Reklama

Franciszek

Franciszek o Światowych Dniach Młodzieży: to antidotum na bierność i obojętność

O tym, że Światowe Dni Młodzieży są alternatywą dla biernego obserwowania życia z perspektywy "kanapy lub balkonu", pisze papież Franciszek w przedmowie do książki pt. "Długa droga do Lizbony", autorstwa portugalskiej dziennikarki Aury Miguel, która ukazała się dziś w języku portugalskim. To kolejne w ostatnich dniach papieskie zaproszenie do tego, by młodzi ludzie, często znużeni lub zamknięci w sobie, wzięli udział w najbliższym spotkaniu w Lizbonie. Podobny apel Ojciec Święty wystosował do węgierskiej młodzieży podczas swojej ubiegłotygodniowej wizyty apostolskiej w Budapeszcie.

[ TEMATY ]

Światowe Dni Młodzieży

papież Franciszek

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy treść papieskiej przedmowy:

Wciąż mam przed oczami i w sercu ów wielki tłum młodych ludzi, którzy witali mnie w Rio de Janeiro, w lipcu dziesięć lat temu. Tamte przejazdy w papamobile - z terenu wojskowego, gdzie lądował helikopter, do miejsca spotkań i celebracji na Copacabanie - na zawsze zapisały się w mojej pamięci: ten wielki entuzjazm młodych ludzi, którzy machali w moją stronę flagami, czapkami, koszulkami, albo częstowali mnie łykiem mate; to "objęcie" nowego Biskupa Rzymu, który przybył, by wypełnić zobowiązanie, powzięte przez swego Poprzednika. Było to niezapomniane doświadczenie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dla mnie, podobnie, jak dla Benedykta XVI, Światowe Dni Młodzieży były pierwszą podróżą zagraniczną pontyfikatu. W moim przypadku kierunkiem było Rio de Janeiro, a w przypadku papieża Ratzingera: Kolonia, czyli jego ojczyzna, w 2005 r. Także on od niedawna zasiadał wówczas na Tronie Piotrowym. Obaj zostaliśmy, że tak powiem, „postawieni” na tej drodze, którą zainaugurował św. Jan Paweł II, podążający za intuicją, podsuniętą mu przez Ducha Świętego.

Reklama

Światowe Dni Młodzieży były i wciąż są potężnym doświadczeniem dla wielu nastolatków, dla wielu ludzi młodych, a owo pierwsze natchnienie, które popchnęło w tym kierunku naszego ukochanego papieża Wojtyłę, nie zawiodło. Bowiem zmiana epoki, której mniej lub bardziej świadomie doświadczamy, wciąż stanowi wyzwanie, zwłaszcza dla nowych pokoleń.

Tak zwani „cyfrowi autochtoni”, młodzi ludzie naszych czasów, codziennie są narażani na izolację, na przeżywanie większości swego życia w środowisku wirtualnym, stając się ofiarami agresywnego rynku, który kreuje fałszywe potrzeby. A zagrożenie to wzrosło wraz z pandemią Covid-19 i doświadczeniem lockdownu. A wyjście z domu, podróżowanie wraz z towarzyszami, poruszające doświadczenie słuchania i modlitwy wraz z czasem świętowania i przeżywanie tego wszystkiego wspólnie z innymi, sprawia, że chwile te stają się wartościową częścią życia każdego z nich.

Wielokrotnie zachęcałem młodych ludzi by nie „balkonowali”, to znaczy nie przesiadywali na balkonie, patrząc na mijające życie jedynie z perspektywy obserwatorów, którzy w nic się nie wtrącają, niczym nie brudzą sobie rąk, stawiając ekran smartfona, albo komputera między sobą, a resztą świata. Wielokrotnie powtarzałem im, aby nie byli „młodzieżą na kanapie”, aby nie dali się znieczulić tym, w których interesie jest pozostawienie ich w oszołomieniu i ogłupieniu. Młodość jest marzeniem, jest otwartością na rzeczywistość, jest odkryciem tego, co naprawdę liczy się w życiu i walką o to, by to osiągnąć, jest otwartością na głębokie i prawdziwe relacje, oraz zaangażowaniem z innymi i dla innych.

Reklama

Ks. Lorenzo Miliani, powtarzał, dzieląc się swoim doświadczeniem wychowawczym, te piękne słowa: „troszczę się...” „interesuję się, zależy mi na..."Dziś, po strasznym doświadczeniu pandemii, która w dramatyczny sposób skonfrontowała nas z prawdą o tym, że nie jesteśmy panami własnego życia ani własnego losu, i że możemy ocalić się jedynie wspólnie, świat pogrążył się w spirali wojny i zbrojeń. Trwający wyścig zbrojeń wydaje się niemożliwy do powstrzymania i grozi naszym samozniszczeniem. Wojna, toczona przeciw umęczonej Ukrainie, ta krwawa wojna w sercu chrześcijańskiej Europy, jest zaledwie jednym z wielu elementów owej trzeciej wojny światowej, która, niestety rozpoczęła się przed laty. O wielu wojnach wciąż się nie pamięta, wiele konfliktów i nieopisanej przemocy, trwa nadal.

W jaki sposób wpływa to na młodych ludzi? Do czego są powołani, ze swoją energią, wizjami przyszłości, ze swym entuzjazmem? Są wezwani do tego, by powiedzieć: „zależy nam”, interesuje to nas, przejmujemy się tym, co dzieje się w świecie, cierpieniem tych, którzy opuszczają dom i ryzykują, że więcej do nich nie powrócą, przejmujemy się losem wielu rówieśników, którzy urodzili się i dorastali w obozach dla uchodźców, życiem wielu młodych ludzi, którzy, aby uciec przed wojnami i prześladowaniem, lub próbując zarobić na życie, próbują przeprawić się przez Morze Śródziemne i giną w jego otchłani.

Interesuje nas i przejmuje los milionów osób, wielu dzieci, pozbawionych wody, pożywienia i opieki medycznej, podczas gdy rządzący zdają się rywalizować w jak największych wydatkach na wysoce zaawansowane zbrojenia. Wykazujemy zainteresowanie i troskę względem tych, którzy cierpią w ciszy naszych miast i potrzebują być przyjętymi i wysłuchanymi. Interesuje nas i martwi los planety, na której żyjemy i do której chronienia jesteśmy powołani, aby przekazać ją tym, którzy przyjdą po nas. A także interesuje nas i niepokoi środowisko cyfrowe, w którym jesteśmy zanurzeni i którego zmienianie i czynienie bardziej ludzkim jest naszym wyzwaniem.

Reklama

Światowe Dni Młodzieży stały się antidotum na „balkonowanie”, na znieczulenie, które sprawia, że wybieramy kanapę, na zobojętnienie. Wzbudziły one zaangażowanie, poruszenie, wzruszenie i rzuciły wyzwanie kolejnym pokoleniom kobiet i mężczyzn. Oczywiście, „mocne przeżycie” nie wystarczy, jeśli nie będzie potem odpowiednio pielęgnowane, jeśli nie napotka na żyzną glebę, która mogłaby je podtrzymywać i mu towarzyszyć. ŚDM to wydarzenie łaski, które rozbudza, poszerza horyzonty, umacnia pragnienia serca, pomaga marzyć i daleko sięgać wzrokiem. Są zasianym ziarnem, które może wydać dobry plon. Toteż potrzebujemy dziś młodych ludzi uważnych, gotowych by odpowiedzieć na Boże marzenie, zainteresowanych innymi. Młodych ludzi, którzy odkryją radość i piękno życia poświęconego Chrystusowi w służbie innym, uboższym i tym, którzy cierpią.

Podziel się cytatem

Wszystko to przeszło mi przez myśl, gdy przeglądałem tę książkę, autorstwa Aury Miguel, dziennikarki Radia Renascença, która jako reporterka uczestniczyła w Światowych Dniach Młodzieży. Rzecz jasna: nie, nie we wszystkich. Jak sama powiedziała w samolocie, którym podróżowaliśmy do Rio de Janeiro w lipcu 2013 r., uczestniczyła we wszystkich, z wyjątkiem pierwszych, które odbyły się w Argentynie, w Buenos Aires w 1987 r. Odpowiedziałem wówczas, że te właśnie były jedynymi, w których uczestniczyłem.

W książce Aury podoba mi się sposób przedstawienia ŚDM jako osadzonych w konkretnym czasie, z chronologią najważniejszych wydarzeń, które miały wówczas miejsce w świecie i Kościele. Podoba mi się również to, że sednem tej opowieści jest to, co ona, jako dziennikarka, obserwatorka i osoba wierząca, zachowała z tych doświadczeń: osobisty udział, który jest czymś nieporównywalnym do towarzyszenia na odległość, nawet czytając czy oglądając wszystko w telewizji.

W 2021 r. w przesłaniu z okazji Światowego Dnia Środków Masowego Przekazu zachęcałem dziennikarzy do tego, by [w swojej pracy – przyp. KAI] „zdzierali buty”, ponieważ dobra komunikacja, każda prawdziwa informacja, opierają się na osobistym spotkaniu z rzeczywistością, z sytuacjami, z ludźmi. Aura tak właśnie uczyniła, a sposób, w jaki przekazuje nam te doświadczenia, jest bezcenny. Rolą dziennikarza nie jest obserwowanie tego co się dzieje z zewnątrz i beznamiętne analizowanie. Ten, kto komunikuje i informuje, są pod wrażeniem rzeczywistości, z którą się spotykają, i dlatego są w stanie w pasjonujący sposób opowiedzieć o niej swoim słuchaczom i czytelnikom. Tylko ci, którzy dają się porwać i wzruszyć, mogą sprawić, że ich widzowie i czytelnicy również zostaną porwani i poruszeni.

Życzę wszystkim czytelnikom tej książki, aby dzięki tym stronom odkryli po raz pierwszy lub na nowo piękno i bogactwo doświadczenia Światowych Dni Młodzieży i aby pełni radości i wdzięczności przeżywali tegoroczne, które odbędą się w Lizbonie. Pierwsze, którym Aura Miguel będzie mogła towarzyszyć bez konieczności podróżowania po całym świecie, ponieważ po ta kilku dekadach odbędą się one w jej kraju i mieście.

2023-05-04 12:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poznań: symbole ŚDM peregrynują po Poznaniu

[ TEMATY ]

Światowe Dni Młodzieży

Grzegorz Gałązka

Seminarium, klasztory, szpitale, hospicjum, szkoły, areszt śledczy i parafie to miejsca, które w Wielkim Tygodniu w Poznaniu odwiedziły już symbole Światowych Dni Młodzieży (ŚDM). W harmonogramie peregrynacji krzyża i ikony Matki Bożej pozwala zorientować się mobilna aplikacja „Tu jest krzyż!”.

Krzyż ŚDM został przekazany polskiej młodzieży przez papieża Franciszka w Niedzielę Palmową 13 kwietnia. Młodzież z Duszpasterstwa Młodzieży „Jordan” przywiozła znaki ŚDM z Rzymu 14 kwietnia. „Wczoraj, na placu św. Piotra w Rzymie, delegacja polskiej młodzieży przejęła ten krzyż z rąk młodzieży brazylijskiej, aby przywieźć go do Polski. Od dziś, czyli dokładnie w rocznicę Chrztu Polski, dnia 14 kwietnia, rozpoczyna on swoje pielgrzymowanie po Polsce, począwszy od najstarszej polskiej diecezji, powstałej w zaledwie dwa lata po Chrzcie Polski” – mówił podczas Mszy św., podczas której odbyło się uroczyste wprowadzenie symboli ŚDM, abp Stanisław Gądecki. W Wielki Poniedziałek wieczorem krzyż i ikona zostały procesyjnie przeniesione z katedry poznańskiej do kaplicy Wydziału Teologicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Czuwanie przy krzyżu i ikonie zakończyła Msza św. pod przewodnictwem ks. dr. hab. Pawła Wygralaka, rektora ASD. Wzięli w niej udział także studenci świeccy Wydziału Teologicznego. Krzyż i ikona Matki Bożej przybyły do hospicjum rano w Wielki Wtorek. „Znaki ŚDM zostały uroczyście wniesione przez prof. Jacka Łuczaka, współzałożyciela poznańskiego Hospicjum Palium i założyciela oraz wieloletniego prezesa Polskiego Towarzystwa Opieki Paliatywnej a także przez personel medyczny i zostały umiejscowione w holu placówki, tak by pacjenci mogli je zobaczyć i modlić się przed nimi” – powiedziała KAI Barbara Grochal, koordynatorka wolontariuszy w hospicjum. W czasie adoracji śpiewano pieśni o krzyżu i rozważano fragmenty pism bł. Jana Pawła II o cierpieniu. Na zakończenie adoracji krzyż ŚDM został udekorowany kolorowym motylem z napisem „Hospicjum Palium 2014”. „Jest to symbol wrażliwości na drugiego człowieka i przemiany myślenia propagowany przez „Motyli wolontariat” działający przy hospicjum” – mówi Grochal. Symbole Światowych Dni Młodzieży (ŚDM) odwiedziły też klasztor sióstr karmelitanek w Poznaniu. Siostry adorowały krzyż przez całą noc z Wielkiego Wtorku na Wielką Środę w milczeniu. – Nasza kaplica nie jest zbyt wysoka, więc krzyż musiał być pochylony i przez swą wielkość sprawiał duże wrażenie. Kiedy młodzi wnieśli go do klauzury, uświadomiłyśmy sobie, ile ludzi na świecie go dotykało, widziało, adorowało – mówiła KAI siostra Magdalena, karmelitanka. Znaki ŚDM odwiedziły następnie Zespół Szkół Zakonu Pijarów im. św. Jana Kalasancjusza na poznańskim Piątkowie. Uczniowie wysłuchali refleksji o krzyżu i świadectwa nauczyciela historii Piotra Malinowskiego o Światowych Dniach Młodzieży, w których kilka razy uczestniczył. W Wielką Środę krzyż i ikona odwiedziły też Wielospecjalistyczny Szpital Miejski im. Józefa Strusia, największy szpital w Poznaniu. Pacjenci i personel placówki modlili się przed nimi w kaplicy szpitalnej pw. św. siostry Faustyny Kowalskiej. „Chcemy, jak młodzież, towarzyszyć obecności krzyża i ikony w naszym szpitalu, chcemy czuwać i modlić się o dobre przygotowanie do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie w 2016 r.” – mówił w czasie adoracji ks. Adrian Bączyński, kapelan placówki. Krzyż i ikona w Wielki Czwartek zostały przewiezione do aresztu śledczego w Poznaniu i Wielkopolskiego Centrum Onkologii. Więźniowie, pod przewodnictwem ks. Jerzego Glabasa SDB, kapelana wraz z członkami Stowarzyszenia Bractwa Więziennego, odprawili Drogę Krzyżową z rozważaniami napisanymi dla skazanych. Poruszające świadectwo przedstawił Piotr Fabis, który w 2004 roku dostał wyrok 24 lata więzienia. „Dzięki Bractwu Więziennemu nawróciłem się, a dzięki współpracy z sądem zmniejszono mi wyrok do 11 lat, a za dobre sprawowanie zostałem uwolniony po 8,5 roku” – opowiadał Fabis. Podkreślił, że teraz jest już wolnym człowiekiem, umocnionym wiarą, ma żonę, dzieci, pracę, należy do wspólnoty neokatechumenalnej i jest silny, bo wierzy w Pana Boga, który kieruje jego życiem. „Myślałem, że jestem słaby, bo siedziałem w celi nr 123 już bardzo długo, ale w końcu zrozumiałem, że Pan Bóg chce mieć nas silnych i że dopiero modląc się, jestem silny” – zaznaczył. Było to o tyle wzruszające, że mówił to właśnie pod celą nr 123, skąd dobiegały krzyki, przekleństwa i wyzwiska oraz głośna muzyka z radio, gdyż nie wszyscy skazani chcieli uczestniczyć w adoracji krzyża ŚDM. Następnie symbole ŚDM zostały przewiezione przez młodych z duszpasterstwa „Jordan” do Wielkopolskiego Centrum Onkologii. Czuwanie dla chorych i pracowników placówki poprowadził Franciszkański Ruch Apostolski. Chorzy odmówili też Koronkę do Miłosierdzia Bożego, litanię w intencji cierpiących oraz wysłuchali fragmentów pism Jana Pawła II. Franciszkański Ruch Apostolski zapewnił piękną oprawę muzyczną. Rano w Wielką Sobotę znaki ŚDM odwiedziły parafię pw. Chrystusa Sługi. „Mimo wczesnych godzin rannych parafianie przyszli do kościoła, by adorować krzyż i ikonę ŚDM oraz odmówić Jutrznię” – powiedział KAI ks. Krzysztof Stefański, wikariusz w parafii. Wierni podchodzili do krzyża i całowali go, modlili się też przed ikoną Matki Bożej. W harmonogramie peregrynacji symboli ŚDM pozwala zorientować się mobilna aplikacja „Tu jest krzyż!” do wykorzystania w telefonach komórkowych czy tabletach. Aplikacja pozwala sprawdzić, gdzie aktualnie znajdują się symbole Światowych Dni Młodzieży. Po kliknięciu odpowiednich przycisków można uzyskać informację, kiedy rozpoczęła się i kiedy się zakończy peregrynacja w określonym miejscu – parafii, szpitalu czy ośrodku wychowawczym. Miejsce to widoczne jest też na mapie interaktywnej. – Zainteresowanie aplikacją jest spore, dzięki niej można szybko znaleźć miejsce aktualnego pobytu krzyża ŚDM – mówi KAI ks. Arkadiusz Szady, duszpasterz młodzieży. Peregrynacja symboli ŚDM przekazanych przez papieża Franciszka w Niedzielę Palmową rozpoczęła się w katedrze poznańskiej 14 kwietnia. Krzyż i ikona nawiedzą kilkadziesiąt parafii, dotrą do seminariów i klasztorów, a także szpitali, więzień, odwiedzą klasztory i seminaria duchowne. 3 maja zostaną przekazane do diecezji kaliskiej. Ich pielgrzymowanie po polskich diecezjach i krajach sąsiednich zakończy się w 2016 r. w Krakowie.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Leszek Bajorski

2025-04-14 11:43

Karol Porwich/Niedziela

CZYTAJ DALEJ

Zmarła aktorka Jadwiga Jankowska-Cieślak

2025-04-15 10:14

[ TEMATY ]

śmierć

Autorstwa Paweł Matyka/commons.wikimedia.org

Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak

Nie żyje aktorka Jadwiga Jankowska-Cieślak - podał we wtorek portal filmpolski. Była pierwszą Polką nagrodzoną Złotą Palmą dla najlepszej aktorki na Festiwalu Filmowym w Cannes za główną rolę w filmie "Inne spojrzenie" (1982).

Jadwiga Jankowska-Cieślak dwukrotnie była laureatką Złotych Lwów za najlepszą główną rolę kobiecą na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych za filmy "Sam na sam" (1977) i "Wezwanie" (1997), a także laureatką Polskiej Nagrody Filmowej Orła za najlepszą główną rolę kobiecą w filmie "Rysa" (2008).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję