Reklama

Dlaczego rewolucja francuska?

Niedziela legnicka 43/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niniejsze studium nie jest pisane przez historyka i nie jest przeznaczone dla historyków. Jest to skromna informacja, a zarazem podzielenie się zainteresowaniami tematem rewolucji francuskiej, która jest niewątpliwie jednym z najważniejszych wydarzeń w historii nie tylko Francji, ale całej niemal Europy i do pewnego stopnia, całego świata. Ale skoro nie jestem historykiem, dlaczego o tym piszę? Czynię to z wielu powodów. Jednym z pierwszych jest dla mnie konieczność uzupełnienia mojej pracy o rewolucji marksistowskiej. Marks bowiem i jego zwolennicy uważają swoją rewolucję komunistyczną za przedłużenie i uzupełnienie rewolucji francuskiej z lat 1789-1799. Nie można przeto należycie zrozumieć, czym jest marksistowska rewolucja komunistyczna, która do niedawna wywierała wpływ na cały świat, na wszystkie kraje i na wszystkie dziedziny kultury, a także na Kościół katolicki, bez uprzedniego choćby powierzchownego przypomnienia, czym była w rzeczywistości rewolucja francuska.
Inną przyczyną mojego zainteresowania nią jest sam fakt, że rewolucja ta nie była i nie jest wydarzeniem dotyczącym jedynie Francji, gdyż od razu rozprzestrzeniła się i na inne kraje europejskie, a także poza Europą, nie tylko dzięki wojnom napoleońskim i późniejszej polityce różnych francuskich rządów, ale także i innymi drogami, przede wszystkim przez wpływ porewolucyjnej francuskiej kultury i francuskich ideologii. Nadto, rewolucja za boleśnie dotknęła Kościół, gdyż nie tylko starała się (w pierwszej fazie) całkowicie go zniewolić i sobie podporządkować, ale (w drugiej fazie) usiłowała całkowicie go zniszczyć tak we Francji, jak i w podbitych przez siebie krajach, a zwłaszcza we Włoszech. W historii Kościoła nie tylko francuskiego, ale i powszechnego, rewolucja francuska była wydarzeniem bardzo bolesnym. Stąd też każdy katolik powinien wiedzieć i rozumieć, czym w rzeczywistości była owa rewolucja w dziejach Kościoła, a każdy Polak powinien zdawać sobie sprawę z tego, jakie zasadnicze zmiany spowodowała we współżyciu narodów i państw oraz jaką lekcję polityczną daje nam na dzisiaj.

Za: ks. Michał Poradowski, Dziedzictwo rewolucji francuskiej, Warszawa 1992 r., s. 7-8

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Mewa na dachu Kaplicy Sykstyńskiej "królową" mediów społecznościowych

2025-05-07 22:16

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Mewa siedząca długo na dachu Kaplicy Sykstyńskiej koło komina stała się w środę "królową" mediów społecznościowych. Obraz komina wraz z czuwającym przy nim pokaźnej wielkości ptakiem transmitowały przez ponad trzy godziny media na całym świecie dzięki zainstalowanej tam watykańskiej kamerze.

W mediach społecznościowych po pierwszym dniu konklawe i głosowaniu, zakończonym brakiem wyboru papieża, pojawiło się bardzo dużo komentarzy, których bohaterką jest właśnie rzymska mewa. Czasem dosiadała się do niej także druga.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania podczas konklawe

2025-05-07 18:29

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Tysiące ludzi zgromadziły na placu św. Piotra w Watykanie w oczekiwaniu na wynik pierwszego głosowania 133 kardynałów elektorów, którzy od dziś wybierają nowego papieża. Rezultat ten tradycyjnie ogłosi dym z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej, w której odbywa się głosowanie.

W komin wycelowane są już obiektywy licznych fotoreporterów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję