Reklama

Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci - szkołą wiary

W dniach 6-7 czerwca br. w łagiewnickim Sanktuarium Bożego Miłosierdzia przebywały dzieci z całej Polski. To właśnie tutaj odbył się VII Krajowy Kongres Misyjny Dzieci pod hasłem: „Od Bałtyku po gór szczyty jesteśmy misjonarzami Jezusa”. W spotkaniu, określanym jako „świętowanie wspólnot we wspólnocie”, wzięły udział przede wszystkim dzieci związane z Papieskim Dziełem Misyjnym Dzieci (PDMD), które przybyły pod opieką kapłanów, świeckich katechetów i rodziców

Niedziela Ogólnopolska 25/2008, str. 25

Adam Woynar

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczny jubileuszowy kongres, odbywający się w Roku Papieskiego Dzieła Misyjnego, jest najważniejszym wydarzeniem obchodów 150-lecia istnienia w Polsce PDMD, które rozpoczęło działalność w Krakowie, zainicjowane przez siostry szarytki (w 1858 r.), a kontynuowane (od 1872 r.) przez księży misjonarzy św. Wincentego ŕ Paulo.

Uczą się wyrzeczeń

Na spotkanie do Łagiewnik kolejne grupy przybywały w strojach określonego koloru, mających symbolizować różne kontynenty (żółty - Azję; biały - Europę, niebieski - Oceanię; zielony - Afrykę, czerwony - Amerykę). - Dzieci są wspaniale przygotowane do kongresu. Ich ubiory mają nie tylko właściwy kolor, ale często są to regionalne stroje związane z wybranym krajem, jego kulturą - zachwyca się s. Kazimiera Serafin z Sekretariatu Misyjnego w Krakowie, rejestrująca grupy w jednym z oddziałów recepcji. - A te kwiaty, które z dumą przynoszą. Widać, że to efekt pracy, którą wykonywały przez wiele miesięcy. - Do tegorocznego kongresu przygotowywało się tysiące, a nawet setki tysięcy dzieci z całej Polski - wyjaśnia ks. dr Jan Piotrowski - dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce. - Na kongres przyjechali ich reprezentanci. W kółkach misyjnych przy szkołach, parafiach realizowano program: „Jesteśmy misjonarzami Jezusa”. Tak powstały papierowe kwiaty na „urodziny PDMD”. Na nich mali misjonarze zapisywali podejmowane przez siebie zobowiązania, wyrzeczenia, ich realizację, intencje modlitewne...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Poznają sens modlitwy

Kongres rozpoczął się koncertem „Polskie dzieci dzieciom świata”. Jeszcze tego samego dnia uczestnicy modlili się za dzieci świata i wzięli udział w Apelu Jasnogórskim. - Program Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci - powiedział do zebranych ks. Piotrowski - to program Jezusa, program Ewangelii! Ks. Franciszek Jabłoński - misjolog, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych archidiecezji gnieźnieńskiej, wyjaśnia, że dla dzieci istotna jest możliwość wspólnego wyjazdu, okazja do spotkań z innymi, zadowolenie, radość. Natomiast owoce kongresu obserwuje się w środowiskach, z których dzieci pochodzą, w parafiach, w rodzinach. Pod wpływem realizacji kolejnych programów mali misjonarze uświadamiają sobie, że ich rówieśnicy na innych kontynentach często nie mają możliwości, aby godnie żyć, kształcić się, rozwijać.
Nowym elementem tegorocznego kongresu był finał VIII edycji ogólnopolskiego konkursu „Mój szkolny kolega z misji”. Jego ideą jest uwrażliwienie uczniów podstawówek i gimnazjów na los ich rówieśników w krajach Trzeciego Świata. - Zwracamy uwagę nie tylko na biedę, niedostatek, ale przede wszystkim na to, że tamte dzieci potrzebują Jezusa - wyjaśnia ks. Czesław Noworolnik - sekretarz Komisji Misyjnej Episkopatu Polski. - W tym roku zorganizowaliśmy konkurs razem z Papieskimi Dziełami Misyjnymi. Połączyły się więc dwie instytucje, które działają na tej samej niwie. I to się udało. Warto dodać, że dzieci realizujące zadania konkursowe są zachęcane, aby swą działalność kontynuować przez zakładanie kółek misyjnych w swoim środowisku.

Są misjonarzami Jezusa

Centralnym punktem kongresu była Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem kard. Stanisława Dziwisza, który z radością stwierdził: - Dziś u Pana Jezusa w Łagiewnikach są dzieci! Powszechnie znany wśród najmłodszych bp Antoni Długosz wygłosił homilię. Przypomniał dzieciom cztery misyjne zadania, przyznał, że sam również zaangażował się w wykonanie „urodzinowego kwiatka”, zaśpiewał z zebranymi wybrane piosenki z „Kongresowego śpiewnika”. Misjonarzami nazywamy nie tylko siostry zakonne, księży, ludzi świeckich, którzy jadą na misje - tłumaczył. - Wy również jesteście misjonarzami! Podobnym akcentem zakończył swoje krótkie wystąpienie przybyły z Rzymu o. Patryk Byrne - sekretarz generalny PDMD: - Wszyscy, kobiety i mężczyźni, dziewczynki i chłopcy, są misjonarzami Jezusa!
Wśród przybyłych na kongres spotkałam ks. Jana Sopickiego, pallotyna, pracującego od 29 lat na misjach, przede wszystkim w Brazylii. - To jest coś wspaniałego - powiedział tuż po spotkaniu kontynentalnym. - To rozbudza ducha misyjnego wśród dzieci. A ich pomoc jest zawsze bardzo cenna. Misjonarze potrzebują modlitwy, pomocy materialnej. Ponadto jest nadzieja, że spośród uczestników kongresu wyrosną misjonarze, misjonarki, a jeśli nawet nie, to zawsze już będą rozumieć sens wspierania misji na świecie.
- Trzeba ciągle powracać do charyzmatu dzieła - wyjaśnia ks. Piotrowski. - Bo nie jest to dzieło spontaniczne, że się bawimy, a przy okazji zbieramy ofiary na misje. To jest program, który stoi na dwóch nogach. Jedną z nich jest noga duchowa - od samego początku trwania dzieła jego założyciel prosił o modlitwę, o „Zdrowaś Mario”. I tak jest do dziś, dzieci modlą się w intencji misji. Zaś drugą nogę stanowią ofiary, które pochodzą z ich osobistych wyrzeczeń. Przez kolejne lata pracy w tym dziele wspólnie z moimi współpracownikami uświadomiłem sobie, że PDMD jest piękną szkołą wiary, która uczy, jak dzielić się sobą, tym, co się posiada i to zarówno w aspekcie duchowym, jak i materialnym.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Budować z Bogiem

2024-06-11 13:33

Niedziela Ogólnopolska 24/2024, str. 24

[ TEMATY ]

Bóg

liturgia

Grażyna Kołek

Kiedy budujemy dom, to z dnia na dzień widzimy efekt naszej pracy. Najpierw powstają fundamenty, potem ściany i wreszcie dach. Kiedy krawcowa szyje ubranie i powstaje piękna bluzka lub zgrabna sukienka, także widzi efekt swojej pracy.

CZYTAJ DALEJ

Testament ks. Rapacza dla Polaków w kraju i na emigracji

2024-06-15 08:05

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

wikimedia/pixabay.com

Ks. Michał Rapacz dla Polaków w kraju jak i „dla współczesnej emigracji polskiej to piękny przykład wierności Bogu na wszystkich odcinkach życia, służby Ojczyźnie, umiłowania tradycji narodowych, budzenia patriotyzmu, przyczyniania się do duchowego i moralnego odrodzenia społeczeństwa polskiego" - powiedział portalowi Polskifr.fr ks. Dionizy Jedynak, kapłan archidiecezji krakowskiej, pochodzący z parafii Płoki, gdzie pracował ks. Rapacz. Dziś beatyfikacja ks. Michała Rapacza w Krakowie-Łagiewnikach.

„Osobiście nie znałem ks. Michała Rapacza, gdyż urodziłem się 7 lat po jego męczeńskiej śmierci. Natomiast pamięć o nim była w mojej rodzinie. Moim rodzicom udzielił on ślubu. Od najmłodszych lat, gdy z rodzicami chodziłem na groby zmarłych z rodziny, to zaprowadzali mnie do pobliskiego lasu, bo to było niedaleko od cmentarza, na miejsce zabójstwa. Tam był ustawiony krzyż, tam ludzie zapalali świece, składali kwiaty, pamiętali o nim. Mówili, że to był męczennik" - opowiedział ks. Jedynak, wspominając, jak w czasach dzieciństwa odwiedzał miejsce, gdzie 12 maja 1946 r. został zamordowany przez komunistów ks. Michał Rapacz.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski do LSO: bądźcie sługami słowa Bożego

– Ministrant, nie tylko lektor, ma być sługą słowa Bożego – powiedział bp Andrzej Przybylski. Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej przewodniczył Mszy św. podczas XI Pielgrzymki Liturgicznej Służby Ołtarza Archidiecezji Częstochowskiej do sanktuarium Matki Bożej Mrzygłodzkiej w Myszkowie-Mrzygłodzie.

W homilii podkreślił, że Maryja „przychodzi jako wielka nauczycielka służby ołtarza”. – Matka Boża chce przypomnieć: w czymkolwiek bierzecie udział, cokolwiek robicie, nie zapomnijcie, że jesteście przede wszystkim ministrantami Boga. Nie jesteście tylko sługami ampułek, gongu, dzwonków, wody, wina, takich czy innych czynności, chociaż one są niesłychanie ważnymi znakami. Jeśli jednak będzie służyć tylko znakom, a zapomnicie, że tam jest Pan Bóg, wasza służba będzie bezużyteczna – wyjaśnił bp Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję