następnie powrót i gorąca modlitwa w kościele św. Antoniego w Sokółce. Po raz ostatni widziałam wtedy Anię i Janeczkę. W święta wielkanocne 2010 r. rozmawiałam (telefonicznie) z Janeczką na temat dwóch konferencji: 10 maja 2010 r., która miała być poświęcona J. Piłsudskiemu, oraz 8 czerwca 2010 r., poświęcona wywózce w 1940 r. do ZSRR. Planowały i realizowały, aż nagle...
Rozmawiając ze mną, wyraziła zadowolenie, że jest zaproszona z Anią na uroczystości do Katynia przez pana Prezydenta Kaczyńskiego. Wtedy, Janeczko i Aniu, nie przypuszczałam, że Was stracę. Ceniłam Was za to, że cechowała Was troska o Ojczyznę i prawdę historyczną. Na konferencjach, które organizowałyście, przybliżałyście sylwetki osób wartościowych, męczenników, ludzi, którzy kochali lub kochają Polskę, księży.
Bardziej niż inni rozumiem tragedię roku 1940, Katynia, Smoleńska. Kto tego nie doświadczył i nie przeżył, nie potrafi zrozumieć, a nam brak słów, by to wyrazić.
Aniu Walentynowicz i Janeczko Natusiewicz-Mirer, bardzo będzie mi Was brakowało. Byłyście dla mnie szczerymi i dobrymi koleżankami. Będę o Was pamiętała, a czas nie zatrze Waszych śladów w moim sercu...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Parolin: jesteśmy zszokowani tym, co dzieje się w Gazie

2025-08-26 07:22

[ TEMATY ]

nadzieja

strefa gazy

kard. Pietro Parolin

szok

nonsens

PAP/EPA

Palestyńczycy ustawiają się w kolejce, aby otrzymać posiłek z kuchni, która zapewnia bezpłatne jedzenie osobom przesiedlonym w południowej części Strefy Gazy

Palestyńczycy ustawiają się w kolejce, aby otrzymać posiłek z kuchni, która zapewnia bezpłatne jedzenie osobom przesiedlonym w południowej części Strefy Gazy

Jesteśmy zszokowani wobec tego, co dzieje się w Gazie, i to mimo potępienia ze strony całego świata, ponieważ wszyscy jednomyślnie potępiają to, co się dzieje – powiedział Sekretarz Stanu kard. Pietro Parolin odpowiadając na pytania dziennikarzy dotyczące izraelskiego bombardowania w Strefie Gazy 25 sierpnia, na szpital Nasser w Khan Younis, które spowodowało śmierć 20 osób, w tym 5 dziennikarzy.

„To jest nonsensem” – dodał kard. Parolin, zauważając, że wydaje się, iż „nie ma żadnych oznak rozwiązania” i „że sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana, a z humanitarnego punktu widzenia coraz bardziej niepewna, ze wszystkimi konsekwencjami, które nieustannie widzimy”.
CZYTAJ DALEJ

Proboszcz z Aleppo: chrześcijanie w Syrii wciąż żyją w strachu

2025-08-25 18:17

[ TEMATY ]

Syria

chrześcijanie

proboszcz z Aleppo

żyją w strachu

Ks. Przemysław Szewczyk

Dzieci z Aleppo z jednym z ojców franciszkanów

Dzieci z Aleppo z jednym z ojców franciszkanów

Nastroje wśród syryjskich chrześcijan są napięte. Nadzieje na pozytywne zmiany po upadku reżimu Baszara al-Asada „w znacznym stopniu zostały rozwiane” - ubolewa franciszkanin, o. Bahjat Karakach, łaciński proboszcz z Aleppo. Swoje uwagi przekazał w nagraniu wideo opublikowanym w najnowszym biuletynie franciszkanów w Syrii.

Po okrutnym ataku terrorystycznym na greckoprawosławny kościół Mar Elias (św. Eliasza) w stolicy Syrii, Damaszku, 22 czerwca, chrześcijanie w Syrii obawiają się kolejnych ataków, twierdzi ks. Karakach. Atak na kościół przeprowadzili domniemani terroryści z Państwa Islamskiego. Według syryjskiego Ministerstwa Zdrowia zginęło 25 osób, a 63 zostało rannych. W Aleppo wokół kościoła ustawiono bariery, a strażnicy ograniczają dostęp do świątyni. Podejmowane są też starania w celu stworzenia bezpiecznej przestrzeni, „gdzie dzieci również będą mogły się bawić”.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Diecezjalny Dzień Skupienia Zespołu Misyjnego

2025-08-26 13:33

[ TEMATY ]

misje

diecezja świdnicka

Papieskie Dzieła Misyjne

Violetta Leńska

zespół misyjny

Archiwum prywatne

Uczestnicy Diecezjalnego Dnia Skupienia Zespołu Misyjnego podczas spotkania roboczego w Centrum Edukacji Katolickiej w Świdnicy.

Uczestnicy Diecezjalnego Dnia Skupienia Zespołu Misyjnego podczas spotkania roboczego w Centrum Edukacji Katolickiej w Świdnicy.

W poniedziałek 25 sierpnia w Wyższym Seminarium Duchownym odbył się coroczny Diecezjalny Dzień Skupienia Zespołu Misyjnego. W spotkaniu wzięli udział diecezjalni i dekanalni referenci ds. misji, animatorzy parafialni oraz osoby zaangażowane w działalność Papieskich Dzieł Misyjnych.

Pierwsza część wydarzenia miała charakter modlitewny. Uczestnicy zgromadzili się na adoracji Najświętszego Sakramentu w kaplicy seminaryjnej, powierzając swoją posługę oraz pracujących na misjach kapłanów, siostry zakonne i świeckich wolontariuszy. Nabożeństwu przewodniczył ks. kan. Krzysztof Ora z wydziału duszpasterskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję