Jednym z najważniejszych elementów stosunków międzyludzkich jest rozmowa. To dzięki niej poznajemy się nawzajem, poznajemy potrzeby drugiego człowieka, budujemy chrześcijański świat miłości.
W ramach savoir-vivre’u ujmuje się dwa typy rozmowy: tzw. small talk i rozmowę towarzyską.
Ten pierwszy typ to krótka rozmowa o niczym, którą podejmujemy z innymi ludźmi w „przelocie”, np. z sąsiadem w windzie, lub np. z nieznaną nam osobą przy stole podczas posiłku, z którą nawiązujemy kontakt. W ramach tej rozmowy rozmawiamy o niczym, tzn. podejmujemy tylko błahe tematy. Taka rozmowa jest pierwszym krokiem w zbliżeniu z tym człowiekiem. Poznajemy go powoli, unikając zarazem - przez to, że rozmawiamy na całkowicie neutralne tematy - popełnienia jakiejś gafy czy przypadkowego doprowadzenia do sporu czy konfliktu.
Drugi typ to rozmowa dłuższa i bardziej poważna, którą podejmujemy w ramach życia towarzyskiego. Rozmowa towarzyska ma nas zbliżyć, pogłębić nasze kontakty i wzajemne rozumienie. Unikamy w niej zatem tematów, które interesują tylko jedną stronę, oraz tych, które mogłyby nas poróżnić. Rozmawiając z osobą, którą mało znamy, unikamy tematyki politycznej, religijnej, zawodowej, sportu (nie wszystkich on interesuje), moralności, kwestii światopoglądowych. Podręczniki savoir-vivre’u zalecają jako zasadnicze tematy związane z szeroko rozumianą kulturą. Na tej płaszczyźnie możemy przecież podjąć w sposób bezpieczny i bezkonfliktowy wiele ważnych zagadnień. Taka rozmowa nie zostanie też przez nikogo odebrana jako strata czasu.
Prowadząc rozmowę, musimy pamiętać o tym, że monolog nie jest rozmową. Musimy się zatem pilnować, aby nasze wypowiedzi nie zajmowały więcej niż 50% jej czasu.
W trakcie rozmowy powinniśmy skupić naszą uwagę na rozmówcy, patrząc na jego twarz, ale nie koniecznie wciąż w jego oczy (to mogłoby go żenować). Podczas rozmowy nasze ręce powinny być nieruchome, nie powinniśmy się niczym bawić (np. kluczami) - to mogłoby rozpraszać naszego rozmówcę lub być dla niego znakiem, że jego wypowiedzi nas nudzą.
Jednym z najważniejszych elementów rozmowy jest aktywne słuchanie. Temu problemowi poświęcimy następny materiał.
Zakon Braci Mniejszych Kapucynów, Prowincja Krakowska
Całe nauczanie Ojca Pio, który nigdy nie głosił kazań, ani nie był misjonarzem, ogranicza się do nauk udzielanych podczas spowiedzi oraz do rozmów i korespondencji z duchowymi dziećmi. Był wielkim obrońcą modlitwy różańcowej, której popularność w latach jego życia nieco przygasła i to nie tylko wśród ludzi świeckich, ale także wśród wielu księży, uznających ją za modlitwę nudną, będącą reliktem średniowiecza. Ojciec Pio przekonywał, że modlitwa różańcowa jest „najwspanialszym darem od Matki Bożej dla ludzkości”.
Podziel się cytatem
Goście odwiedzający Ojca Pio, wśród których były osoby wszelkich zawodów, m.in. politycy, artyści, lekarze, słynne osobistości, otrzymywali od niego różaniec. Przy tej okazji prosił ich, aby go zawsze z sobą nosili i codziennie odmawiali przynajmniej jedną część, czyli pięć dziesiątków, które zapewnią im łaski i opiekę Matki Bożej. Różańce otrzymane od Ojca Pio obdarowani uważali zawsze za najcenniejszy podarunek.
Modlitwa różańcowa ma wiele wspólnego z zaufaniem i wewnętrznym spokojem, co potwierdziły niedawno badania naukowe: grupa badawcza pod kierownictwem docenta dr. Michaela Teuta z berlińskiego szpitala Charité zbadała wpływ modlitwy maryjnej na samopoczucie fizyczne modlących się osób.
Według analizy naukowców, regularne odmawianie różańca jest szczególnie zdrowe. “Tradycyjna modlitwa maryjna nie tylko stabilizuje zdrowie, ale także pozwala modlącym się przyjąć postawę zaufania i opanowania, co często jest kluczowe np. dla pozytywnego radzenia sobie z chorobą” - powiedział lekarz Michael Teut w rozmowie z austriacką agencją katolicką Kathpress.
Księża Custodio Ballester i Jesús Calvo oraz świecki katolik Armando Robles oczekują na wyrok sądu w Maladze za domniemaną obrazę radykalnego islamu. Duchownym grożą kary do 3 lat więzienia, podczas gdy ich świecki współoskarżony może zostać skazany na 4 lata pozbawienia wolności, 10 lat zakazu nauczania i grzywnę w wysokości 3 tys. euro. Jednocześnie w Europie daje się zauważyć zarówno chrystianofobię, a więc wrogość do wszystkiego, co wiąże się z chrześcijaństwem i jego wyznawcami, jak i ożywienie duchowe, przejawiające się w rosnącej liczbie chrztów, zwłaszcza wśród młodych ludzi.
Sprawa ks. Ballestera i pozostałych oskarżonych ciągnie się od 2017, gdy hiszpańskie Stowarzyszenie Muzułmanie przeciw Islamofobii złożyło skargę do Służby Specjalnej Przestępstw Nienawiści i Dyskryminacji urzędu prokuratorskiego w Barcelonie na wspomnianych trzech mężczyzn za ich rozmowę. W miejscowym klubie „La Ratonera” dyskutowali oni o zagrożeniu, jakie radykalny islam stanowi dla Europy. Robles jest właścicielem kanału YouTube, na którym był nadawany program „La Ratonera”. Jednakże bezpośrednim powodem pozwu był artykuł ks. Ballestera „Dialog z islamem jest niemożliwy” z 2016, będący odpowiedzią na wcześniejszy list pasterski arcybiskupa stolicy Katalonii kard. Juana José Omelli, zatytułowany „Dialog z islamem jest konieczny”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.