Reklama

Piękni młodością

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chciałbym dziś w tej rubryce wspomnieć znakomitego duszpasterza akademickiego z Poznania, ks. Kazimierza Żarnowieckiego. Był starszy od naszego gremium w czasie, gdy pracowaliśmy w dużym zespole duszpasterzy akademickich przy Konferencji Episkopatu Polski. Prowadził też wtedy ks. Żarnowiecki bardzo ciekawe rekolekcje dla duszpasterzy młodzieży - jedne z ostatnich swoich rekolekcji przed wyjazdem z Polski. Głęboko zapadły one w świadomość jego młodszych kolegów. Mówił o pracy ze studentami, a miał wiele spostrzeżeń, jego praca bowiem w ośrodku poznańskim polegała zasadniczo na rozmowach z młodzieżą - zawsze ustawiały się do niego kolejki. Wtedy, podczas tych rekolekcji w Częstochowie mówił o młodzieży lat 70., stwierdzając, że nie jest ona zła, nie jest zepsuta - żeby się zepsuć, trzeba czasu, a młodzież miała go jeszcze zbyt mało.
Dzisiaj powiedzielibyśmy zapewne, że nasze dzieci mają możliwość „psucia się” od bardzo wczesnych lat życia. Wszyscy widzimy, jak rak zepsucia, choćby tego sączącego się z mediów, może zniszczyć młode pokolenie. Nie wiemy, jaką diagnozę postawiłby dziś ks. Żarnowiecki. Myślę jednak, że obstawałby przy swoim, twierdząc, że mimo wszystko młodzież sama w sobie nie jest zła, że nie miała czasu na utrwalenie złych nawyków tak, iżby nie można ich było jeszcze „odkręcić”.
Patrzymy na tysiące młodych ludzi przybywających do Matki Bożej na Jasną Górę. Jesteśmy nimi zachwyceni. Oczywiście, zawsze są jakieś „dzikie odszczepki”, przypadki mające często swoją przyczynę w niedostatkach w wychowaniu, ale ogromna rzesza młodzieży, zwłaszcza tej w czasie maturalnym, to piękni młodzi ludzie, których nie wolno zostawić samym sobie i rozpasanemu światu. Jesteśmy tej młodzieży winni, przede wszystkim dobry przykład, ukazywanie wartości wyższych niż te materialne, do których często dąży się za wszelką cenę. Człowiek młody szczerze pragnie żyć pewnymi ideami - raz po raz zgłaszają się zresztą do naszej redakcji i dorośli z propozycjami wartościowych tekstów, czasami zwierzają się, że chcieliby młodym pozostawić coś dobrego i pięknego, pragną, żeby prawdziwe wartości i ideały nie zostały zaprzepaszczone.
Warto zatem zwrócić uwagę naszego społeczeństwa na młode pokolenie, które nie może nam ujść sprzed oczu. Ja sam zawsze powtarzam młodym, że powinni cieszyć się pięknem swojej młodości, która dość szybko mija, ale, do której się wraca. Czas młodości spędzony pięknie to czas wspaniały.
Taką młodością swoich wychowanków poszukujących świata wartości żył kard. Karol Wojtyła. Był dla tej młodzieży ostoją i jednocześnie motorem jej działania. Gdy dowiadywał się, że dzieje się w Polsce coś dobrego, sam chciał być tam obecny i rozpowszechniać dobre pomysły. Trzeba tu nawiązać m.in. do tzw. Sacrosongu - festiwalu piosenki religijnej organizowanego przez ks. Jana Palusińskiego. Ileż krakowski Metropolita włożył serca w kolejne jego edycje! Pamiętamy jego obecność na ostatnim koncercie w częstochowskiej katedrze - tuż przed konklawe, na którym został wybrany papieżem. Dlatego jako papież Jan Paweł II też bardzo przeżywał spotkania z młodzieżą świata, bo czuł jej ducha, rozumiał ją. Te skromne z początku spotkania po spotkaniu w Częstochowie w 1991 r. przerodziły się w ogromne manifestacje młodości, poszukującej sensu życia, miłości i nadziei.
Jak dobrze, że Benedykt XVI kontynuuje dzieło Jana Pawła II, gdy chodzi o Światowe Dni Młodzieży. Ostatnie swoje orędzie na diecezjalne Dni Młodzieży, obchodzone w katedrach całego świata (XXIV Światowe Dni Młodzieży) poświęcił Ojciec Święty nadziei. On widzi dręczące dziś młodych problemy, także te związane z kryzysem ekonomicznym. Wie, że życie tych młodych nie jest łatwe, że nielekko rysują się ich perspektywy, i daje na to wszystko duchową receptę: ukazuje wielką nadzieję, która ma swoje źródło w Osobie Chrystusa. Nawiązuje też do Roku św. Pawła, ukazując zapatrzonego w Chrystusa Apostoła Narodów, dla którego On jest nadzieją, „mechaniznem” mobilizującym wszystkie wewnętrzne siły do służenia Bogu. Benedykt XVI przybliża młodym postać św. Pawła, który tak jak oni ma ok. 20-25 lat i podejmuje decyzję, by wszystkie swoje młodzieńcze wysiłki oddać Chrystusowi, bo odnajduje w Nim nadzieję. Poprowadzi go ona do czynów bohaterskich, które przyczyniły się do ewangelizacji ówczesnego świata.
Te papieskie słowa powinny zostać wykorzystane nie tylko do indywidualnego działania, ale także do zaangażowania się młodych w organizacjach czy stowarzyszeniach chrześcijańskich. Wchodzenie w grupy, praca w zespole jest niezwykle ważna. Człowiek - zwłaszcza młody - uczy się bowiem współpracy, ma większą szansę pracy nad swoim charakterem, poznaje mechanizmy społeczne. Zaangażowanie w grupie pozwala też młodym umacniać nadzieję. A życie bez nadziei staje się naprawdę bardzo trudne. Jesteśmy wdzięczni Benedyktowi XVI za zwrócenie uwagi właśnie na nadzieję, która płynie od Chrystusa. Niech ta nadzieja ożywi nasze młode pokolenie i sprawi, że znajdzie ono dość siły, żeby w świecie zdominowanym przez wartości materialne dostrzec te, które niesie chrześcijaństwo i życie według jego zasad. Niech nadchodząca Wielkanoc będzie czasem obudzenia nadziei, która bierze się z głębokiej wiary w Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komunikat ws. reportażu "Ksiądz rektor i pani Emilia" wyemitowanego w TVN24

2025-11-26 10:33

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

Publikujemy najnowszy komunikat archidiecezji warszawskiej ws. reportażu TVN24 - "Ksiądz rektor i pani Emilia".

Jak czytamy na stronie Superwizjera TVN24: Rektor katolickiego uniwersytetu w niejasnych okolicznościach został właścicielem mieszkania starszej, schorowanej kobiety, które może być warte nawet półtora miliona złotych. Mimo tego że, ksiądz rektor zobowiązał się do domowej opieki nad kobietą, ta od ponad roku przebywa w miejskim ośrodku opiekuńczym, który opłacany jest z jej własnej emerytury. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że umowa pomiędzy księdzem a 88-letnią panią Emilią została podpisana za plecami jej rodziny i osób, które faktycznie sprawowały nad nią opiekę. Zignorowany został także spisany wcześniej testament. Czy kobieta jest świadoma swojej sytuacji i dlaczego to ksiądz, a nie rodzina, jako jedyny może decydować o jej przyszłości? O tym w reportażu Michała Fui "Ksiądz rektor i pani Emilia".
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: pragnę, aby moja podróż służyła sprawie jedności chrześcijan

Witając dziennikarzy podczas lotu papieskiego Ojciec Święty podkreślił, że „ważne jest przekazanie przesłania prawdy i zgody, którego potrzebuje świat”. Przypominając 1700 rocznicę Soboru Nicejskiego, dodał: „Pragnąłem tej podróży zwłaszcza ze względu na przesłanie jedności między chrześcijanami, ale jest to również przesłanie dla całego świata, moja obecność, Kościoła, wiernych zarówno w Turcji, jak i w Libanie” .

Dzień dobry, dzień dobry wszystkim! Witamy Waszą Świątobliwość, witają Ciebie, Ojcze Święty dziennikarze dopuszczeni do papieskiego lotu, jest ich ponad 80 z około piętnastu różnych krajów, którzy towarzyszą pierwszej podróży Waszej Świątobliwości: wielu profesjonalistów z branży informacyjnej, również z krajów, które odwiedzimy, czyli z Libanu, Turcji i regionu... Zanim jednak usłyszymy słowa Waszej Świątobliwości, dziennikarka Valentina Alazraki, ze względu na liczbę podróży i lat pracy, chciałaby powiedzieć kilka słów.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent zawetował dwie ustawy

2025-11-27 22:10

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

KPRM

Prezydent Karol Nawrocki poinformował w czwartek o zawetowaniu dwóch ustaw: nowelizacji Kodeksu wyborczego oraz nowelizacji ustawy dotyczącej opodatkowania fundacji rodzinnych. Prezydent zwrócił się także do premiera Donalda Tuska oraz rządu o konsultowanie projektów ustaw już na wczesnym etapie prac.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję