Reklama

Niedziela Częstochowska

Wędrówka z Małym Księciem. Jasełka w szkole sióstr zmartwychwstanek

Publiczną Szkołę Podstawową im. Matki Zofii Szulc Sióstr Zmartwychwstanek w Częstochowie 1 lutego odwiedził Mały Książę, aby podczas jasełek wraz z uczniami klas drugich wędrować w poszukiwaniu Miłości.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak zaznaczyła dyrektor s. Agata Sidoruk, celem przedstawienia była refleksja nad tym, co w życiu jest najważniejsze. Małgorzata Łapeta, wychowawczyni kl. II a, która przygotowała jasełka m.in. we współpracy z Anną Urbaniak, wychowawczynią kl. II b, zwróciła uwagę, że łączą one w sobie tradycję i współczesność.

Maciej Orman/Niedziela

W pierwszej części zostały zaprezentowane pantomimy przedstawiające codzienne życie ludzi różnych pokoleń, z których wielu nie ma czasu na miłość i Boga. – W dzisiejszym świecie zapominamy o drugim człowieku, o relacjach międzyludzkich, o spotkaniu z Bogiem. Jednocześnie czas, który został nam dany, często tracimy na błahostki. W pogoni za tym, żeby mieć, zapominamy o tym, żeby być – podkreśliła Małgorzata Łapeta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nauczycielka zaprosiła publiczność do wędrówki u boku Małego Księcia w poszukiwaniu miłości i odnalezienia jej w osobie „Króla królów, który ma na imię Miłość”. Życzyła, aby każdego dnia towarzyszyły wszystkim jego słowa: „Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”.

Reklama

Przedstawienie rozpoczęło się naradą upadłych aniołów. Zaplanowały, że odciągną ludzi od Boga przez to, że będą bombardować ich informacjami, reklamami i promocjami, będą namawiać do ciągłego wydawania pieniędzy i do nieustannej zabawy w myśl hasła: „Chleba i igrzysk”. – Odbierzmy ludziom czas, odbierzmy ludziom miłość! – wołały upadłe anioły.

Maciej Orman/Niedziela

Następnie Mały Książę rozpoczął swoją opowieść o niezwykłym Królu, bogatym w miłość. – Właśnie odkryłem tajemnicę, że przyszedł do ludzi, zamieszkał wśród nich i hojnie obdarza ich swoją miłością – powiedział. – Dlatego ja, Mały Książę, po długiej wędrówce przez piaski i skały przychodzę do was. Pragnę z bliska popatrzeć na życie człowieka, którego Król miłości kocha ponad życie. Pragnę poznać sekret Króla, Przyjaciela ludzkiego serca, i spotkać swojego przyjaciela – wyjaśnił. Chciał również zobaczyć, jak ludzie odwdzięczają się Królowi za Jego miłość.

Maciej Orman/Niedziela

Bohater rozczarował się, patrząc, jak większość mieszkańców Ziemi, z twarzami przyklejonymi do smartfonów, goni za pieniędzmi i karierą. Zwrócił im więc uwagę, że za mało czasu poświęcają prawdzie mówiącej, iż „najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”. Mały Książę zachęcał ludzi, aby patrzyli w niebo i zobaczyli, jak świat zmienia się dla nich, gdy Miłość przychodzi na Ziemię.

Maciej Orman/Niedziela

W tym momencie rozpoczęła się druga, bardziej tradycyjna część inscenizacji, przypominająca o narodzeniu Jezusa w stajni oraz o pokłonie pasterzy i królów.

Stojąc przy żłóbku, uczniowie oddawali Nowonarodzonemu „wiedzę ubogą, armię jedynek w dzienniku, stos lektur nieprzeczytanych i zadań nieodrobionych”, ale również swoją radość, szkolne przyjaźnie, plany na przyszłość i gorące serca. – Weź je, przemień i uświęć – prosili.

Maciej Orman/Niedziela

Dziękując uczniom za jasełka, abp Wacław Depo zadedykował im słowa św. Jana Pawła II: „Sami nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak jesteście piękni!”. – Po pierwsze, dlatego że jesteście, że Pan Bóg was stworzył i dał wam waszych rodziców. Po drugie, dlatego że macie imiona zapisane w niebie przez przyjęcie sakramentu chrztu. Po trzecie, dlatego że macie tak piękne serca i głosy, które dzisiaj były naszym wspólnym udziałem – podkreślił metropolita częstochowski. Dodał, że uczestnicy przedstawienia nie byli aktorami. – Oni byli współuczestnikami tego, co pokazali – podsumował.

2023-02-01 13:09

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przesłanie pokoju

Niedziela bielsko-żywiecka 1/2023, str. IV

[ TEMATY ]

jasełka

Małgorzata Latawiec

Jasełka Salezjańskie to już wieloletnia tradycja

Jasełka Salezjańskie to już wieloletnia tradycja

Ponad 100 aktorów na scenie, dzieci w strojach regionalnych, dużo muzyki i śpiewu, wiele wzruszeń – tak będą wyglądać Jasełka Salezjańskie w Oświęcimiu.

Pierwszy spektakl aktorzy wystawią w uroczystość Objawienia Pańskiego na deskach Sali Teatralnej przy sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych. – Jasełka Salezjańskie to wieloletnia tradycja księży salezjanów zaczerpnięta z koncepcji ks. Domino, który zapoczątkował to dzieło. Dawniej grali stali aktorzy – co roku ta sama grupa teatralna. Potem nastąpiła przerwa. Wznowiłam je w 2005 r. – wówczas wspólnie z ks. Janem – i umożliwiłam występ każdemu chętnemu dziecku. Mamy więc grupę stałych osób, jak np. baca, drugi baca, Kasia i grono dzieci, które rosną z nami na tej scenie. Ale co roku od września zgłaszają się też nowe dzieci. Nie wymagam, by były utalentowane teatralnie, liczą się chęci, jednak do roli solowych wybieram utalentowane muzycznie – mówi „Niedzieli” Jolanta Zapała, reżyser i autorka scenariusza. W tym roku gra nowa postać – ksiądz salezjanin. Wciela się w rolę ks. Bosko przychodzącego do żłóbka. – Pokazujemy przez to, że ksiądz też jest zwykłym człowiekiem, który potrzebuje Pana Jezusa, jak każdy – dodaje p. reżyser.
CZYTAJ DALEJ

Andrzej Duda o zabiciu nienarodzonego dziecka w Oleśnicy: To, co się stało uważam za barbarzyństwo

2025-04-25 21:35

[ TEMATY ]

Oleśnica

Andrzej Duda

PAP/Leszek Szymański

Mam nadzieję, że osoby, które są za to odpowiedzialne poniosą odpowiedzialność. Odpowiednią odpowiedzialność karną. (…) Żeby była jasność: to, co się stało osobiście uważam za barbarzyństwo. Barbarzyństwo. Dla mnie w istocie to było zabójstwo – powiedział w rozmowie z TV Trwam prezydent RP Andrzej Duda.

Z rozmowie z TV Trwam Andrzej Duda odniósł się do wydarzeń z Oleśnicy. W tamtejszym szpitalu doszło do zabicia nienarodzonego dziecka tuż przed jego przyjściem na świat. Lekarz Gizela Jagielska pozbawiła życia 9-miesięcznego Felka za pomocą podanego prosto w serce zastrzyku z chlorku potasu.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Nycz: przed konklawe nie dostrzegam żadnych “frakcji”

2025-04-26 18:33

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Kazimierz Nycz

frakcje

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Kazimierz Nycz

Kard. Kazimierz Nycz

Ogromna liczba delegacji z całego globu na pogrzebie Franciszka świadczy o tym, że świat wciąż potrzebuje autorytetu Kościoła katolickiego - ocenia kard. Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski, który uczestniczył w rzymskiej uroczystości, a wkrótce weźmie udział w konklawe wyznał w rozmowie z KAI, że rozmawiając z kardynałami z całego świata nie dostrzegł wśród nich żadnych zwalczających się “frakcji.”

Duchowny pozostaje pod wrażeniem ogromnej liczby ludzi zgromadzonych na pogrzebowej Mszy św. Wedle mediów 250 tys. ludzi obecnych było na Placu św. Piotra i na via della Conciliazione, a około 150 tysięcy żegnało Franciszka na trasie trasie przejazdu papieskiej trumny do bazyliki Santa Maria Maggiore.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję