Reklama

Odsłony

W krainę fantazji?

Niedziela Ogólnopolska 51/2008, str. 24

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Nigdzie nie znajdziesz lepszego ujścia dla wyobraźni - twierdzi Marek, informatyk, uczestnik gier RPG (Role Playing Games), mistrz gry od dziesięciu lat. - Nic cię nie ogranicza, możesz być zupełnie kimś innym w naszej nudnej rzeczywistości. I możesz żyć w świecie „Władcy Pierścieni”. - To coś na kształt teatru bez widzów - mówi Ala, studentka historii UW. - Wcielamy się w różne postaci i tworzymy własne historie na motywach świata Tolkiena.

*

Bywa, że dla kogoś słowa: „wyobraźnia” i „fantazja” oznaczają to samo. I owszem, wyobraźnia twórcy, artysty czerpie z fantazji, ale nie z tej wybujałej, dowolnej i swawolnej, bo dzieło musi mieścić się w jakichś granicach prawdopodobieństwa. Wyobraźnia sumienia (narzędzie odpowiedzialności) jak najbardziej trzyma się prawdopodobieństwa, odpowiedzialnie przewidując skutki postępków. Również wyobraźnia miłosierdzia jest jak najdalej od fantazjowania, bo wczuwa, wczytuje się w istotę człowieka, w jego rzeczywiste pragnienia, głody, cierpienia, dramaty. Podobnie jest z wyobraźnią wiary, która odczytuje, odkrywa w świecie widzialnym jego niewidzialny wymiar - bynajmniej niedowolny! Tu nie ma zmyślania, bo każda iluzja może zwieść na opętańcze manowce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

*

Mat i Dona poznali się na internetowym forum „Fantasy”. Oboje mający za sobą dzieciństwo na tyle nieciekawe, że pochłaniały ich od dawna fantastyczne komiksy, filmy, grafiki, a potem gry. Teraz on był grafikiem komputerowym, a ona - plastyczką. I choć pobrali się i urodziło im się dziecko, to ich wspólna pasja nie mijała. Zwłaszcza gdy spróbowali gier RPG, do których potrzeba było sporej książki z fabułą, zasadami i baśniowo-magicznymi postaciami oraz kilkoro uczestników wcielających się w nie i rozgrywających coraz to nowe zadania mistrza gry. A był nim zwykle Mat, który miał niespożytą fantazję (czasem stymulowaną lekko przez LSD).
Ich pięcioletnia córka Agatka jakoś nie gustowała w bajkach, które jej kupowali, czy w filmach, którymi emocjonowali się rodzice. Wolała książeczki kupowane jej przez babcię - bez magii, mitycznych stworów czy czarowników. Za to fascynował ją świat roślin, chrząszczy, ptaków. Dla tych ostatnich dziadek zrobił jej karmnik na parapecie, potrafiła więc godzinami siedzieć i przypatrywać się sikorkom, gilom czy wróblom. A jej rodzice grali coraz częściej i dłużej, coraz mniej dbając o dom i coraz rzadziej rozmawiając z małą.
Którejś nocy Agatka przebudziła się i weszła do pokoju, gdzie toczyła się gra. Patrzyła uważnie na siedmioro graczy pochłoniętych bez reszty opisywaniem nowych sytuacji, wyzwań, kroków, dylematów, zaklęć, rytuałów… Mała stała tam w piżamce już kilka minut, zupełnie niezauważona. W końcu trzepnęła pałeczką w swój werbelek i prawie płacząc, wykrzyczała: „Dorosłe ludzie są okropne! Wymyślają sobie głupie bajki, w których nie ma ani jednej małej dziewczynki i zwykłych stworzonek. Nie pamiętają wcale o takiej sierotce, co tu mieszka i jest taka samiuteńka, że tylko z ptaszkami gada. Jesteście chyba strasznie zaczarowane przez złego maga. Boję się was!”. Odwróciła się i pobiegła do swojego pokoju, mamrocząc modlitewkę „Aniele Boży…”. Mat rzucił przez ramię do Dony: „Zajmij się nią, bo nam znów przeszkodzi. I poczytaj jej którąś z tych jej głupich bajek, może zaśnie”.

*

Kto zbyt często bywa w Nibylandii, nie zauważa, że jest uciekinierem od rzeczywistości, od realnych ludzi, od myślenia, od Boga… Zaczyna więc mieć niby-przygody, niby-walki, niby-dramaty, niby-miłość. Obcując z niby-postaciami, szukając niby-szczęścia, zaczyna mieć niby-życie. A życie prawdziwe jest gdzie indziej!

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czego tak naprawdę Maryja oczekuje od nas wołaniem z Fatimy?

[ TEMATY ]

Fatima

Maryja

Karol Porwich/Niedziela

Zapewne każdy z nas słyszał o objawieniach Matki Bożej w Fatimie, ale czy tak naprawdę wiemy, co wtedy Maryja chciała nam przekazać? Czy orędzie fatimskie to tylko historia, wydarzenie, sensacja? Co ono oznacza dla mnie, dla mojego życia?

Dziś Fatima jest jednym z największych sanktuariów maryjnych świata. Rocznie odwiedza ją około 4 milionów pielgrzymów i turystów, przy czym największe nasilenie tego ruchu przypada na 13 maja i 13 października, w rocznicę rozpoczęcia i zakończenia objawień.

CZYTAJ DALEJ

Już za chwilę synod

2024-05-13 11:24

Magdalena Lewandowska/Niedziela

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

W najbliższą niedzielę oficjalnie rozpocznie się II Synod Archidiecezji Wrocławskiej. Natomiast dziś w budynku Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej odbył się briefing prasowy, w których biskupi wrocławscy: bp Jacek Kiciński CMF i bp Maciej Małyga oraz Adriana Kwiatkowska z Sekretariatu Synodu opowiadali o tym, jak przebiegają przygotowania do synodu, co się będzie działo w najbliższym czasie, jakie są cele synodu, po co jest on zwoływany i jakie wnioski wypływają z dotychczasowego czasu presynodalnego.

O celach duchowych mówił bp Maciej Małyga: Duchowym celem synodu naszej archidiecezji jest przemiana naszego życia - nawrócenie. Odnowa duchowa, której bardzo potrzebujemy. Od września już się modlimy i myślimy na nad naszym życiem, jak ono ma wyglądać i co potrzebuje zmiany - zaznaczył hierarcha dodając: W synod zaangażowała się właściwie każda parafia, a mamy ich w diecezji prawie 300 Powstały tam tzw. zespoły, które modlą się, ale też szukają odpowiedzi na pytanie, jak być bardziej razem, jak pogłębić swoją wiarę i jak dzielić się wiarą z innymi ludźmi?

CZYTAJ DALEJ

Wstrząs w KWK Mysłowice-Wesoła; jeden górnik transportowany na powierzchnię

2024-05-14 09:04

[ TEMATY ]

kopalnia

PAP/Kasia Zaremba

Jeden z czterech górników poszukiwanych po nocnym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła był we wtorek rano transportowany na powierzchnię. Trwają próby dotarcia do pozostałych – poinformował na briefingu wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej ds. produkcji Rajmund Horst.

Wstrząs w kopalni Wesoła nastąpił w nocy z poniedziałku na wtorek około godz. 3.30 na poziomie 870 metrów w pokładzie 510. Miał on energię 7x10(6) dżula, co odpowiada magnitudzie 2,66 w popularnej skali Richtera. Został zlokalizowany około 40 metrów od czoła przodka.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję