Reklama

Rozdroża geopolityki

Polityka jako echo historii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Największym sukcesem polityki nie są wygrane wybory, ale podejmowanie aktów i tworzenie instytucji, które trwają mimo przegranych wyborów. Jan Paweł II uczył nas, że ustrój społeczny to struktury dobra, które czynią życie ludzi i narodów lepszym i które chronią społeczeństwa przed strukturami zła, które niszczą życie narodów, rodzin i ludzi. Jak działają struktury dobra, mogliśmy się przekonać podczas lipcowego szczytu Rady Gospodarczej i Społecznej ONZ (ECOSOC), gdzie nasz kraj zablokował starania USA, Francji i kierującej obecnie Unią Europejską Szwecji o zdefiniowanie aborcji jako prawa człowieka i usługi medycznej. Nasz rząd nie ogłosił tej decyzji jako sukcesu, bo też nie wynikała ona wprost z jego liberalnej ideologii czy strategii wyborczych. Zajął jednak to stanowisko, bo zobowiązywało go do tego uchwalone przed laty polskie prawo i odzwierciedlony w naszej opinii publicznej charakter polskiej kultury, moderującej nawet polski liberalizm. Sumienia polityków znalazły oparcie w obowiązującym prawie Rzeczypo-spolitej, zobowiązując do obrony sprawiedliwości, praw ludzkich i zagrożonego dziedzictwa Dekalogu.

***

Były niemiecki kanclerz i współtwórca gazociągu bałtyckiego, Gerhard Schroeder, na łamach berlińskiego „Handelsblatt” ogłosił, że „nadszedł najwyższy czas na odbudowę strategicznych stosunków z Rosją”. Jednocześnie oskarżył Gruzję o wywołanie ubiegłorocznej wojny z Rosją, a postulaty przyjęcia Gruzji i Ukrainy do NATO uznał za nonsensowne. Tradycja niemiecko-rosyjskiej współpracy na szkodę Europy i przeciw wolności Polski ciągle moralnie dewastuje niemiecką politykę i stosunki polsko-niemieckie. Nie wystarczy to stwierdzać, trzeba to deklarować. Bo w kwestii stosunków niemiecko-rosyjskich polską polityką (piszemy o tym w programie Prawicy Rzeczypospolitej) powinna rządzić jasna zasada: niemiecka polityka wobec Rosji nigdy - po doświadczeniach zbrodni rozbiorów i drugiej wojny światowej - nie powinna być realizowana w sposób, który Polska odbiera jako zagrożenie dla swej niepodległości i niezależności. Tę jasną doktrynę powinniśmy otwarcie prezentować w rozmowach z Niemcami i na forum europejskim. Powinniśmy szukać dla niej sojuszników, a niemieckim partnerom tłumaczyć, że właśnie spełnienie zawartego w niej kryterium otwiera pole dla dobrej i opartej na zaufaniu współpracy polsko-niemieckiej.
Zasada ta zwięźle łączy doświadczenie przeszłości i kryterium budowania przyszłości. Nadaje naszym reakcjom charakter racjonalny, a nie emocjonalny. Jednocześnie zakorzeniony w wartościach moralnych i uprzedzający polityczne napięcia, których warto uniknąć. Żeby jednak uniknąć poważnych napięć w przyszłości, dziś trzeba przeciwstawić się poglądom głoszonym przez b. kanclerza Schroedera i domagać się tego samego od jego następczyni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

***

Gdy Schroeder oskarżał Gruzję o napaść na Rosję - amerykański wiceprezydent Joe Biden podczas wizyty w Tbilisi poparł integralność terytorialną Gruzji, potwierdził, że Stany Zjednoczone nie uznają separatystycznych republik (czyli w praktyce zaboru) Abchazji i Osetii Południowej, poparł włączenie Gruzji do NATO. Obecny rząd amerykański prowadzi bardzo niejednoznaczną politykę wobec Rosji, ale status supermocarstwa zobowiązuje do potwierdzenia obrony deklarowanych zasad i historycznych interesów. Państwo, które przestanie bronić przyjaciół - traci ich, bo inni zaczynają wątpić w jego siłę.
Tymczasem deklaracja wiceprezydenta Bidena potwierdza, że Stany Zjednoczone są ciągle „dźwignią geopolityczną”, która może równoważyć dysproporcje sił, dzielących od Rosji państwa, które odzyskały niepodległość w Europie Środkowej i Wschodniej. W czasie dekoniunktury, jaką jest niejasna geostrategia prezydenta Obamy, ważne jest zachowanie ciągłości z polityką prowadzoną przez jego poprzedników.

***

Te kilka przykładów pokazuje jedną zasadę: w polityce najważniejsza jest odpowiedzialność za przyszłość, bo przyszłość zaczyna się dziś. Zmieniają się rządy, czasami zmieniają się kierunki polityki, ale celem polityki jest trwałość dobra, dla którego się pracuje. I jeśli jest to naprawdę celem - prawie zawsze to można osiągnąć.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak wygląda moja modlitwa?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 7, 15-20.

Środa, 26 czerwca. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Zygmunta Gorazdowskiego, prezbitera

CZYTAJ DALEJ

Kto uderza w religię, uderza w człowieka

2024-06-11 13:33

Niedziela Ogólnopolska 24/2024, str. 17

[ TEMATY ]

wiara

Katolik

Adobe Stock

Treści antychrześcijańskie sączą się niemal wszędzie. Jaka jest nasza postawa wobec tego zjawiska?

Wiara chrześcijańska jest atakowana ze wszystkich stron i ogromne siły komunikacji naszego wieku są istotnie nastawione przeciwko niej. W tej epoce nasza religia potrzebuje nie cenzorów, ale tego, by być broniona bardziej wyraźnie, niż to było robione w ostatnich latach. Ci, którzy czują się zuchwali i oryginalni, powinni zdać sobie sprawę, że idą za jednym z najbardziej okrutnych szaleństw całej historii”. Słowa René Girarda (1923 – 2015), jednego z bardziej wpływowych antropologów XX wieku, są trafnym głosem w obronie religii w dzisiejszym postmodernistycznym chaosie.

CZYTAJ DALEJ

Paulini zapraszają na pielgrzymkowy szlak na Jasną Górę

2024-06-25 19:14

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Karol Porwich/niedziela

- Jasna Góra nie ma wakacji - uśmiecha się rzecznik Sanktuarium o. Michał Bortnik i zapewnia, że paulini jak zawsze „z wielką gotowością otwierają drzwi Kaplicy Matki Bożej i bramy Jasnej Góry” przed „pątniczą rzeką”. Zakonnik podkreśla, że „po to tu jesteśmy, by ludzi prowadzić do Matki Najświętszej”. Paulini zapraszają na pielgrzymkowe szlaki, a te wiodą ze wszystkich zakątków Polski. Oprócz tych najbardziej tradycyjnych, sięgających początków istnienia częstochowskiego klasztoru, czyli pieszych, są i te dla rowerzystów, rolkowców czy pielgrzymów na koniach.

O. Bortnik zauważa, że patrząc na czerwcowe pielgrzymowanie, widać niejakie ożywienie. Są parafie, które po latach przerwy spowodowanej nie tylko pandemią, powracają do zwyczaju letnich „rekolekcji w drodze”. Teraz to specjalny czas dla Ślązaków. W czerwcu, a zwłaszcza lipcu nie ma prawie dnia, by na Jasną Górę nie przychodzili wierni z Górnego Śląska. Często jest to jeden dzień w drodze, jeden na Jasnej Górze i powrót pieszo. Niektórzy pozostają na Jasnej Górze nawet kilka dni. Do pielgrzymów pieszych dołączają wierni, którzy docierają autokarami, rowerami, a nawet biegiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję