Reklama

Terapia za pomocą filozofii

Niedziela przemyska 43/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy filozofia może wzbogacić terapię współczesnego człowieka? Czy filozofia może być terapią, lekiem dla chorej duszy?
Z pewnością odpowiedź na te pytania można było odnaleźć na III Integracyjnych Spotkaniach Filozoficznych z udziałem osób niepełnosprawnych, które odbyły się w dniach 28-29 września w Miejskim Ośrodku Kultury w Przemyślu oraz w Tyrawie Wołoskiej.
Organizatorami byli: Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem w Przemyślu, Podkarpacki Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Rzeszowie Oddział w Przemyślu, Miejski Ośrodek Kultury, a patronatem medialnym nasz Tygodnik Katolicki Niedziela Przemyska.
Filozofia to z gr. filos - miłośnik i sofia - mądrość, czyli umiłowanie mądrości, ale też droga, dążenie do mądrości.
A jeśli droga do mądrości to aktualny czyn woli, umysłu i duszy. Z pewnością musi towarzyszyć temu "praktyka duchowa", o której wspominał jeden z prelegentów tych Spotkań, dr filozofii Krzysztof Pawłowski z Uniwersytetu Śląskiego: "Używając słowa praktyka, mam na myśli zawsze praktykę duchową, która poprzez przemianę wewnętrzną w wymiarze indywidualnej egzystencji pozwala na realizowanie istoty człowieczeństwa". (1)
Umiłowanie mądrości to świadoma droga do wiedzy, wiedza oraz życie tą wiedzą, jak czynił to Sokrates mówiąc: "Kto świadomie dopuszcza się złego czynu, temu się tylko wydaje, iż wie, jak należy postępować, gdyż jego rzekoma wiedza etyczna nie jest wiedzą rzetelną i żywą, lecz wiedzą pozorną i martwą, wiedzą tylko intelektualną, odciętą od uczuć oraz woli (tzn. czynów) ...". (2)
Tak więc filozofia to też sztuka życia, a nie tyko czysty dyskurs i gromadzenie informacji przez umysł.
Wracając do pytań postawionych na początku tej refleksji: Czy filozofia może być terapią, lekiem dla chorej duszy człowieka?
Posłużę się przykładem Cycerona, który opisuje spotkanie fizjonomika Zoporysa z Sokratesem i jego uczniami. Zoporys zarzucił Sokratesowi, że "jego wygląd i budowa cielesna zdradzają głupotę, opieszały umysł i niezmierny pociąg do kobiet. Uczniowie z Alkibiadesem na czele wybuchnęli śmiechem, ale wtedy rzekł im Sokrates: Nie śmiejcie się moi mili, bo rzeczywiście musiałem się wiele natrudzić, zanim udało mi się zwalczyć przy pomocy filozofii moje złe popędy i wznieść się ponad swą naturę.
Trzecia edycja Integracyjnych Spotkań Filozoficznych poświęcona była problemowi aksjologicznemu istnienia dobra i zła.
Człowiek, który często ulega złu jest dla mnie widocznym obrazem ukrytej, często nieświadomej tęsknoty za dobrem. Choć brzmi to absurdalnie, to jednak śmiem twierdzić, że ucieczka w zło, sięganie do zła jest bezradnym krokiem człowieka w poszukiwaniu dobra. I dobrem jest dostrzec w negatywnym akcie woli człowieka potencjalne dobro, które mimo braku urzeczywistnienia się w świecie zewnętrznym, nie traci natury dobra.
"Wszystko co istnieje, o ile istnieje i ma jakąś naturę, dąży z natury do jakiegoś dobra, ponieważ ma istnienie z początku dobrego, gdyż zawsze skutek zwraca się do swego początku" - św. Tomasz z Akwinu.
Jest to sztuka widzenia dobrem istoty bytu człowieka, mimo zewnętrznej przesłanki, jakim jest zło.
"W tej sytuacji wysiłki zmierzające do przywrócenia filozofowaniu wymiaru ćwiczenia duchowego stają się wręcz potrzebą chwili" (3), by "przyzwyczajać duszę, aby się jak najprędzej leczyć zaczęła i na nogi stawiać to, co upadło, więc zaczęło chorować, i zabiegami leczniczymi pieśń bólu uciszać". (4)

(1) Krzysztof Pawłowski, Jednocząca moc dobra, The Peculiarity of Man vol. 5, 2000
(2) Adam Krokiewicz, Zarys filozofii greckiej. Od Talesa do Platona, W-wa 1971, s. 280
(3) Krzysztof Pawłowski, Jednocząca moc dobra.
(4) Platon, Państwo

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był Jeffrey Edward Epstein?

Urodził się w 1953 r. w żydowskiej rodzinie w dzielnicy Coney Island w Nowym Jorku. Jego ojciec był ogrodnikiem, a matka gospodynią domową. Chociaż nigdy nie ukończył studiów, pracował jako nauczyciel fizyki i matematyki w Dalton School, w dzielnicy Upper East Side na Manhattanie. W pracy poznał Alana Greenberga, menedżera „Bear Stearns” – słynnej nowojorskiej firmy inwestycyjnej. Greenberg był pod tak wielkim wrażeniem jego inteligencji, że zaoferował mu stanowisko młodszego asystenta w swojej firmie. Epstein bardzo szybko piął się po szczeblach zawodowej kariery, dlatego już w 1982 r., dzięki szerokim znajomościom w świecie finansów, mógł założyć własną spółkę finansową: J. Epstein & Co., która później przekształciła się w Financial Trust Company. Amerykańskie media przedstawiały Epsteina jako nowego Gatsby’ego, który zbudował swoją fortunę od zera, człowieka pełnego tajemnic, tak jak w większości nieznani byli jego klienci, którzy powierzali mu swoje kapitały, oprócz jednego – Lesliego Wexnera, właściciela firmy odzieżowej Victoria’s Secret. – Inwestuję w ludzi, niezależnie od tego, czy są to politycy czy naukowcy – powiedział kiedyś Epstein o swoich prestiżowych znajomych i klientach. Wśród ludzi zaprzyjaźnionych z finansistą byli Bill i Hillary Clintonowie, a także brytyjski książę Andrzej, brat księcia Karola. Wśród jego znajomych był również obecny prezydent USA Donald Trump.
CZYTAJ DALEJ

Aktorzy po spotkaniu z Papieżem: Leon XIV jest otwarty na dialog

2025-11-15 17:46

[ TEMATY ]

Leon XIV

Aktorzy u papieża

Fot. Monika Stojowska

Monica Belucci po spotkaniu z Ojcem Świętym

Monica Belucci po spotkaniu z Ojcem Świętym

Spotkanie Ojca Świętego z aktorami i reżyserami wywołało wiele emocji wśród uczestników wydarzenia. W gronie zaproszonych blisko dwustu gości była m.in. światowej sławy australijska aktorka, producentka filmowa i reżyserka teatralna Cate Blanchett. Podczas audiencji przekazała ona Papieżowi bransoletkę organizacji The UN Refugee Agency - UNHCR, której jest ambasadorką.

Aktorka zaraz po spotkaniu z Leonem XIV powiedziała Vatican News, że miała możliwość osobistego poinformowania Papieża o działalności UNHCR na rzecz uchodźców i obrony praw człowieka. „Wspomniałam o funduszu, który wspiera wysiedlonych filmowców. Było to dla mnie bardzo ważne, że Jego Świątobliwość otwiera przestrzeń do dialogu i rozumie, jak ważne jest pomaganie tym, którzy cierpią” - podzieliła się Cate Blanchett.
CZYTAJ DALEJ

Rozmiłowany w Bożym słowie

2025-11-16 21:55

Marzena Cyfert

Msza św. w parafii św. Alberta Wielkiego we Wrocławiu-Sołtysowicach

Msza św. w parafii św. Alberta Wielkiego we Wrocławiu-Sołtysowicach

Św. Albert Wielki patronuje franciszkańskiej parafii na Sołtysowicach. W liturgiczne wspomnienie świętego parafianie wraz ze swoimi duszpasterzami i księżmi z całego dekanatu modlili się podczas uroczystej Mszy św.

Eucharystii przewodniczył ks. Henryk Trościanko, proboszcz parafii NMP Matki Kościoła we Wrocławiu, homilię wygłosił ks. Wojciech Buźniak. Podczas uroczystości wspólnota powitała o. Romualda Trojnara, franciszkanina, który rozpoczyna posługiwanie w parafii. Modlitwą otaczano także Brata Rafała i Brata Adama, obchodzących święto zakonne.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję