Reklama

Szklana trumna Ojca Pio

Poszczególni święci za życia mają różne dary, każdy nieco inne. Podobnie po śmierci, ciała niektórych z nich mogą nie ulegać rozkładowi, co wcale nie znaczy, że bardziej święta jest osoba, której ciało nie uległo zepsuciu

Niedziela Ogólnopolska 16/2008, str. 10-11

Archiwum klasztoru w San Giovanni Rotondo

Archiwum klasztoru w San Giovanni Rotondo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wystawienie ciała Ojca Pio ma ułatwić i jeszcze bardziej ożywić kult tego Świętego. I tylko temu służy.
Już za kilka dni, 24 kwietnia, zostanie wystawiona na widok publiczny szklana trumna z ciałem znanego włoskiego stygmatyka - św. Ojca Pio. Budzi to ogromne zainteresowanie, ludzie z całego świata dzwonią do San Giovanni Rotondo i rezerwują termin wejścia do krypty kościoła Santa Maria delle Grazie. Do tej pory zgłosiło się ponad 120 tys. osób.
Pękają też w szwach fora internetowe: „Uprzejmie proszę o odpowiedź, po co robione są ekshumacje osób świętych?”; „Niech mi ktoś naprawdę szczerze wierzący z łaski swojej odpowie, po co robione są ekshumacje osób świętych, normalnie za życia pogrzebanych?”; „Tak zwani święci nie ulegają rozkładowi, gdyż nie są to ludzie, a cyborgi. Jak taki ma rozkładowi ulec?” - piszą internauci.
Temat jest żywy, ale też kontrowersyjny, nie tylko zresztą u nas. Stowarzyszenie „Pro Padre Pio” w Turynie np. złożyło doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa, domagając się odwołania wystawiania relikwii, uznając to za bezczeszczenie zwłok i świętokradztwo.
Co na Kościół?

Liczy się miłość, nie stan ciała

Reklama

Ekshumacja ciała świętego jest „wyrazem miłości, nabożeństwa i czułości. Nie jest to ani profanacja, ani nakłanianie wiernych do nowych ofiar” - uważa abp Domenico D’Ambrosio, delegat Watykanu ds. sanktuarium Ojca Pio w San Giovanni Rotondo. Gwardian tamtejszego klasztoru Kapucynów - o. Aldo Broccato natomiast powiedział tuż po ekshumacji, że jest ona „znakiem wiary w obcowanie świętych i zmartwychwstanie ciała”.
Nie znaczy to jednak, że nienaruszalny stan ciała po śmierci jest znakiem świętości danej osoby. Co więcej, ekshumacja nie jest wcale konieczna do rozpoczęcia procesu kanonizacyjnego, ale służy jedynie rozpoznaniu szczątków i ewentualnemu pobraniu ich na relikwie. - Świętość to rzeczywistość nadprzyrodzona, podczas gdy rozkład ciała jest czymś normalnym - wyjaśniał ostatnio w Radiu Watykańskim kard. José Saraiva Martins, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Stan szczątków osób wyniesionych na ołtarze nie ma więc nic wspólnego z ich świętością. - Poszczególni święci za życia mają różne dary, każdy nieco inne. Niektórzy mają nadzwyczajne właściwości. Podobnie po śmierci, ciała niektórych z nich mogą nie ulegać rozkładowi, co wcale nie znaczy, że są oni bardziej święci - tłumaczy ks. prof. Józef Naumowicz z UKSW w Warszawie. - Świętość wyraża się w wielkości miłości i wiary, a nie stanu ciała. Chociaż potrzebujemy też materialnych znaków w naszej wierze i bardzo dobrze, że one są.
Trzeba też pamiętać, że święty jest tylko pośrednikiem na drodze do Boga, a nie celem kultu samym w sobie. Potrzebujemy świętych, by za ich wstawiennictwem modlić się do samego Boga.
- Wystawienie ciała Ojca Pio zatem ma ułatwić i jeszcze bardziej ożywić kult tego Świętego. I tylko temu służy - twierdzi o. dr Gabriel Bartoszewski, promotor sprawiedliwości wielu procesów kanonizacyjnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po 40 latach

Grób św. Ojca Pio - po raz pierwszy od pogrzebu - po 40 latach otwarto w nocy z 2 na 3 marca 2008 r. Okazało się, że ciało zachowało się dobrze, górna część czaszki jest „w stanie szkieletowym”, a dolna: policzki i broda „w doskonałym”. Wyraźnie widać łokcie, dłonie w rękawiczkach, paznokcie. Teraz szczątki te, jako relikwie, zostaną wystawione do publicznej czci.

O. dr Gabriel Bartoszewski, promotor sprawiedliwości wielu procesów kanonizacyjnych

O czym świadczy fakt, że ciało świętego po śmierci nie uległo zepsuciu? Otóż o niczym! Nie ma to żadnego wpływu na świętość, która zawsze dotyczy duszy danej osoby.
Oczywiście, za życia ludzkie ciało uczestniczy w praktykach pokutnych, uświęca się, ono też bierze później udział w zmartwychwstaniu. A jeżeli zdarzy się tak, że czyjeś ciało nie uległo rozkładowi również po śmierci, jak w przypadku chociażby Ojca Pio, można pobrać z niego relikwie. Mogą one potem służyć celom kultu religijnego, ułatwiać modlitwę, ożywiać pobożność. Przy relikwiach świętych bowiem ludzie otrzymują wiele łask. Jest to również próba zabezpieczenia doczesnych szczątków dla przyszłych pokoleń.

Ks. prof. Józef Naumowicz z UKSW, znawca pierwszych wieków chrześcijaństwa

Kult relikwii znany jest w Kościele od pierwszych wieków, był nawet wcześniejszy niż kult obrazów. Wiemy, że pierwsi chrześcijanie zbierali się przy grobach męczenników i innych świętych, pielgrzymowali do nich i otaczali wielką czcią. Nad grobami męczenników powstały pierwsze wielkie bazyliki. Stąd do dziś ich relikwie umieszcza się w ołtarzach, gdyż życie i śmierć świętych wiążą się z Ofiarą Chrystusa. Trzeba bowiem pamiętać, że kult relikwii jest relatywny, to znaczy: odnosi się nie do samego ciała czy przedmiotu, ale do osoby świętego, a przez nią - do Boga. Widzialne szczątki świętego bądź przedmioty z nim związane odsyłają do tego, co niewidzialne. Czcimy więc relikwie nie dla nich samych, ale czcimy to, czym one są i co wyrażają.

2008-12-31 00:00

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Policja na Publicznym Różańcu o Zatrzymanie Aborcji w Oleśnicy - „kazano nam was wszystkich legitymować!”

2025-11-20 10:40

[ TEMATY ]

różaniec

ratujzycie.pl

Listopadowy Publiczny Różaniec o zatrzymanie aborcji w Oleśnicy miał nietypowy przebieg. Z okien szpitala wyglądała Gizela Jagielska oraz druga lekarka (lub może pielęgniarka?), która trzymała telefon i z kimś rozmawiała. Po chwili pod szpital przyjechała Policja i zażądała wylegitymowania się od WSZYSTKICH uczestników modlitwy, nie tylko od przewodniczącego zgromadzenia - informuje portal ratujzycie.pl.

Funkcjonariusze nie umieli powiedzieć, o co im chodzi i co złego zrobili ludzie pod szpitalem. Twierdzili tylko, że „dostali takie polecenie” i że będą sporządzać notatkę z wydarzenia. Koordynator terenowy Fundacji przez dłuższą chwilę próbował dojść, jaka jest podstawa prawna do interwencji wobec zgromadzenia, które było prawidłowo zgłoszone. Funkcjonariusz próbował coś tłumaczyć, jednak nie podał żadnego konkretnego przepisu, na podstawie którego postanowił legitymować uczestników Publicznego Różańca - czytamy dalej.
CZYTAJ DALEJ

Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny

[ TEMATY ]

wspomnienia

Wikimedia Commons

Prezentacja Marii w świątyni obraz Tycjana. By Titian [Public domain], via Wikimedia Commons

Prezentacja Marii w świątyni obraz Tycjana. By Titian [Public domain], via Wikimedia Commons

21 listopada w tradycji katolickiej przypada święto, na temat którego większość wiernych nie wie zbyt wiele. Inne święta i uroczystości związane z Matką Bożą są nawet przeciętnie zorientowanym dość dobrze znane – przeważnie wiemy bowiem, czym było Nawiedzenie Najświętszej Maryi Panny, Jej Wniebowzięcie, Niepokalane Poczęcie czy Zwiastowanie Pańskie, ale gdy słyszymy o ofiarowaniu, niejeden spośród wiernych ma problem ze zdefiniowaniem istoty tego święta. Przypomnijmy więc czym ono jest.

Zgodnie ze starotestamentowym zwyczajem Żydzi, zanim ich dziecko ukończyło piąty rok życia, zabierali swe dziecko do jerozolimskiej świątyni i oddawali kapłanowi, by ofiarował je Panu. Był to rytuał podobny w swej ziemskiej wymowie do ustawionego oczywiście później – już wśród chrześcijan – chrztu. Podobnie jak to przez wieki w późniejszej tradycji katolickiej, tak i wśród żydów niektóre matki, w związku ze szczególnymi dla siebie wydarzeniami, niektóre spośród swoich dzieci decydowały się, tuż po urodzeniu, oddać na służbę Bogu. To także odbywało się podczas obrzędu ofiarowania.
CZYTAJ DALEJ

Po raz pierwszy 10 katolickich biskupów-stulatków

2025-11-21 16:15

[ TEMATY ]

biskupi

100 lat

Vatican Media

Emerytowany biskup Montauban w południowej Francji, Jacques de Saint-Blanquat, obchodzi 21 listopada swoje setne urodziny. Tym samym, po raz pierwszy w Kościele katolickim będzie dziesięciu biskupów w wieku co najmniej 100 lat. Według aktualnych statystyk Kościół liczy 5,5 tys. biskupów.

Najstarszym biskupem jest obecnie 103-letni José de Jesus Sahagún de la Parra, emerytowany biskup Ciudad Lázaro Cárdenas, a wcześniej przez 24 lata biskup Tuli w Meksyku. Jest najstarszym biskupem-seniorem Kościoła katolickiego na świecie od lata 2022 roku. Jest też jednym z czterech ostatnich żyjących Ojców Soboru Watykańskiego II (1962-1965) i ostatnim, który uczestniczył w jego otwarciu w październiku 1962 roku. Meksykanin jest księdzem od 79 lat i biskupem od 64 lat. 1 stycznia hierarcha skończy 104 lata.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję