Przypomniał, że na to przykazanie trzeba dziś patrzeć szerzej. „Pan Jezus powiedział, że więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu. Spróbujmy pójść za Jego zachętą po to, by być ludźmi szczęśliwymi, którzy potrafią wytwarzać dobra i potrafią się nimi dzielić” – zaznaczył mówca, przypominając wcześniej o chrześcijańskim imperatywie powszechnego poszanowanie dóbr i dzielenia się z innymi tym, co posiadamy.

Podczas swego wykładu duchowny odniósł się m.in. do takich zjawisk, jak: korupcja, wynagrodzenie lub uczestnictwo w strukturach zła.

„Dzisiaj, kiedy życie społeczne i gospodarcze jest tak bardzo złożone, wymaga się od człowieka większej dojrzałości moralnej i każdemu z nas powinno zależeć na tym, żeby nasza praca przyniosła komuś dobro, nawet jeśli to jest człowiek anonimowy. Wielu z nas jest zaangażowanych w różne globalne projekty i nie znamy odbiorców produktów, jakie wytwarzamy, a jednak ważne jest to, by przykładać się do pracy” – wskazał i przypomniał, że kradzież jest „umyślnym zatrzymaniem rzeczy pożyczonych czy przedmiotów znalezionych”. Zilustrował to konkretnymi przykładami z życia.

Podziel się cytatem

Wyjaśnił, że treścią siódmego przykazania jest „zakaz zabierania lub zatrzymywania niesłusznie dobra bliźniego i wyrządzenia szkody w jakikolwiek sposób dotyczącej dóbr naszego bliźniego”. „Wynika ten zakaz ze sprawiedliwości i miłości w zarządzaniu dobrami materialnymi i owocami pracy ludzkiej. On umożliwia poszanowanie owego prawa do własności prywatnej. Siódme przykazanie ukierunkowuje wszystkie dobra tego świata na Boga i miłość braterską” – powiedział, przywołując katechizmową definicję.

Jednocześnie zauważył za o. Jackiem Salijem OP, że przykazanie to dotyczy także tego, by nie kraść Panu Bogu. „Kradnę Panu Bogu, jeżeli zapominam, że dobra materialne są Jego darem. Kradnę Panu Bogu, kiedy staję się sługą rzeczy materialnych, gdy moje posługiwanie się dobrami prowadzi do podziałów między ludźmi. Kradnę Bogu, gdy Boży dar zamiast przybliżać mnie do Boga, oddziela mnie od Niego” – zacytował znanego dominikańskiego teologa i stwierdził, że człowiek ma być bogaty przed Bogiem. „A więc nie próbuj stawać się ostatecznym właścicielem dóbr materialnych, jesteś tylko zarządcą Opatrzności” – dodał.

By zilustrować skutki materialne nieuczciwości w życiu społecznym, sercanin posłużył się żydowską opowieścią o napełnianiu beczki winem – opisującą nauczyciela, któremu mieszkańcy pewnej wioski chcieli ofiarować w dowód wdzięczności beczkę wina. „Do wystawionej beczki każdy z mieszkańców miał wlać butelkę wina. Ktoś pomyślał, że jeżeli wleję butelkę wody, to przecież nikt tego nie zauważy. Ta beczka była bardzo duża i na końcu okazało się, że mieszkańcy wioski ofiarowali nauczycielowi beczkę wody” – wytłumaczył ks. Piątek.

Duszpasterstwo przedsiębiorców i pracodawców „Talent” jest prowadzone przez zgromadzenie księży sercanów i nawiązuje do działalności założyciela, o. Leona Dehona. Oferta duszpasterska skierowana jest do „osób odpowiedzialnych za kształt życia gospodarczego w Polsce”. W czasie spotkań omawiane są m.in. zagadnienia dotyczące etyki biznesu oraz katolickiej nauki społecznej. Spotkania odbywają się w wielu polskich miastach i miejscowościach.